Pogoń vs Śląsk

W ramach 29. serii gier polskiej Lotto Ekstraklasy Pogoń Szczecin na swoim stadionie zmierzy się z zespołem Śląska Wrocław. Spotkanie odbędzie się w poniedziałek o godzinie 18.00 na Stadionie Miejskim w Szczecinie. 

Aktualnie Pogoń zajmuje 13. pozycję z 28. oczkami na koncie w tabeli. WKS natomiast ma dwa oczka więcej, co daje wrocławianom 11. lokatę.

„Skupiam się na tym, co obiecaliśmy: na rzetelnym treningu i solidnej pracy. Naprawdę przez ostatnie trzy tygodnie mocno pracowaliśmy. Jesteśmy w stanie grać dobrze, walczyć przez długi czas. Tego będę oczekiwać. Chciałbym też, żeby zespół wziął odpowiedzialność na siebie. Oni grają na boisku i muszą pokazać na murawie waleczność, ekstremalne zaangażowanie w pojedynkach 1 na 1. My jesteśmy od motywacji, przygotowania, taktyki, ale oni muszą to przełożyć na boisko. Podstawą jest wygrywanie pojedynków 1 na 1 w defensywie i ofensywie” – powiedział przed poniedziałkowym meczem trener gości, Tadeusz Pawłowski na łamach slaskwroclaw.pl.

Pewne zwycięstwo Arsenalu Londyn

W ramach niedzielnych spotkań angielskiej Premier League Arsenal Londyn na własnym obiekcie podejmował Stoke City. Kanonierzy okazali się lepsi i wygrali 3:0. 

Dwie bramki dla londyńskiej ekipy strzelił Pierre-Emerick Aubameyang. Jedno trafienie dołożył natomiast, wracający po kontuzji, Alexandre Lacazette.

„W pierwszej połowie było nam ciężko. Czasami takie sytuacje mają miejsce, kiedy powracasz po przerwie reprezentacyjnej. Potrzebujesz trochę czasu, aby odpowiednio wejść w mecz. Stoke dzielnie walczyło w pierwszej odsłonie gry, a dla nas najistotniejszym czynnikiem było pozostać nadal w grze. Wiemy, że nasza jakość mogła ukazać się w końcowej fazie meczu. Jesteśmy zadowoleni z faktu, że zdobyliśmy trzy punkty” – ocenił niedzielny mecz zawodnik Arsenalu, Aaron Ramsey dla arsenal.com.

Chelsea uległa Tottenhamowi

Chelsea FC w ramach 32. kolejki angielskiej Premier League na Stamford Bridge zespół Tottenhamu Hotspur. Spotkanie zakończyło się wygraną gości 3:1.

Pierwsi na prowadzenie wyszli gospodarze po bramce Alvaro Moraty. Zespół „Kogutów” doprowadził do wyrównania jeszcze przed przerwą po bramce Christiana Eriksena. w drugiej części meczu dwie bramki dla Tottenhamu strzelił Dele Alli.

„Myślę, że nasz występ był dobry zwłaszcza w pierwszej połowie tego meczu. Zagraliśmy dobry futbol ale strzeliliśmy tylko jednego gola. Zasłużyliśmy na 2:0 lub 3:0, zamiast tego w doliczonym czasie gry straciliśmy bramkę. Myślę, że ten stracony gol spustoszył nasze umysły – straciliśmy pewność siebie. Mimo tego rozpoczęliśmy dobrze drugą połowę, ale potem straciliśmy kolejnego gola, którego mogliśmy uniknąć. To była bezpańska piłka i nasz błąd. Cóż, cały sezon tak się nam układa. Teraz musimy robić wszystko aby do końca próbować polepszyć naszą sytuację” – powiedział po meczu szkoleniowiec gospodarzy, Antonio Conte dla chelseafc.com