Do ciekawego spotkania doszło we wtorkowym meczu angielskiej Premier League. Watford FC na Vicarage Road podejmował zespół Manchesteru United. Mecz zakończył się zwycięstwem Czerwonych Diabłów 4:2.
Bohaterem spotkania był bez wątpienia zawodnik gości, Ashley Young. Anglik zdobył dwie bramki. Kolejne gole to trafienia Anthonyego Martiala oraz Jessiego Lingarda. Watford odpowiedział golami Troya Deeneya i Abdoulaye’a Doucoure.
„Uważam, że w pierwszych dwudziestu minutach spisaliśmy się bardzo dobrze. Trzymaliśmy się planu i kontrolowaliśmy mecz. W starciach z takimi rywalami nie można jednak popełniać prostych błędów. Prowadząc 3:0 Manchester United przedostał się w nasze pole karne trzy razy. Mogliśmy wielokrotnie rozwiązać problemy, które ostatecznie doprowadziły do utraty bramki. Mimo wszystko uważam, że wynik 3:0 nie odzwierciedlał tego, co działo się na boisku. My mieliśmy wspaniałą szansę Richarlisona pod koniec pierwszej połowy. Po przerwie pozytywnie zareagowaliśmy. Nie popełnialiśmy już tych samych błędów. Nie widziałem, czy faul przy rzucie karnym popełnił Rojo, ale jeśli tak, to być może zasłużył na drugą żółtą kartkę. Wówczas spotkanie byłoby zupełnie inne” – powiedział po meczu szkoleniowiec Szerszeni, Marco Silva dla BT Sport.