Lechia Gdańsk w meczu 23. kolejki Lotto Ekstraklasy zagrała na własnym stadionie z zespołem Cracovii. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem gospodarzy 4:2.
Spotkanie stało na bardzo wysokim poziomie. Bramki dla gospodarzy zdobywali kolejno Ariel Borysiuk, Flavio Paixao, Grzegorz Kuświk oraz Grzegorz Wojtkowiak. Cracovia odpowiedziała trafieniami dwoma trafieniami Krzysztofa Piątka.
„Takie zwycięstwa jak to odniesione z Cracovią jest bardzo cenne. Bo mimo faktu, że mecz nam się specjalnie nie układał, to po końcowym gwizdku mogliśmy cieszyć się z trzech punktów. Strzelona bramka na pewno cieszy, ale więcej satysfakcji przynosi wygrana całej drużyny. To bardzo cenne zwycięstwo, bo osiągnęliśmy je w meczu, w którym gra niespecjalnie się nam układała. Szybko straciliśmy bramkę, po której musieliśmy gonić wynik i na szczęście jeszcze w pierwszej połowie dzięki pięknemu trafieniu Ariela udało nam się wyrównać. Potem po przerwie poszliśmy za ciosem i przechyliliśmy szalę wygranej na swoją korzyść – stwierdził Kuświk. – Włożyliśmy w ten mecz wielu wysiłku, zarówno tego fizycznego, jak i mentalnego. Ja sam jestem po tym meczu mocno poobijany, ale na szczęście to nic groźnego. Teraz trzeba się szybko zregenerować i zacząć przygotowania do spotkania z Lechem Poznań. Nasz najbliższy rywal tej wiosny imponuje formą, ale my postaramy się go zatrzymać i umocnić się na pozycji lidera Lotto Ekstraklasy” – ocenił zawodnik Lechii Grzegorz Kuświk na łamach portalu lechia.com