Manchester City zdeklasował Watford

Niesamowity pokaz siły zaprezentowali piłkarze Manchesteru City w sobotnie popołudnie. Otóż podopieczni Pepa Guardioli w ramach 5. kolejki Premier League gościli na stadionie Watfordu. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem The Citizens aż 6:0. 

Od początku meczu piłkarze z Manchesteru dominowali na boisku. Trzykrotnie bramkarza gospodarzy pokonał Argentyńczyk, Sergio Aguero. Po jednym trafieniu dołożyli Gabriel Jesus, Nicolas Otamendi oraz Reheem Sterling.

Dzisiaj wszyscy moim piłkarze byli bardzo dobrzy. Zwycięstwo 6:0 w Watford to fantastyczny rezultat, zwłaszcza po meczu w Lidze Mistrzów. Mecze ligowe po spotkaniach w pucharach są ciężkie, dlatego cieszę się z tego, że gracze pokazali maksymalne zaangażowanie oraz z trzech punktów i stylu w jakim graliśmy” – powiedział po spotkaniu trener gości, Pep Guardiola dla www.mancity.com

Paulinho bohaterem Barcelony

FC Barcelona w 4. kolejce hiszpańskiej La Liga gościła na stadionie w Getafe. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem gości 2:1. 

Pierwsi na prowadzenie wyszli jednak zawodnicy gospodarzy. To Gaku Shibasaki w 39. minucie strzelił pierwszą bramkę w tym meczu. Na to trafienie FC Barcelona odpowiedziała dwoma bramkami. Ich autorami byli Denis Suarez oraz Paulinho.

„Rywale dobrze na nas naciskali, dobrze nas zamykali i nie byliśmy w stanie sobie z tym poradzić. Później strzelili nam gola. Naszą zasługą jest to, że przetrwaliśmy, dopóki nie udało nam się odwrócić wyniku. Wzmocniliśmy się, ponieważ zobaczyliśmy, że jesteśmy w stanie zareagować” – powiedział po meczu szkoleniowiec gości, Ernesto Valverde dla Marca.

Świetne widowisko w Zabrzu

Świadkami świetnego widowiska byli kibice zgromadzeni na stadionie w Zabrzu. Miejscowy Górnik w ramach 9. kolejki polskiej Lotto Ekstraklasy podejmował zespół Śląska Wrocław. Mecz zakończył się remisem 2:2. 

Spotkanie od początku prowadzone było w szybkim tempie i obie drużyny pokazały, iż aktualnie są w bardzo dobrej formie. Oba gole dla wrocławian zdobył napastnik Śląska, Marcin Robak. Dla Zabrzan pierwszą bramkę strzelił niezawodny, Igor Angulo. Druga bramka dla Górnika to gol Mateusza Wieteski.

„Myślę, że kibice obejrzeli bardzo dobre spotkanie. Nas cieszy, że od pierwszej akcji do samego końca nikt nie był w stanie przewidzieć scenariusza. Było mnóstwo sytuacji podbramkowych i strzałów. Niektóre mogliśmy i powinniśmy rozwiązać trochę inaczej. Były też fragmenty, w których Śląsk narzucił nam swój styl gry. Warto podkreślić atmosferę na stadionie. My staraliśmy się dostosować do tego co działo się na trybunach i tylko trochę szkoda, że trzy punkty nie zostały u nas” – powiedział po meczu trener gospodarzy, Marcin Brosz na łamach gornikzabrze.pl