Śląsk Wrocław w 36. kolejce polskiej Lotto Ekstraklasy mierzył się na Stadionie Miejskim z Cracovią. Lepsi okazali się gospodarze i pewnie wygrali to spotkanie 2:0.
Już po pierwszej połowie wynik spotkania był ustalony. Bramki dla zespołu z Dolnego Śląska strzelili Kamil Biliński i Ryota Morioka.
„Nie zgodzę się, że głównie ja przyczyniłem się do utrzymania. W końcówce sezonu byliśmy zespołem. Jeden wałczył za drugiego i to było widać na boisku. Dzięki takiej postawie dobrze funkcjonowała nasza gra i z tego trzeba się cieszyć. Byliśmy jednością, mam nadzieję, że pokazaliśmy, że Śląsk potrafi grać widowiskowo i pracować jako jeden organizm. Potrzebowaliśmy właśnie takiego dopingu. Nasi kibice potrafią zrobić fenomenalną atmosferę na stadionie. Chcielibyśmy, żeby ten stadion zawsze tak wyglądał i żeby zawsze tak żył. Mam nadzieję, że w przyszłym sezonie WKS nie będzie w takiej sytuacji, bo zasługuje na znacznie więcej” – powiedział po spotkaniu strzelec jednej z bramek dla WKS-u, Kamil Biliński dla slaskwroclaw.pl