Wisła Płock podejmie Górnik Zabrze

W pierwszym spotkaniu po zimowej przerwie Lotto Ekstraklasy Wisła Płock na własnym obiekcie podejmie zespół Górnika Zabrze. Spotkanie odbędzie się w piątek o godzinie 18.00 na  Stadionie Kazimierza Górskiego w Płocku.

Obecnie Wisła Płock zajmuje 9. lokatę z 30. oczkami na koncie w tabeli Lotto Ekstraklasy. Górnik natomiast jako rewelacja rozgrywek jesiennych plasuje się na 3. pozycji z 36. punktami.

„Ostatnio mieliśmy również trochę problemów z urazami. Robimy wszystko, by Szymon Matuszek, Michał Koj i Rafał Kurzawa mogli zagrać, ale jesteśmy gotowi na różne rozwiązania. Jego zdaniem po powrocie z Cypru piłkarze zdążyli się już oswoić z zimowymi warunkami w Polsce.  Dla nas bardzo ważna była możliwość potrenowania na dobrze przygotowanych, zielonych boiskach. I to się udało zrealizować” – powiedział przed meczem trener gości, Marcin Brosz dla gornikzabrze.pl

Niespodziewana porażka Górnika

W ostatnim spotkaniu polskiej Lotto Ekstraklasy przed przerwą zimową Cracovia na własnym obiekcie mierzyła się z zespołem Górnika Zabrze. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem gospodarzy aż 4:0. 

Pierwszą bramkę zdobył Matic Fink. Wynik meczu podwyższył samobójczym trafieniem Meik Karwot. Ostatnie dwa trafienia to gole Javiego Hernandeza oraz Sergeia Zenjova.

„Przede wszystkim chciałbym pogratulować zawodnikom. Po środowej porażce musieliśmy odbudować się mentalnie. Widziałem już na treningach, że chłopaki chcą się jak najszybciej odkuć. Tylko zwycięstwo pozwalało nam wydostać się ze strefy spadkowej i dzisiaj przyjechaliśmy tu po trzy punkty. Wiedzieliśmy jakie atuty ma Górnik i udało się poprawić naszą grę w obronie przy stałych fragmentach. Był taki moment, że za bardzo sie cofnęliśmy, ale mimo tego potrafiliśmy skutecznie się bronić. Chwała młodzieży, bo dzisiaj na wyróżnienie zasługują m.in. Wilk, Pestka, Mihalik, oraz Milan Dimun, który jest według mnie cichym bohaterem tego spotkania. Czeka nas teraz przerwa, a później bierzemy się za ciężką pracę. Przygotujemy się do wiosny jak najlepiej tylko potrafimy” – powiedział po spotkaniu trener gospodarzy, Michał Probierz dla cracovia.pl

Górnik z Lechią na remis

Górnik Zabrze w 19. kolejce polskiej Lotto Ekstraklasy mierzył się z zespołem Lechii Gdańsk. Spotkanie zakończyło się podziałem punktów i remisem 1:1. 

Pierwsi na prowadzenie wyszli gospodarze po bramce w 48. minucie Daniego Suareza. Do wyrównania doprowadził w 70. minucie Flavio Paixao.

Po 19. kolejkach Górnik plasuje się na pozycji lidera tabeli Ekstraklasy z dorobkiem 36. punktów. Lechia natomiast zajmuje 9. miejsce z 24. oczkami na koncie.

Górnik zagra z Lechią

Górnik Zabrze w ramach 19. kolejki polskiej Lotto Ekstraklasy podejmie zespół Lechii Gdańsk. Spotkanie odbędzie się na Stadionie im. Ernesta Pohla o godzinie 20.30. 

Goście w ostatniej kolejce wygrali ze Śląskiem Wrocław 3:1. Górnik natomiast rozprawił się w Krakowie z miejscową Wisłą 3:2.

„Jesteśmy dobrze dysponowani. Nie ma w drużynie żadnych kontuzji. Jak wszyscy wiemy, u siebie jesteśmy bardzo groźni. Wyjdziemy na boisko po trzy punkty. Mamy swoje plany na mecz z Lechią Gdańsk. Mam nadzieję, że w pełni je zrealizujemy zarówno w pierwszej, jak i w drugiej połowie. Jeśli tak będzie, to wyjdziemy z tego meczu zwycięsko” – powiedział przed meczem zawodnik Górnika, Michał Koj dla gornikzabrze.pl

Górnik nie zwalnia tempa

Swoje kolejne zwycięstwo w Lotto Ekstraklasie odniósł zespół Górnika Zabrze. Tym razem podopieczni trenera Brosza pokonali Wisłę Kraków 3:2. 

Autorami bramek dla zabrzan byli Igor Angulo, Rafał Kurzawa oraz Szymon Żurkowski. Krakowska drużyna odpowiedziała golami Rafała Boguskiego i Carlitosa Lopeza.

„Cieszę się z tego, że każdy następny mecz gramy na maksimum możliwości. Ten zespół się rozwija i gra w tym sezonie sprawia nam olbrzymią przyjemność. Muszę pochwalić swój zespół. Przetrwaliśmy intensywny okres, z meczami w Ekstraklasie i Pucharze Polski. To starcie nie układało się tak, jak planowaliśmy. Oglądaliśmy naprawdę bardzo dobre spotkanie. Trudno było przechylić szalę zwycięstwa, ale konsekwencją doszliśmy do celu, dzięki czemu wywozimy z Reymonta trzy punkty” –

Kolejne zwycięstwo Górnika Zabrze

Swoje kolejne zwycięstwo odniósł zespół Górnika Zabrze. Tym razem podopieczni Marcina Brosza pokonali w ramach 17. kolejki Lotto Ekstraklasy zespół Jagiellonii Białystok 3:1. 

Dwie bramki dla zabrzan zdobył, niezawodny w tym sezonie, Igor Angulo. Hiszpan na swoim koncie ma już 18. trafień w obecnym sezonie. Trzeci gol to samobójcze trafienie Piotra Wlazło. Jagiellonia odpowiedziała tylko bramką Tarasa Romańczuka.

„Gratulacje dla gospodarzy za zwycięstwo. Jeśli chodzi o mecz, to bardzo dobrze go rozpoczęliśmy. Szybko strzeliliśmy bramkę, później mieliśmy sytuację, w której wyszliśmy praktycznie dwóch na jednego i gdyby nie niedokładne podanie, to mogło być 2:0. Wtedy mecz mógł się inaczej potoczyć” – mówił po porażce z Górnikiem Zabrze trener gości, Ireneusz Mamrot dla jagiellonia.pl

Legia liderem tabeli

Legia Warszawa w 16. serii gier Lotto Ekstraklasy na Stadionie Wojska Polskiego mierzyła się w meczu na szczycie zespół Górniaka Zabrze. Warszawska ekipa okazała się lepsza i wygrała to spotkanie 1:0. 

W pierwszej połowie żadnej ze stron nie udało się pokonać bramkarza rywali. Jedyną bramkę w  85. minucie zdobył Kasper Hamalainen.

„Myślę, że dzisiaj poradziliśmy całkiem dobrze. Wydaje mi się, że Górnik to drużyna, którą stać na podium. Doskonale wiedzą, o co grają. Utrzymali skład sprzed roku, więc wiadomo, że pewne automatyzmy działają lepiej. Potrafią też wykorzystywać stałe fragmenty gry. To młody, wybiegany zespół, bardzo groźny przy kontratakach” – ocenił po meczu obrońca warszawskiej Legii, Inaki Astiz dla legia.com

Remis w Zabrzu

Zespół Górnika Zabrze w piątkowy wieczór w ramach 13. kolejki polskiej Lotto Ekstraklasy podejmował Koronę Kielce. Spotkanie zakończyło się remisem 3:3. 

Bramki dla gospodarzy zdobywali Igor Angulo oraz dwukrotnie Damian Kądzior. Korona doprowadziła po remisu po samobójczym trafieniu Szymona Matuszka oraz golach Goran Cvijanovic oraz Jacka Kiełba.

„Z pierwszej połowy nie jesteśmy zadowoleni. Choć nie zagraliśmy najgorzej, to ciężko jest osiągnąć dobry wynik, gdy ostatni obrońca podaje piłkę przeciwnikowi pod nogi. W drugiej połowie zespół zaprezentował charakter. Wreszcie zaczęliśmy grać, to co trenowaliśmy przez cały tydzień. Szkoda, że od początku tak to nie wyglądało, bo moglibyśmy nawet wygrać. Po przerwie tylko raz dopisało nam szczęście, kiedy napastnik gości znalazł się sam na sam z naszym bramkarzem. Wtedy mogło być 4:2, ale poza tą sytuacją zdominowaliśmy grę. Gdyby mecz trwał trochę dłużej, to mielibyśmy szansę na czwartą bramkę. W końcowym fragmencie meczu wyglądaliśmy dobrze fizycznie. Całej drużynie należą się duże pochwały za to, że na wyjeździe w Zabrzu potrafiła odrobić dwie bramki” – podsumował po meczu trener gości, Gino Lettieri na pomeczowej konferencji prasowej.

Świetne widowisko w Lubinie

Zagłębie Lubin na własnym obiekcie podejmowało zespół Górnika Zabrze. Mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy 3:2. 

Pierwszą bramkę dla Zagłębia zdobył już w 7. minucie Bartłomiej Pawłowski. Do wyrównania doprowadził Michał Koj. Dwie kolejne bramki dla Miedziowych to gole autorstwa Jakuba Świerczoka. Wynik ustalił w doliczonym czasie gry Mateusz Wieteska.

„To było bardzo ciekawe widowisko, pełne emocji, toczone w niezłym tempie, w którym było dużo składnych akcji. Niektóre rzeczy na boisku mogliśmy nieco inaczej rozgrywać. Po pierwszej połowie zdawaliśmy sobie sprawę, że gra na zero będzie kluczem do uzyskania dobrego wyniku. To się nam nie udało. Mój zespół walczył jednak do końca i szkoda, że ten mecz nie potrwał jeszcze trochę. Taka jest jednak piłka nożna. To było bolesne spotkanie dla nas, ale musimy się jeszcze uczyć, aby być lepszym zespołem” – powiedział po meczu trener Górnika, Marcin Brosz dla gornikzabrze.pl

Świetny mecz w Zabrzu

Górnik Zabrze w ramach 1/8 Pucharu Polski podejmował na własnym obiekcie zespół Sandecji Nowy Sącz. Po dogrywce lepsi okazali się gospodarze wygrywając 3:2. 

Po 75. minutach meczu Górnik prowadził już 2:0 po bramkach Szymona Matuszka oraz Igora Angulo. Piłkarze z Nowego Sącza zdołali doprowadzić do remisu. Pierwszą bramkę dla gości zdobył Aleksandar Kolev. Drugi gol to samobójcze trafienie Erika Grendela. W doliczonym czasie gry Igor Angulo dał zwycięstwo gospodarzom.

Dużymi fragmentami oglądaliśmy bardzo ciekawe spotkanie. Tak naprawdę pierwszy raz muszę podkreślić, że w momentach bardzo ciężkich dla nas, w końcowych fragmentach spotkania nie poszliśmy na wymianę ciosów, ale staraliśmy się rozgrywać piłkę. To jest kolejny sygnał, że ten zespół się rozwija i że wkraczamy w kolejny etap. Zaczynamy grać rozważniej i bardziej odpowiedzialnie. Tego wcześniej nie było. Gra jest na dużym poziomie, potrafimy utrzymać się przy piłce na trzydziestym metrze od bramki przeciwnika. Tradycyjnie muszę podkreślić rolę publiczności. Gramy w środku tygodnia. Możemy liczyć na doping od początku do końca” – powiedział trener Górniak, Marcin Brosz dla gornikzabrze.pl