SSC Napoli lepsze od Fiorentiny

SSC Napoli w spotkaniu 37. kolejki włoskiej Serie A podejmowało zespół AC Fiorentiny. Gospodarza okazali się lepsi tego dnia i zwyciężyli 4:1. 

Już po pierwszej połowie piłkarze z Neapolu prowadzili 2:0. Bramki zdobyli Kalidou Koulibaly oraz Lorenzo Insigne. W drugiej części meczu dwa trafienia dołożył Dries Mertens. Honorowego gola dla Fiorentiny zdobył Josip Ilicic.

Całe spotkanie w barwach gospodarzy rozegrał Piotr Zieliński. Arkadiusz Milik natomiast nie pojawił się na boisku.

Zagłębie Lubin wygrało w Płocku

Zagłębie Lubin w Płocku zagrało z miejscową Wisłą w 35. serii gier polskiej Lotto Ekstraklasy. Zespół z Dolnego Śląska okazał się lepszy w tym spotkaniu i wygrał 2:1.

Już po pierwszej połowie i golu Jakuba Tosika Zagłebie prowadziło 1:0. Drugą bramkę dla Miedziowych strzelił Adam Buksa. Jedynie trafienie dla zespołu Marcina Kaczmarka zaliczył Kamil Sylwestrzak.

„Pojedynki z Wisły mają swoją historię i stoją „na wysokich emocjach”. W szczególności w pamięci są z naszego awansu do Ekstraklasy. Wreszcie udało nam się wygrać, ale to mogą dziennikarze ocenić. Ja nie uważam, że Wisła grało słabo, to my graliśmy po prostu lepiej. Nasza gra była prowadzona z zamysłem, by też oddać pole Wiśle. W drużynie nastąpiło sporo zmian, bo myślimy o przyszłości. Inni pokazali swoją gotowość i to jest pozytywne” – powiedział po meczu szkoleniowiec gości, Piotr Stokowiec dla zaglebie.com

Pewna wygrana Wisły Kraków z Pogonią

W ramach 35. kolejki w grupie spadkowej Lotto Ekstraklasy Wisła Kraków na swoim obiekcie podejmowała zespół Pogoni Szczecin. Spotkanie skończyło się wygraną krakowian aż 4:0. 

Wynik spotkania był już ustalony w pierwszej połowie. Bramki dla Białej gwiazdy strzelali kolejno Paweł Małecki, Paweł Brożek, Ivan Gonzalez i Rafał Boguski.

„Jestem szczęśliwy po tym meczu, zwłaszcza ze względu na naszych kibiców. Zasługiwali na to i potrzebowali takiego spotkania. To cieszy mnie najbardziej” – przyznał po pewnej wygranej hiszpański opiekun Wisły, Kiko Ramirez dla wislakrakow.pl

Bayern lepszy od Freiburga

Bayern Monachium na Alianz Arena podejmował zespół Freiburga w ramach 34. kolejki niemieckiej Bundesligi. Bawarczycy okazali się lepsi i wygrali to spotkanie 4:1. 

Pierwszą bramkę dla Bayernu zdobył Arjen Robben. Drugą bramkę strzelił pomocnik gospodarzy Arturo Vidal. Kontaktowe trafienie dla Freiburga zaliczył Nils Petersen.

Tego dnia jednak lepszy był Bayern i to własnie zawodnicy tego zespołu strzelili dwie kolejne bramki. Autorami tych trafień byli Franck Ribery oraz Joschua Kimmich.

Wygrana Cracovii z Ruchem Chorzów

Cracovia w piątkowy wieczór na własnym obiekcie podejmowała zespół Ruchu Chorzów. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem gospodarzy 2:0.

Pierwszą bramkę dla krakowskiego zespołu zdobył Sebastian Steblecki. Wynik spotkania natomiast ustalił Krzysztof Piątek.

„Stworzyliśmy dużo sytuacji, dwa razy trafiliśmy w poprzeczkę. W piłce potrzebne jest też trochę szczęścia. Dzisiaj go nie mieliśmy – mówił po porażce z Cracovią trener „Niebieskich” Krzysztof Warzycha dla ruchchorzow.com. pl

Śląsk Wrocław lepszy od Arki Gdynia

W spotkaniu 35. kolejki grupy spadkowej Lotto Ekstraklasy Śląsk Wrocław na własnym stadionie podejmował zespół Arki Gdynia. Meczu zakończył się wygraną gospodarzy 4:1.

Pierwsi na prowadzenie wyszli jednak goście po strzale głową Dawida Sołdeckiego. Natomiast bramki dla zespołu z Wrocławia zdobywali kolejno Mariusz Pawelec,  Robert Pich, Kamil Biliński i Mario Engels.

„Zagraliśmy dwa świetne mecze na własnym boisku. Dla mnie również były bardzo dobre, dziś miałem wiele asyst, a z Ruchem zdobyłem dwie bramki. Poprzednie spotkanie były chyba jednak dla nas lepsze, bo i wynik był wyższy. Cały mecz kontrolowaliśmy grę. A przeciwko Arce słabo rozpoczęliśmy, pierwsze 15-20 minut nie było dobre w naszym wykonaniu i dlatego przegrywaliśmy” –  ocenił po meczu pomocnik Śląska Ryota Morioka dla slaskwroclaw.pl

De Gea zostanie na Old Trafford

Sezon angielskiej Premier League dobiega końca. Przed nami ostatnia kolejka rozgrywek, ale już wiele rozstrzygnięć za nami. 

Zespół Manchesteru United nie ma już szans na zajęcie miejsca premiowanego awansem do Ligi Mistrzów. Podopieczni Jose Mourinho mają jednak okazję zagrać w tych prestiżowych rozgrywkach, poprzez zwycięstwo w finale Ligi Europy.

Wydaje się, że najbliższe mecz mogą być ostatnimi na Old Trafford bramkarza Czerwonych Diabłów, Davida De Gei. Do spekulacji na temat odejścia Hiszpana odniósł się menadżer Manchesteru.

„Kiedy zagra David? Myślę, że w pierwszym meczu przeciwko LA Galaxy w tym sezonie. Mam nadzieję, że Joel Pereira zagra przeciwko Palace, a Sergio w finale Ligi Europy. David jest bramkarzem światowej klasy i oczywiście chcemy go zatrzymać” – powiedział Jose Mourinho dla fourfourtwo.com

Mbappe odejdzie z AS Monaco?

AS Monaco ma za sobą fantastyczny sezon. Piłkarze Leonardo Jardima zdobyli mistrzostwo francuskiej Ligue 1. wyprzedzając faworyzowane Paris Sain-Germain oraz dotarli do fazy półfinałowej Ligi Mistrzów. 

Jednym z bohaterów ubiegającego sezonu bez wątpienia  jest napastnik Kylian Mbappe. 18-latek łączony jest zatem z transferem do wielkich klubów, które chętnie widziałyby młodego Francuza u siebie.

„Przyjrzymy się sytuacji po sezonie, ale chcemy by został. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by go zatrzymać. To zależy od klubu, ale także woli piłkarza i mam nadzieję, że podejmie właściwą decyzję i zostanie z nami. Nie rozmawiałem z żadnym klubem, ponieważ priorytetem jest to, czego chce piłkarz – powiedział Wiceprezydent AS Monaco Vadim Vasilyev w rozmowie z Le10Sport.

Tottenham zdeklasował Leicester City

Leicester City na King Power Stadium w czwartkowy wieczór podejmował zespół Tottenhamu Hotspur. Mecz zakończył się pewnym zwycięstwem gości aż 6:1. 

Bohaterem spotkania był niewątpliwie napastnik Kogutów, Harry Kane. Anglik w tym meczu zdobył aż cztery bramki i wysunął się na prowadzenie w klasyfikacji króla strzelców Premier League sezonu 2016/2017.

Dwa trafienia dla zespołu gości dołożył Koreańczyk, Heung-Min Son. Honorowego gola dla gości zdobył natomiast obrońca, Benjamin Chilwell.

Pewna wygrana Realu Madryt

W zaległym spotkaniu hiszpańskiej La Liga Celta Vigo na Estadio de Balaídos podejmowała zespół Realu Madryt. Królewscy okazali się lepsi i wygrali to spotkanie 4:1. 

Już po dwóch bramkach Cristiano Ronaldo zawodnicy z Madrytu ustawili sobie ten mecz. Na kontaktowe trafienie Johna Guidettiego Real odpowiedział kolejnymi dwoma trafieniami. Ich autorami byli Karim Benzema i Toni Kross.

„Celta bardzo chciała wygrać, ale potrafiliśmy kontrolować mecz. Zagraliśmy lepiej i osiągnęliśmy swój cel, czyli trzy punkty. Nie zaskoczyło nas ich podejście. Każdy, kto gra z Realem Madryt, daje z siebie sto procent, bo jesteśmy wielkim zespołem. Trzeba też pamiętać, że jeszcze nic nie wygraliśmy. Nie mamy ligi w kieszeni. Teraz musimy odpocząć i myśleć o następnym meczu” – stwierdził po meczu obrońca Królewskich Marcelo w rozmowie z Real Madrid TV.