Simeone zostanie w Atletico

Atletico Madryt bieżące rozgrywki zakończyło na 3. miejscu w tabeli La Liga. Od 2011 roku zespół z Madrytu prowadzi Diego Simeone. 

Argentyński szkoleniowiec potwierdził, że na kolejne sezony zostanie w zespole Atletico. W następnym sezonie piłkarze „Rojiblancos” zagrają na nowym stadionie Wanda Metropolitano.

” Ten klub ma przed sobą przyszłość. Jestem wdzięczny wszystkim, którzy grają w tym miejscu oraz znajdują się w sztabie szkoleniowym i zarządzie. Inne kluby może mają więcej pieniędzy i trofeów, ale nie były w stanie nam dorównać atmosferą, jaka panowała na tym stadionie. Dziennikarze nieustannie pytają mnie, czy zamierzam zostać. Tak, zostanę. Wiecie dlaczego zostaje? Ponieważ właśnie ten klub ma przed sobą przyszłość i należy ona do nas wszystkich – podsumował Diego Simeone w rozmowie z dziennikiem Marca.

Remis w Nice 1 Lidze

Wisła Puławy w meczu 32. kolejki Nice 1 Ligi podejmowała zespół Pogoni Siedlce. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1. 

Pierwsza połowa spotkania zakończyła się bezbramkowym remisem. Wynik spotkania otworzył w 48. minucie Piotr Żemło. Do wyrównania doprowadził zawodnik gości Dariusz Zjawiński.

Po ty meczu Wisła Puławy zajmuje dopiero 15. pozycję w tabeli 1. Ligi  z dorobkiem 32. punktów. Pogoń Siedlce natomiast plasuje się na 11. miejscu mając na koncie 41. oczek.

Korona Kielce lepsza od Bruk-Betu

W poniedziałkowym meczu 35. kolejki polskiej Lotto Ekstraklasy Bruk-Bet Nieciecza na własnym boisku mierzył się z zespołem Korony Kielce. Mecz zakończył się zwycięstwem kielczan 2:0. 

Pierwszą bramkę podopieczni Macieja Bartoszka strzelili już w 11. minucie. Jej autorem był Mateusz Możdżeń. Wynik meczu w drugiej połowie ustalił Bartosz Rymaniak.

„Bardzo dobrze weszliśmy w mecz po bardzo dobrze wykonanym stałym fragmencie gry przez Mateusza Możdżenia. Ta bramka nas trochę uśpiła. Wprawdzie staraliśmy się kontrolować spotkanie, ale pozostawialiśmy przeciwnikowi zbyt dużo miejsca. W drugiej połowie zagraliśmy bardziej zdecydowanie. Później jednak były kartki i urazy. Bodajże od 65. minuty graliśmy w osłabieniu i to było bardzo istotne. Kontuzja Kwietnia też skomplikowała naszą sytuację. Mimo tego udało się osiągnąć pierwsze zwycięstwo na wyjeździe. Gratuluję zespołowi za to, że pokazała charakter” – powiedział po meczu trener Korony Maciej Bartoszek dla korona-kielce.pl