Korona wygrała z Lechią

W sobotnie popołudnie w Kielcach doszło do starcia miejscowej Korony z Lechią Gdańsk. Gospodarze zwyciężyli 2:0. 

W pierwszej połowie nie padły bramki. W drugiej części meczu bohaterem został zawodnik Korony Jacek Kiełb. Pomocnik dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. Najpierw w 61. minucie wykorzystał dogranie Aankoura, a następnie w 91. ustalił wynik spotkania na 2:0.

„Uważam, że mecz z Koroną to nasze najsłabsze spotkanie w tej rundzie. Zupełnie nie mieliśmy argumentów i nie mieliśmy czym przeciwstawić się rywalowi. Nie ma co ukrywać, że dzisiejszy mecz z Koroną to chyba najsłabsze nasze spotkanie w tej rundzie. Zupełnie nie mieliśmy argumentów w naszej grze i nie potrafiliśmy przeciwstawić się graczom Korony. Mówiąc szczerze, to na pierwszą połowę w ogólnie „nie wyszliśmy” i możemy się cieszyć, że już do przerwy nie przegrywaliśmy. Po przerwie popełniliśmy prosty błąd, bo niepotrzebnie klepaliśmy piłkę na trzech metrach z rzutu wolnego. Nastąpiła strata i długie podanie do Jacka Kiełba, który wykończył akcję celnym strzałem. Drugi gol to także dobre podanie rywala i sytuacja, w której Jacek musiał to skończyć. Na pewno szkoda straconych punktów na koniec udanej dla nas rundy” – powiedział po porażce obrońca Lechii Rafał Janicki dla portalu lechia.pl

Atletico Madryt lepsze od Las Palmas

W meczu 16. kolejki hiszpańskiej Primera Division Atletico Madryt na Estadio Vicente Calderón podejmowało zespół Las Palmas. Gospodarze wygrali to spotkanie 1:0. 

W pierwszej części meczu żadnej z drużyn nie udało się pokonać bramkarza rywali. Jedyną bramkę w tym spotkaniu strzelił Saul Niguez w 59. minucie spotkania, ustalając tym samym wynik tego starcia.

Po tej wygranej podopieczni Diego Simeone zajmują 5. lokatę w tabeli hiszpańskiej La Liga. Las Palmas natomiast plasuje się na 10. pozycji.

Empoli wygrało z Cagliari w Serie A

W meczu 17. kolejki włoskiej Serie A Empoli podejmowało na własnym stadionie zespół Cagliari. Mecz zakończył się wygrana gospodarzy 2:0. 

Strzelcem pierwszego gola już w 8. minucie był Levan Mchedlidze. Do podwyższenia doprowadził już w drugiej części meczu ten sam zawodnik ustalając wynik spotkania.

Goście mieli swoją szansę gdy w 81. minucie Joao Pedro stanął przed szansą zdobycia kontaktowego gola z rzutu karnego.Brazylijczyka zatrzymał jednak bramkarz gospodarzy Łukasz Skorupski.