Porażka Realu w Pucharze Króla

Real Madryt w meczu Pucharu Króla podejmował na Santiago Bernabeu zespół Celty Vigo. Goście okazali się lepsi, wygrywając 2:1.

Pierwszą bramkę strzelił dla Celty Iago Aspas 64. minucie. Pięć minut później do wyrównania doprowadził Marcelo. Jednak ostatnie zdanie należało tego wieczora do przyjezdnych. W 70. minucie Jonny ustalił wynik meczu.

„Końcowy wynik nas boli. Nikt nie lubi przegrywać i to w pełni normalne. Nie lekceważyliśmy Celty. Nasz rywal jest mocny i tego dnia okazał się skuteczniejszy. Porażka 1:2 nie odbiera nam w każdym razie szans na awans. Przed nami rewanż i wszystko jest do odrobienia. Mamy teraz nieco słabszy okres, ale nie mamy wątpliwości, że nasze problemy są tymczasowe. Na pewno szybko opanujemy tę sytuację” – powiedział szkoleniowiec Królewskich Zinedine Zidane na łamach Football-Espana.

Athletic Bilbao wygrało z Celtą Vigo

Athletic Bilbao w meczu 16. kolejki hiszpańskiej Primera Division podejmował na własnym obiekcie Celtę Vigo. Spotkanie zakończyło się wygraną gospodarzy 2:1.

W pierwszej połowie mecz był bardzo wyrównany i żadnej ze stron nie udało się zdobyć bramki. Drugą połowę lepiej zaczęli goście. Iago Aspas w 54. minucie wyprowadził Celtę na prowadzenie. Dopiero w  81. minucie Aritz Aduriz z rzutu karnego doprowadził do wyrównania.

Gdy wydawało się, że mecz zakończy się podziałem punktów nastąpił nieoczekiwany zwrot akcji. W ostatniej akcji meczu Mikel San Jose strzelając bramkę zapewnił gospodarzom kolejne 3. punkty.

Sensacja. Celta Vigo wygrywa z FC Barceloną!

Do sporej sensacji doszło podczas ostatniego niedzielnego spotkania 7. kolejki hiszpańskiej La Liga. Faworyzowana Barcelona przegrała po emocjonującym meczu z Celtą Vigo 3:4.

Duma Katalonii już po 33. minutach pierwszej połowy przegrywała 0:3. Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ zmianie. Autorami kolejnych trafień byli :Sisto 21′,  Aspas 31′, Mathieu (sam.) 33′.

Po zmianie stron popularna Blaugrana wzięła się do odrabiania strat i już w 64. minucie po trafieniach Pique oraz Neymara było 2:3. Gdy wydawało się, że kwestią minut jest kolejny gol dla Barcelony, w 77. minucie po fatalnym błędzie Ter Stegena Hernandez zdobył czwartą bramkę dla Celty. Dumie Katalonii wystarczyło czasu już tylko na jedno trafienie Gerarda Pique  i mecz zakończył się nieoczekiwanym zwycięstwem gospodarzy.