Śląsk Wrocław w ramach 25. kolejki Lotto Ekstraklasy podejmował na własnym obiekcie zespół Piasta Gliwice. Goście zwyciężyli w szalonym meczu we Wrocławiu 4:3.
Bramki dla gości zdobywali trzykrotnie Gerard Badia oraz jedno trafienie dołożył Uros Korun. Dla WKS-u natomiast dwa trafienia dołożył Alekandar Kovacević oraz jedno Robert Pich.
„Cóż powiedzieć po takim spotkaniu. W drugiej połowie szalony mecz. Tracimy bardzo szybko bramkę na 0:2, staramy się to odrobić. Strzelamy bramkę kontaktową, dostajemy kolejna, odrabiamy ją. Cały czas goniliśmy wynik, ale za łatwo tracimy bramki. Gdyby mi ktoś powiedzieł, że przy trzech bramkach nawet nie zremisujemy tego to bym zwyczajnie nie uwierzył. Tak się dzisiaj stało. Zaczyna się cierpienie. Jesteśmy w tej strefie, gdzie musimy się cały czas oglądać za siebie i poprawić nasza grę w defensywie” – ocenił szkoleniowiec Śląska Wrocław Jan Urban na łamach slasknet.pl