Śląska Wrocław w piątkowy wieczór podejmował na własnym obiekcie zespół Lecha Poznań w ramach 10. kolejki polskiej Lotto Ekstraklasy. Spotkanie zakończyło się wygrana gospodarzy 2:0.
Pierwszą bramkę zdobył w 24. minucie Robert Pich. Wynik meczu jeszcze przed przerwą ustalił Marcin Robak wykorzystując rzut karny. W drugiej części meczu podopieczni Jana Urbana kontrolowali przebieg spotkania i pewnie utrzymali dwubramkową przewagę do końca.
„Początek nie zapowiadał, że wygramy w tym meczu. Źle weszliśmy w to spotkanie. Później graliśmy to, na co nas stać. Bardzo ważna była bramka do szatni. Po przerwie chcieliśmy zamknąć środek. W pierwszej połowie Lech miał przewagę, ale w drugiej odsłonie skutecznie ich zamknęliśmy i w zasadzie rywale przestali istnieć. Cieszymy się, że coraz więcej kibiców przychodzi na nasze mecze. To pokazuje, że podoba się im nasza gra”