Remis Sevilii z Villarreal

Sevilla FC grała na swoim boisku z zespołem Villarreal CF w 21. kolejce hiszpańskiej La Liga. Spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem. 

Mimo wielu sytuacji, żadnemu z zespołów nie udało się pokonać bramkarza rywali. Świetną okazję do wyprowadzenia swojego zespołu na prowadzenie miał w 49. minucie Sami Nasri. Francuz jednak wówczas nie zdołał pokonać z rzutu karnego bramkarza gości Sergio Asenjo.

” Nie potrafiliśmy wykorzystać naszych szans, które mieliśmy przez 90 minut. Nasi rywale zagrali z niesamowicie defensywnym nastawieniem. Najważniejszą rzeczą, jaka nam się udała w tym spotkaniu, to fakt, że mieliśmy nad nim kontrolę od samego początku. Uważam, że zasłużyliśmy na więcej” – powiedział  Jorge Sampaoli, cytowany przez hiszpański dziennik „Marca”.

Juventus lepszy od Interu

Juventus Turyn w 23. serii gier włoskiej Serie A zmierzył się na własnym obiekcie z Interem Mediolan. Gospodarze wygrali 1:0.

Jedynego gola w meczu zdobył pięknym uderzeniem z dystansu Juan Cuadrado w 45. minucie spotkania. Warto również odnotować czerwoną kartkę, którą obejrzał w doliczonym czasie gry Ivan Perisic.

„To był dobry mecz w naszym wykonaniu przeciwko naprawdę silnej drużynie. Wygraliśmy i wszyscy jesteśmy bardzo szczęśliwi. Dzięki zwycięstwu mamy utrzymaną przewagę nad swoimi głównymi rywalami. Podążamy dobrą drogą i musimy cały czas podążać w tym samym kierunku. W starciu z Interem gola strzelił Juan, natomiast co warte podkreślenia, nie straciliśmy bramki. Są zatem podwójne powody do zadowolenia – mówił po meczu na łamach Mediaset Premium Miralem Pjanić.

Czerwone Diabły wygrały z Leicester City

Leicester City w ramach 24. kolejki angielskiej Premier League podejmował na King Power Stadium zespół Manchester United. Mecz zakończył się pewną wygraną gości aż 3:0.

Już po pierwszych 45. minutach podopieczni Jose Mourinho prowadzili 2:0. Strzelcami bramek byli kolejno Henrikh Mkhitaryan oraz Zlatan Ibrahimovic. W drugiej połowie wynik meczu ustalił Juan Mata.

„Uważam, że zaczęliśmy mecz bardzo dobrze, graliśmy wysokim pressingiem. Nie zostawialiśmy wolnego miejsca na boisku, to było dobre spotkanie. Nagle jednak straciliśmy dwa gole w przeciągu dwóch minut. To było bardzo, bardzo ciężkie. W szatni mówiliśmy o szansie, aby wrócić do meczu. Chcieliśmy zacząć grać jeszcze szybciej i mocniej, ale rywale zdobyli trzecią bramkę, po który bardzo trudno było nam wrócić do gry, Przeciwnicy zwolnili tempo atakowania i było im zbyt łatwo. Nam było ciężko, ponieważ grali szybko piłką, na jeden lub dwa kontakty, co sprawiało nam trudności – stwierdził trener „Lisów” – powiedział menadżer Lisów Claudio Ranieri, cytowany przez klubową oficjalną stronę internetową.