Ruch rozbił Koronę

W poniedziałkowym meczu 13. kolejki Lotto Ekstraklasy Ruch Chorzów podejmował na własnym stadionie Koronę Kielce. Mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy aż 4:0.

Po pierwszej połowie nic nie wskazywało na taki pogrom. Co prawda po golu w 16. minucie Niezgody było 1:0, ale także Korona miała swoje szanse. Po przerwie jednak Kielczanie zamiast wziąć się do odrabiania straty, czekali na reakcje zawodników z Chorzowa. I się doczekali, i to trzykrotnie. Kolejno w 61. minucie Moneta, w 77. Piotr Ćwielong  i w 85. minucie Oleksy zdobyli gole i przypieczętowali pewną wygraną Ruchu.

„Dziękuję kolegom z drużyny. Dzisiaj grali bardzo dobrze, przez co nie miałem wiele pracy. Jestem szczęśliwy, że mój debiut zakończył się tak wysokim zwycięstwem. Dobrze funkcjonowała nasza ofensywa z Jarkiem Niezgodą i „Wiśnią” w ataku, a z tyłu bardzo pewni byli Marcin Kowalczyk i Rafał Grodzicki” – powiedział po meczu bramkarz Chorzowian Libor Hrdlicka na łamach portalu ruchchorzow.com.pl

Lechia wygrała z Piastem

Do ciekawego pojedynku doszło podczas niedzielnych meczów 13. kolejki Lotto Ekstraklasy. Lechia Gdańsk podejmowała na własnym obiekcie Piast Gliwice. Mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy 3:2.

Mecz lepiej zaczęli „Lechiści”, którzy to w 10. minucie po trafieniu Sławomira Peszko wyszli na jednobramkowe prowadzenie. W 28. minucie po podaniu Moskwika do wyrównania doprowadził Słoweniec Uros Korun. Wynik 1:1 nie zmienił się do przerwy. Drugą część spotkania lepiej zaczęli goście, bowiem Ziviec w 64. minucie pokonując Milinkovica-Savica wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Lechia jednak się nie poddała i po dwóch golach kolejno w 79. i 86. minucie autorstwa Flavio Paixao wygrała spotkanie 3:2.

„Trzeba było podkręcić tempo, trener rzucił na boisko wszystko co mieliśmy w ofensywie, dzięki temu doprowadziliśmy do zwycięstwa w końcówce. Zagraliśmy dobry mecz chociaż przytrafiło się kilka błędów. Spokojnie. Mamy teraz chwilę na odpoczynek oraz regenerację i zaczynamy przygotowania do spotkania z Arką”- mówił po meczu na łamach portalu „lechia.pl” Grzegorz Kuświk.

Real wygrywa z Athletic Bilbao

Real Madryt w meczu 9. kolejki hiszpańskiej Primera Division wygrał po wyrównanym meczu z Athletic Bilbao. Mecz stał na wysokim poziomie. Kibice na Santiago Bernabeu byli świadkiem pojedynku dwóch wyrównanych drużyn.

Już w 7. minucie po asyście Isco bramkę na 1:0 zdobył Karim Benzema. Był to czwarty gol w sezonie Francuza. Już w 21. minucie spotkania wyrównał Sabin. Wynik 1:1 utrzymywał się do 83. minuty. Wtedy Alvaro Morata strzelając gola dał ważne zwycięstwo gospodarzom.

„Rywal postawił bardzo wysoko poprzeczkę. Nie mogę być niezadowolony z wyniku i występu mojego zespołu, zwłaszcza przeciwko takiej ekipie jak Athletic”- powiedział na konferencji pomeczowej trener Realu Madryt Zinedine Zidane. „Podobało mi się to, co zrobili moi zawodnicy na boisku. Owszem, mogliśmy wygrać 4:0, czy 5:0, gdyby procent skuteczności był wyższy, ale tak się nie stało. Cierpieliśmy, dlatego te punkty cieszą jeszcze bardziej”- dodał Francuz.

Pogrom na Stamford Bridge

W meczu 9. kolejki angielskiej Premier League doszło do hitowego spotkania pomiędzy Chelsea Londyn, a Manchester United. Mecz zakończył się pewną wygraną gospodarzy, aż  4:0.

Spotkanie zaczęło się wyśmienicie dla zespołu ze Stamford Bridge. Gapiostwo obrońców Manchesteru już w 1. minucie wykorzystał Pedro. Goście nie potrafili się podnieść. W  21. minucie po rzucie rożnym wynik meczu podwyższył Gary Cahill. Po zmianie stron Manchester nie potrafił zdobyć bramki kontaktowej. Chelsea dołożyła kolejne dwa trafienia i ustaliła wynik meczu na 4:0. Strzelcami tych bramek byli kolejno: Eden Hazard i N’golo Kante.

Na pomeczowej konferencji trener gospodarzy Antonio Conte powiedział: „Jestem bardzo zadowolony z tego, co pokazaliśmy. Dziś zagraliśmy bardzo dobrze, z wysoka intensywnością i dobrym posiadaniem piłki. Szybko przenosiliśmy piłkę i stworzyliśmy wiele okazji do zdobycia bramek. Przede wszystkim nie straciliśmy gola i to było bardzo ważne. Moi piłkarze zasłużyli na taki mecz i takie zwycięstwo”.

Barcelona wygrywa na Mestalla

Świetny mecz obejrzeli kibice na Estadio Mestalla. W 9. kolejce hiszpańskiej Primera Division zmierzyły się zespoły Valencii i Barcelony. Mecz zakończył się wygraną przyjezdnych 3:2.

Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1:0 dla gości po golu w 22. minucie Leo Messiego. Druga część spotkania zaczęła się od dwóch trafień gospodarzy. Ich autorami byli El Haddadi oraz Rodrigo. Jednak na odpowiedź zespołu ze stolicy Katalonii nie trzeba było długo czekać. W 62. minucie do wyrównania doprowadził niezawodny Luis Suarez.  Gdy wydawało się, że mecz zakończy się podziałem punktów Lionel Messi w 94. minucie z rzutu karnego dał zwycięstwo swojej drużynie.  Argentyńczyk wraz z Luisem Suarezem  mają po 7 goli w klasyfikacji strzelców La Liga.

„Potrzebowaliśmy wygranej w tym spotkaniu. Przeciwnicy mieli nowego trenera i wspierała ich publiczność. Mistrzostwo zdobywa się na takich stadionach jak Mestalla” – słowa zawodnika Barcelony Denisa Suareza z portalu fcbarca.com
„Sędzia pozwalał na wiele, na początku meczu nie najlepiej panował nad sytuacją, co odbiło się na Inieście. Wejście Enzo Péreza to jedna z wielu takich sytuacji w tym spotkaniu. Mario Suárez podstawiał nogę we wszystkich akcjach, a potem kartka dla Busquetsa ograniczyła jego poczynania na pozostałą część meczu. Andrés doznał kontuzji, ale chce wrócić jak najszybciej”- dodał 22-letni Hiszpan.

Grosiki bohaterem Rennes

Kamil Grosiki został bohaterem Rennes w meczu ligowym z Nantes. Skrzydłowy reprezentacji Polski strzelił dwa gole, a jego zespół odniósł zwycięstwo 2:1.

W meczu 10. kolejki Ligue 1 Nantes na własnym stadionie podejmowało Rennes. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1:0 dla gospodarzy, a gola w 42. minucie strzelił Sala. W drugiej połowie na boisku pojawił się Kamil Grosiki. Polak zanotował fenomenalny występ dwukrotnie wpisując się na listę strzelców kolejno w 58. i 75. minucie prowadząc swój zespoł do kolejnego ligowego zwycięstwa.

Była to trzecia bramka Kamila w tym sezonie. Pomocnik ma na swoim koncie jedną asystę.

Legia wygrywa z Lechem

W meczu 13. kolejki Lotto Ekstraklasy Legia Warszawa wygrywa z Lechem Poznań. Mecz zakończył się wynikiem 2:1 dla Legionistów.

Pierwsza połowa meczu mimo braku goli była ciekawa. Zarówno gospodarze jak i goście próbowali kreować swoje akcje. Jedną z nich fatalnie zmarnował Nikolics. Jednak po pierwszych trzech kwadransach na tablicy wyników widniał remis 0:0.

To co nie udało się Nikolicsowi w pierwszej połowie zrobił w 64. minucie meczu. Fatalny błąd Nielsena napastnik Legii Warszawa wykorzystał, gdy stanął w sytuacji sam na sam z bramkarzem gości. Kiedy wydawało się że emocje już za nami sędzia Szymon Marciniak w 91. minucie meczu wskazał na wapno dla gości. Pewnym strzałem rzut karny wykorzystał Marcin Robak. Ale to nie był koniec emocji przy Łazienkowskiej. Podrażniona Legia rzuciła się do ataku. W 93. minucie, były zawodnik Lecha, Kasper Hamalainen ustalił wynik meczu na 2:1 dla ekipy ze stolicy.

Ekstraklasowy hit na Łazienkowskiej

W 13. kolejce Lotto Ekstraklasy Legia Warszawa podejmie Lecha Poznań. Mecze między tymi zespołami zawsze obfitują w wiele emocji zarówno na boisku jak i poza nim. 

Zawodnicy Lecha są zgodni i twierdzą, że czeka ich ciężkie spotkanie. Wydaje się, że Legia pod wodzą nowego szkoleniowca Jacka Magiery zaczyna łapać wiatr w żagle. Ostatni dobry występ na Santiago Bernabeu przeciwko drużynie „Królewskich” może być dodatkowym motorem napędowym ekipy z Warszawy. Jednak Lechici nie składają broni.

„Chcemy wygrać w Warszawie i po to tam jedziemy. Mecze z Legią zawsze są ciekawe i oba zespoły będą chciały wygrać ten mecz. Chcemy zagrać dobre spotkanie i uszczęśliwić kibiców”- mówi Szymon Pawłowski na łamach portalu lechpoznan.pl
„Te spotkania mają fajny smaczek. Jest w nich wysokie napięcie. Wszyscy żyją tymi spotkaniami. Nie tylko Lech i Legia, ale cała Polska. Gdy grałem w Zagłębiu to specjalnie mobilizowaliśmy się na mecze z Lechem i Legią. Każdy chce wygrać z tymi zespołami – zauważa piłkarz. – Myślę, że Lech i Legia do końca będą walczyć o mistrzostwo. System rozgrywek jest taki, że każdy do końca może liczyć się w walce o tytuł”- dodaje pomocnik „Kolejorza”

Mecz odbędzie się w sobotę 22.10.2016 o godzinie 20.30

Neymar przedłużył kontrakt

Jak poinformował klub mistrza Hiszpanii zawodnik reprezentacji Brazylii Neymar przedłużył kontrakt z Fc Barceloną. Nowa umowa obowiązywać będzie do 31 czerwca 2021 roku.

Suma odstępnego za brazylijskiego gwiazdora to 200 mln euro. Neymar dołączył do zespołu ze stolicy Katalonii w 2013 roku. Napastnik w tym czasie rozegrał w barwach Barcelony 99 meczów, w których zanotował 59 bramek.

Barcelona zmierzy się w sobotę o 16.15 na wyjeździe z Valencią w 9. kolejce La Liga. Obecnie zajmuje czwarte miejsce w tabeli i traci dwa punkty do prowadzących madryckich klubów – Atletico i Realu.

Pogoń i Wisła wygrywają w piątkowych meczach Lotto Ekstraklasy

W piątkowych meczach 13.kolejki Lotto Ekstraklasy Arka Gdynia zmierzyła się z Pogonią Szczecin, natomiast Wisła Kraków podejmowała na własnym stadionie Bruk-Bet Termalicę. W pierwszym meczu lepsza okazała się ekipa ze Szczecina wygrywając, aż 3:0. Drugi mecz to wygrana Krakowian 2:0.

W Gdyni Arka musiała uznać wyższość przyjezdnych. Już w pierwszej połowie po dwóch trafieniach Adama Frączczaka mecz wydawał się rozstrzygnięty. W doliczonym czasie gry meczu wynik spotkania ustalił Matras na 3:0. Po tym zwycięstwie Pogoń traci do Arki już tylko jeden punkt.

W drugim piątkowym meczu na ulicy Reymonta Wisła okazała się lepsza od zawodników z Niecieczy. Po trafieniu w 26. minucie Zdenek Ondrasek ustalił wynik pierwszej połowy na 1:0. Ten sam zawodnik w drugiej połowie, a dokładniej w 69. minucie, gdy sędzia Raczkowski odgwizdał rzut karny, strzelił swojego drugiego gola. Mecz zakończył się zwycięstwem „Białej gwiazdy”, która wreszcie opuściła ostatnie miejsce w tabeli Lotto Ekstraklasy.