Nie milkną echa sobotniego finału Ligi Mistrzów. Liverpool przegrał w nim 1:3 z Realem Madryt.
Antybohater „The Reds” przeprosił za dwie zawalone bramki w Kijowie na łamach mediów społecznościowych: – Wiem, że tymi dwoma błędami zawiodłem was wszystkich. Jest mi bardzo przykro – napisał Loris Karius.
Angielskie media donoszą jednak, że Niemiec może mieć rywala między słupkami. Liverpool podobno jest zainteresowany Brazylijczykiem Alissonem z Romy.