Manchester City rozbił Feyenoord

Feyenoord Rotterdam w środowy wieczór w ramach fazy grupowej Ligi Mistrzów starał się pokonać na własnym obiekcie Manchester City. Spotkanie zakończyło się jednak zgodnie z przewidywaniami i The Citizens wygrali aż 4:0. 

Bohaterem spotkania był bez wątpienia defensor angielskiej drużyny, John Stones, który strzelił dwie bramki. Dwa kolejne trafienia to gole Sergio Aguero oraz Gabriela Jesusa.

„To niesamowicie ważne, aby wygrać pierwszy mecz i chociaż jeszcze nic nie zostało osiągnięte dzisiejsze zwycięstwo jest dla nas bardzo udanym początkiem. W zeszłym sezonie nie byliśmy w stanie wygrać ani jednego wyjazdowego meczu i rozmawialiśmy o tym w drużynie. Jeśli chcemy osiągać coraz to lepsze wyniki musimy nauczyć się wygrywać tak u siebie w domu jak i na obcym terenie” – powiedział szkoleniowiec gości, Pep Guardiola dla www.mancity.com

Pewne zwycięstwo Realu Madryt

Real Madryt rozpoczął nowe zmagania o Ligę Mistrzów. Podopieczni Zinedine’a Zidane’a stają przed wielkim wyzwaniem, wygrania po raz trzeci z rzędu tego prestiżowego trofeum. W pierwszym meczu grupowym Królewscy wygrali 3:0 z APOEL-em Nikozja. 

Dwukrotnie bramkarza gości pokonał gwiazdor Realu Madryt, Cristiano Ronaldo. Jedno trafienie dołożył efektownym trafieniem Sergio Ramos.

„Wiemy, że teraz nie ma już ekip, w meczach z którymi możesz sobie powiedzieć, że rozegrasz to spokojnie i wygrasz. Tego nie ma. Do tego APOEL ma wielu doświadczonych zawodników, na których Bernabéu nie zrobiło wrażenia. To zespół, który wie jak grać i jak zranić cię w momencie dekoncentracji. To ważna wygrana, ale nic nie znaczy. Jesteśmy zadowoleni, tyle. To długa droga, będą jeszcze trudne momenty. Nie myślimy, co będzie dalej. Skupiamy się na regeneracji i na lidze, a w samej Lidze Mistrzów tylko na drugim spotkaniu. Mecz po meczu. Nie możemy uznać, że jesteśmy mistrzem i znowu łatwo nim zostaniemy. Nie, tak nie będzie” – określił trener Realu, Zinedine Zidane na łamach Real Madrid TV.

Świetny mecz na Anfield Road

Liverpool FC w pierwszym meczu grupowym rozgrywek Ligi Mistrzów podejmował na własnym obiekcie Sevillę FC. Spotkanie zakończyło się remisem 2:2. 

Bramki dla The Reds zdobyli Roberto Firmino i Mohamed Salah. Goście natomiast doprowadzili do wyrównania po trafieniach Wissama Ben Yeddera oraz Joaquina Correa.

„Śmiało mogliśmy zgarnąć 3 punkty, patrząc na ilość sytuacji, jakie wypracowaliśmy sobie w tym spotkaniu. Goście dwukrotnie skarcili nas po kontratakach. Jesteśmy rozczarowani, gdyż bardzo zależało nam na wygranej. Drużyna zareagowała dobrze na weekendową porażkę i od początku przejęła inicjatywę. Cały czas nacieraliśmy, chcąc strzelać bramki” – powiedział po spotkaniu zawodnik gospodarzy, Jordan Henderson dla liverpoolfc. com