W eliminacyjnym meczu Mistrzostw Świata Polska pokonała Danię 3:2. Mecz mógł się podobać. Emocji nie brakowało. Polacy prowadząc 3:0, dali sobie strzelić dwie bramki i kolejny raz doprowadzili do nerwowej końcówki.
Selekcjoner reprezentacji Polski Adam Nawałka twierdzi, iż problem leży w mentalności. Na łamach Polsatu Sport powiedział: „Cały czas trzeba pracować nad przygotowaniem mentalnym. Tym bardziej że mecz układał się tak, jak my to sobie zaplanowaliśmy”.
Po kontuzji Arkadiusza Milika trener miał swój plan na resztę meczu. Nie wszystko poszło jednak zgodnie z planem. „Chcieliśmy utrzymać się przy piłce w środkowej strefie, stąd zmiana Arka Milika, który już nie mógł grać i wszedł Karol Linetty. Spodziewałem się, że bardziej zdominujemy Duńczyków w środkowej strefie i przy stanie 3-0 my będziemy mieć inicjatywę. Było odwrotnie, ale zawodnicy wykonali naprawdę dobrą pracę” – dodał Nawałka.
Najbliższy mecz Polacy rozegrają z Armenią we wtorek na PGE Narodowym.