Zagłębie Lubin lepsze od Górnika Łęczna

Górnik Łęczna w ramach 21. kolejki polskiej Lotto Ekstraklasy podejmował Zagłębie Lubin. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem gości 1:0.

Jedyną bramkę już w 6. minucie zdobył po asyście Arkadiusza Woźniaka pomocnik Miedziowych Filip Starzyński. W drugiej części meczu wynik spotkania wynik już nie uległ zmianie.

„Te pierwsze minuty z naszej strony zbyt asekuracyjne. Po straconej bramce zespół zaczął agresywniej grać i szybciej atakować przeciwnika. Widać były bardzo dobre momenty w naszej grze. Po spotkaniu w Kielcach widziałem progres w naszej grze. Dzisiaj moja drużyna rozegrała jeszcze lepsze spotkanie. Niestety nie strzeliliśmy bramki i spotkanie nie zakończyło się po naszej myśli” – powiedział na pomeczowej konferencji prasowej trener gospodarzy Franciszek Smuda.

Arsenal bez szans w starciu z Bayernem

W ramach rewanżowego meczu 1/8 Ligi Mistrzów Arsenal Londyn na własnym stadionie podejmował zespół Bayernu Monachium. Pierwsze spotkanie w stolicy Bawarii zakończyło się wygraną Bayernu 5:1.

Arsenal miał okazję na swojej murawie do rewanżu. I mecz zaczął się bardzo dobrze, bowiem po serii ataków jeden z nich przyniósł bramkę podopiecznym Arsene’a Wenger’a. W 20. minucie chytrym strzałem Theo Walcott pokonał Manuela Neuera.

Druga połowa to już jednak popis gry Bayernu. Bawarczycy strzelili kolejno pięć bramek i powtórzyli wyczyn z pierwszego meczu wygrywając w dwumeczu aż 10:2. Bramki dla drużyny z Monachium strzelali kolejno Robert Lewandowski, Arjen Robben, Douglas Costa oraz dwukrotnie Arturo Vidal.

Pewny awans Realu Madryt

W rewanżowym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów SSC Napoli podejmowało na własnym obiekcie zespół Realu Madryt. Spotkanie zakończyło się wygraną goście 3:1.

Napoli naprawdę dobrze weszło w ten mecz. Zawodnicy Sarriego kreowali sytuację i wydawało się, że strata z pierwszego meczu jest jak najbardziej możliwa do odrobienia. Efektem dobrej gry był gol na 1:0 autorstwa Driesa Mertensa.

Real jednak miał tego wieczora swoje plany. Bohaterem spotkania został obrońca Królewskich Sergio Ramos, który w 51. minucie strzałem głową wyrównał wynik meczu, a później po jego strzale i niefortunnej interwencji obrońcy Napoli Real wyszedł na prowadzenie. Ostatnie słowo należało do Alvaro Moraty, który ustalił wynik wtorkowej potyczki.