W ramach 24. kolejki hiszpańskiej La Liga Real Betis podejmował Sevillę FC na własnym stadionie. Mecz zakończył się zwycięstwem gości 2:1.
Pierwsi na prowadzenie wyszli jednak gospodarze. W 36. minucie Riza Durmisi pokonał golkipera gości. Sevilla dopiero w drugiej części meczu zdołała przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Autorami trafień dla gości byli Riza Durmisi oraz Iborra.
” W pierwszej połowie Betis nas przewyższał we wszystkich aspektach. Po zmianie stron musieliśmy radykalnie zmienić swoją grę, ponieważ inaczej nie było możliwe odrobienie strat. Drużyna potrafiła jednak wspaniale odpowiedzieć. Przejęliśmy inicjatywę, dominowaliśmy i wypracowaliśmy sobie sporo okazji. Radość jest więc podwójna, ponieważ oprócz wygranej, jesteśmy bliżej prowadzącego w tabeli Realu. Nadal możemy marzyć i osiągnąć upragniony cel. Jeśli jednak będziemy grać, tak jak w pierwszej połowie, wówczas nasze szanse będą zerowe. Betis naprawdę wówczas prezentował się świetnie i jeśli taki będzie w kolejnych meczach, to kibiców czeka znów wspaniałe widowisko” – podkreślił po spotkaniu trener gości Jorge Sampaoli w rozmowie z dziennikiem „Marca”.