Liverpool lepszy od Newcastle

Liverpool FC na Anfield Road w spotkaniu 29. kolejki angielskiej Premier League mierzył się z zespołem Newcastle United. Mecz zakończył się zwycięstwem The Reds 2:0. 

Pierwszą bramkę dla gospodarzy w 40. minucie zdobył Mohamed Salah. Natomiast Wynik spotkania ustalił już w 55. minucie Savio Mane.

„Myślę, że poradziliśmy sobie całkiem dobrze. To był mecz daleki od ideału, ale mamy na swoim koncie kolejne trzy punkty. Mogliśmy strzelić więcej goli. Powinniśmy otrzymać rzut karny w doliczonym czasie gry. Mo Salah był faulowany przez zawodnika gości” – powiedział zawodnik Liverpoolu, JordanHenderson w rozmowie dla oficjalnej strony internetowej klubu.

Liverpool odpadł z Pucharu Anglii

Liverpool FC w zmaganiach Pucharu Anglii mierzył się z West Bromwich Albion. Spotkanie zakończyło się porażką The Reds 2:3 i co za tym idzie, odpadnięciem z tych rozgrywek. 

Autorami trafień dla gospodarzy byli Mohamed Salah oraz Roberto Firmino. West Bromwich Albion odpowiedział dwoma trafieniami Jaya Rodrigueza oraz samobójczym golem Joela Matipa.

„Błędy, takie jak mój przy trzecim golu, sprawiają, że ciężko jest uzyskać pozytywny rezultat. Takie coś nie powinno się zdarzyć, moim obowiązkiem było wybicie tej piłki i uratowanie drużyny przed stratą bramki. To był jeden z kluczowych momentów tego meczu. W pierwszej połowie straciliśmy aż trzy gole, to naprawdę przykre doświadczenie. Ciężko było wrócić do gry w drugiej odsłonie. Bramka na 1:3 bardzo skomplikowała naszą sytuację” – powiedział po meczu obrońca The Reds, Joel Matip dla  liverpoolfc.com.

Co za hit na Anfield Road!

Świadkami niesamowitego widowiska byli kibice zgromadzeni na Anfield Road w ramach 23. kolejki angielskiej Premier League. Miejscowy Liverpool FC bowiem wygrał z Manchesterem City 4:3. 

Mecz od początku stał na niesamowitym poziomie. Obie drużyny imponowały szybkością gry oraz pomysłem na grę.

Autorami trafień dla The Reds byli Alex Oxlade-Chamberlain, Roberto Firmino, Sadio Mane oraz Mohamed Salah. Manchester City odpowiedział golami Leroya Sane, Bernardo Silvy i Ilkay Gundogan. Tym samym Liverpool przerwał passę zwycięstw Manchesteru City i uplasował się na pozycji wicelidera rozgrywek.

Kolejny hit w Premier League

Już w najbliższy weekend dojdzie do hitowego starcia w angielskiej Premier League. Na Anfield Road miejscowy Liverpool podejmie drużynę Manchesteru United. 

Czerwone Diabły dotychczas spisują się świetnie. Podopieczni Jose Mourinho po 8. kolejkach zajmują drugie miejsce w tabeli z dorobkiem 19. punktów. The Reds natomiast plasują się na 7. pozycji z dwunastoma oczkami na koncie.

„Dla nas i naszych kibiców ten mecz znaczy naprawdę wiele. Podchodzimy do niego ze szczególną uwagą. To jednak z najważniejszych potyczek w tym roku” – ocenił przed meczem zawodnik Manchesteru United, Juan Mata dla Squwka.com

Świetny mecz na Anfield Road

Liverpool FC w pierwszym meczu grupowym rozgrywek Ligi Mistrzów podejmował na własnym obiekcie Sevillę FC. Spotkanie zakończyło się remisem 2:2. 

Bramki dla The Reds zdobyli Roberto Firmino i Mohamed Salah. Goście natomiast doprowadzili do wyrównania po trafieniach Wissama Ben Yeddera oraz Joaquina Correa.

„Śmiało mogliśmy zgarnąć 3 punkty, patrząc na ilość sytuacji, jakie wypracowaliśmy sobie w tym spotkaniu. Goście dwukrotnie skarcili nas po kontratakach. Jesteśmy rozczarowani, gdyż bardzo zależało nam na wygranej. Drużyna zareagowała dobrze na weekendową porażkę i od początku przejęła inicjatywę. Cały czas nacieraliśmy, chcąc strzelać bramki” – powiedział po spotkaniu zawodnik gospodarzy, Jordan Henderson dla liverpoolfc. com

Wygrana Liverpoolu w hicie Premier League

W 3. kolejce angielskiej Premier League Liverpool na Anfield Road podejmował Arsenal Londyn. The Reds pewnie zwyciężyli to spotkanie 4:0. 

Pierwszą bramkę już w 17. minucie zdobył Roberto Firmino. Jeszcze przed przerwą wynik spotkania podwyższył Sadio Mane. Po zmianie stron gospodarze strzelili jeszcze dwie bramki. Autorami tych trafień byli Mohamed Salah oraz Daniel Sturridge.

W następnej kolejce Liverpool czeka kolejny ciężki pojedynek. Podopieczni Jurgena Kloppa zagrają na wyjeździe z Manchesterem City. Arsenal Londyn natomiast zagra z AFC Bournemouth.

Liverpool lepszy od Hoffenheim

Liverpool FC nie dał szans swoim rywalom w rewanżowym spotkaniu eliminacji Ligi Mistrzów. The Reds pokonali na Anfiels Road niemieckie Hoffenheim 4:2. 

Już po pierwszej połowie było 3:1 dla angielskiej drużyny. Dwie bramki dla Liverpoolu zdobył Emre Can. Jedno trafienie dodał Mohamed Salah. Dla ekipy popularnych Wieśniaków do siatki trafił Mark Uth.

W drugiej połowie każda z drużyn zdołała tylko raz pokonać bramkarza rywali. Zrobili to Roberto Firmino(Liverpool) oraz Sandor Wagner.

Liverpool lepszy od Hoffenheim

Do ciekawego starcia doszło w ramach eliminacji Ligi Mistrzów. TSG 1899 Hoffenheim podejmował na własnym obiekcie zespół Liverpoolu FC. Mecz zakończył się zwycięstwem tych drugich 2:1. 

Pierwszą bramkę dla The Reds zdobył w 51. minucie Trent Alexander-Arnold. Liverpool na dwubramkowe prowadzenie wyszedł po samobójczym trafieniu Havarda Nordveita. Rozmiary porażki zmniejszył w 87. minucie Mark Uth pokonując bramkarza angielskiej drużyny.

Rewanż odbędzie się w Liverpoolu 23. sierpnia. Bliżej awansu jest jednak drużyna trenera Jurgena Kloppa, której wystarczy remis.

Atletico Madryt wygrało w Audi Cup

W finałowym meczu turnieju Audi Cup Atletico Madryt mierzyło się z Liverpoolem. Mecz zakończył się wygraną drużyny z hiszpańskiej La Liga. 

Po regulaminowym czasie gry na tablicy wyników widniał remis 1:1. Dla Atletico bramkę zdobył Keidi Bare. Natomiast do wyrównania doprowadził Roberto Firmino.

Zwycięzcę turnieju wyłonić miał konkurs rzutów karnych w których lepsi okazali się piłkarze Diego Simeone. Piłarze z La Liga wygrali 5:4 i w ostatecznie wygrali cały turniej.

Liverpool lepszy w hicie Premier League

W najciekawiej zapowiadającym się meczu 25. kolejki angielskiej Premier League zespół Liverpoolu na Anfield Road podejmował Tottenham Hotspur. The Reds odnieśli pewną wygraną 2:0. 

Obie bramki już w pierwszej połowie strzelił, będący ostatnio w wyśmienitej formie, Savio Mane. Ekipie Kogutów nie udało się odrobić dwubramkowej straty do podopiecznych Jurgena Kloppa.

„Zaczęliśmy mecz bardzo niechlujnie. Trudno to zrozumieć. Jestem bardzo rozczarowany naszą grą w pierwszej połowie. W drugiej osiągnęliśmy poziom rywali, ale to już było za późno” – skwitował po spotkaniu szkoleniowiec Tottenhamu Mauricio Pochettino na łamach BBC.