Remis Zagłębia z Piastem

Zagłębie Lubin na własnym stadionie w 13. serii gier polskiej Lotto Ekstraklasy podejmowało zespół Piasta Gliwice. Mecz zakończył się podziałem punktów i remisem 2:2. 

Bramki dla Miedziowych zdobyli Jakub Świerczok oraz Filip Jagiełło. Pierwszą bramkę dla gości zdobył Michal Papadopulos. Wynik spotkania ustalił w 91. minucie Joel Valencia.

„Mecz był dobry z obu stron, ale skończył się pechowo. Gra się do ostatniego gwizdka i szkoda mi tego meczu, bo zbyt dużo pracy włożyliśmy w to, żeby ten mecz wygrać. Proste błędy zadecydowały,, że zamiast trzech punktów mamy jeden. Nie zawsze się wygrywa, ale trzeba to przyjąć po męsku i skupić się na kolejnych meczach, choć mamy trochę kaca po tym meczu” – podsumował po spotkaniu trener gospodarzy, Piotr Stokowiec dla zaglebie.com

Chelsea podejmie Watford

Chelsea Londyn w ramach 9. kolejki angielskiej Premier League podejmie zespół Watfordu. Spotkanie odbędzie się na Stamford Bridge w sobotę o godzinie 13.30. 

Aktualnie The Blues zajmują piąte miejsce z dorobkiem 15. punktów na koncie. Watford natomiast plasuje się jedną pozycję wyżej z 17. punktami.

„Jedziemy na Stamford, aby spróbować chwycić trzy punkty. Oczywiście, Chelsea to faworyt tego meczu, mają w swoim zespole zawodników, którzy mogą zadecydować o wyniku w jednej chwili, a dodatkowo chcą zmienić swoją passę po dwóch porażkach. Jestem pewien, że spróbują rozpocząć tę grę od mocnego uderzenia i postarają się zdobyć wczesną bramkę. Gramy z mistrzami, ale przygotowujemy się do tego meczu jak do każdego innego” – mówi trener Watfordu, Marco Silva na łamach watfordfc.com.

Remis w Zabrzu

Zespół Górnika Zabrze w piątkowy wieczór w ramach 13. kolejki polskiej Lotto Ekstraklasy podejmował Koronę Kielce. Spotkanie zakończyło się remisem 3:3. 

Bramki dla gospodarzy zdobywali Igor Angulo oraz dwukrotnie Damian Kądzior. Korona doprowadziła po remisu po samobójczym trafieniu Szymona Matuszka oraz golach Goran Cvijanovic oraz Jacka Kiełba.

„Z pierwszej połowy nie jesteśmy zadowoleni. Choć nie zagraliśmy najgorzej, to ciężko jest osiągnąć dobry wynik, gdy ostatni obrońca podaje piłkę przeciwnikowi pod nogi. W drugiej połowie zespół zaprezentował charakter. Wreszcie zaczęliśmy grać, to co trenowaliśmy przez cały tydzień. Szkoda, że od początku tak to nie wyglądało, bo moglibyśmy nawet wygrać. Po przerwie tylko raz dopisało nam szczęście, kiedy napastnik gości znalazł się sam na sam z naszym bramkarzem. Wtedy mogło być 4:2, ale poza tą sytuacją zdominowaliśmy grę. Gdyby mecz trwał trochę dłużej, to mielibyśmy szansę na czwartą bramkę. W końcowym fragmencie meczu wyglądaliśmy dobrze fizycznie. Całej drużynie należą się duże pochwały za to, że na wyjeździe w Zabrzu potrafiła odrobić dwie bramki” – podsumował po meczu trener gości, Gino Lettieri na pomeczowej konferencji prasowej.