Reprezentacja Polski w swoim ostatnim grupowym meczu eliminacji do Mistrzostw Świata podejmowała na Stadionie Narodowym Czarnogórę. Spotkanie zakończyło się wygraną Biało-Czerwonych 4:2.
Już po 16. minutach gospodarze prowadzili 2:0 po bramkarz Krzysztofa Mączyńskiego i Kamila Grosickiego. Gdy wydawało się, że Polacy kontrolują spotkanie, goście doprowadzili do remisu po trafieniach Stefana Mugosy oraz Zarko Tomasevica. Podopieczni Adama Nawałki zdołali jednak odpowiedzieć dwoma kolejnymi golami. Pierwszy gol to trafienie Roberta Lewandowskiego. Druga bramka to gol samobójczy Filipa Stojkovica. Polska tym samym awansowała do przyszłorocznego Mundialu Rosji.
„Sami sobie nerwy stworzyliśmy. Prowadziliśmy 2:0 i sami się uśpiliśmy naszą grą. Jak nie atakujemy, to przeciwnik potem takie przypadkowe gole strzela. Po straconych bramkach podeszliśmy do przeciwnika i znowu my zaczęliśmy strzelać” – mówił po meczu kapitan Polski, Robert Lewandowski w rozmowie z Polsatem Sport.