Legia lepsza w hicie Ekstraklasy

W najciekawiej zapowiadającym się meczu 28. kolejki Lotto Ekstraklasy Lech Poznań podejmował zespół Legii Warszawa. Spotkanie zakończyło się wygraną gości 2:1.

W pierwszej połowie, mimo świetnego widowiska, żadnej z drużyn nie udało się pokonać bramkarza rywali. Pierwszą bramkę zdobył obrońca drużyny z Poznania Tomasz Kędziora w 82. minucie.

Legioniści wyrównali w w 88. minucie po golu Macieja Dąbrowskiego. Wygraną gościom zapewnił w 94. minucie zawodnik Legii Kasper Hamalainen.

Wisła zagra z Lechem Poznań

W meczu 27. kolejki polskiej Lotto Ekstraklasy dojdzie do jednego z najciekawszych pojedynków. Wisła Kraków bowiem na własnym obiekcie zagra z Lechem Poznań. 

Obecnie poznański zespół plasuję się na 3. miejsce z dorobkiem 48. punktów na swoim koncie. Natomiast Wisła Kraków zajmuje 6. pozycję w tabeli Lotto Ekstraklasy mając 37. oczek.

” Ciężko trenowaliśmy w przerwie na kadrę. To czy dobrze ją wykorzystaliśmy okaże się w trakcie meczu z Wisłą. Mam nadzieję, że tak.  Do Krakowa jedziemy bez kalkulacji i mam nadzieję, że wrócimy z trzema punktami. Zrobimy wszystko, żeby awansować do finału Pucharu Polski. Ten mecz czeka nas jednak dopiero za kilka dni. Najpierw mamy spotkanie z Wisłą i to na nim się koncentrujemy. Nie wybiegamy w przyszłość, ponieważ trzeba punktować w każdym spotkaniu” – powiedział zawodnik Lecha Poznań Maciej Gajos na łamach lechpoznan.pl

Poznańska lokomotywa się nie zatrzymuje

W meczu 25. kolejki polskiej Lotto Ekstraklasy Arka Gdynia podejmowała zespół Lecha Poznań. Spotkanie zakończyło się wygraną gości aż 4:1.

Wygrana Lecha była bezdyskusyjna. Bramki dla Kolejorza zdobyli kolejno Gajos, Jevtić, Kownacki i Robak. Honorowe trafienie dla gdańszczan zanotował Siemaszko.

„Myślę, że pierwsze 30 minut były bardzo dobre w naszym wykonaniu. Potem straciliśmy kontrolę nad meczem. W drugiej połowie wyglądało to trochę gorzej. Ważne, że po straconej bramce skupiliśmy się i wykonaliśmy dużą pracę, żeby nie dopuścić Arki do kolejnych sytuacji. My strzeliliśmy czwartą i był spokój. Moja bramka? Chciałem uderzyć z pierwszej piłki, ale po pierwszym zwodzie stwierdziłem, że to będzie dobry pomysł na zakończenie akcji. Oddałem strzałem, strzeliłem bramkę i fajnie, że wpadła z tego bramka” – powiedział po meczu strzelec jednej z bramek Darko Jevtić na łamach portalu lechpoznan.pl

Lech lepszy od Pogoni

w ramach półfinału Pucharu Polski Lech Poznań podejmował na swoim obiekcie zespół Pogoni Szczecin. Spotkanie zakończyło się wygraną Kolejorza 3:0. 

Pierwszą bramkę w 32. minucie zdobył Szymon Pawłowski. W drugiej części spotkania Lechici trafili jeszcze dwa razy. Autorami tych trafień byli Dawid Kownacki oraz Lasse Nielsen.

„Cieszę się, że zagraliśmy dobry mecz. Można powiedzieć, że druga połowa była lepsza i stwarzaliśmy sobie dogodniejsze okazje. Możemy być zadowoleni – trzeci mecz i kolejne trzy zdobyte bramki. Musimy być jednak skupieni i dalej ciężko pracować, ponieważ przed nami spotkanie rewanżowe. Jestem zadowolony z wyniku, z gry i z tego z jaką drużyna motywacją zagrała dzisiaj. Mieliśmy bardzo ciężki okres przygotowawczy i to teraz procentuje. Drużyna gra dobrze, wszyscy są zdrowi i przede wszystkim zespół wygrywa. Jestem bardzo zadowolony, że pomimo kilku zmian w składzie wszyscy moi piłkarze zagrali dobry mecz” – powiedział po meczu szkoleniowiec Lecha Poznań Nenad Bjelica na łamach lechpoznan.pl

Lech Poznań wygrał z Pogonią

Pogoń Szczecin w ramach 23. kolejki Lotto Ekstraklasy podejmowała na własnym obiekcie zespół Lecha Poznań. Mecz zakończył się wygraną gości aż 3:0. 

Dwa trafienia w tym spotkaniu zaliczył, będący ostatnio w świetnej formie, napastnik Kolejorza Dawid Kownacki. Jedno trafienie dorzucił Marcin Robak.

„Za kilka dni zagramy z tym samym przeciwnikiem i wierzę, że mecz będzie zupełnie inny.  Zły początek przesądził o naszej porażce. Straciliśmy piłkę przed polem karnym w niedopuszczalny sposób. Pojedynek z Lechem przypominał mi mecz z początku sezonu ze Śląskiem. Po przerwie zagraliśmy już bardzo dobrze, ale nic nie chciało wpaść do siatki. Gdybyśmy wykorzystali którąś sytuację podbramkową, mogliśmy dogonić Lecha – powiedział Kazimierz Moskal, trener Pogoni Szczecin na łamach pomeczowej konferencji praowej.

Lech wygrał z Termalicą

Lech Poznań na własnym stadionie w pierwszym meczu po zimowej przerwie rozgrywek Lotto Ekstraklasy podejmował Bruk-Bet Termalicę. Poznaniacy odnieśli pewne zwycięstwo 3:0. 

Co ciekawe wszystkie trzy bramki padły po rzutach karnych. Pierwszy bramkę z 11. metrów zdobył Dawid Kownacki. W drugiej części spotkania na boisku pojawił się Marcin Robak, który podwyższył wynik meczu. Ostatnią bramkę dla poznańskiego lecha zdobył Darko Jevtić.

„Zdobyłem bramkę, a to zawsze dodaje pewności siebie. Ważne jednak, że wygraliśmy. Z tego się cieszę najbardziej. Byliśmy do tego meczu dobrze przygotowani. Wiedzieliśmy jak gra Termalika, jaką ma jakość i jakie są jej atuty. Wiedzieliśmy, że mogą być niebezpieczni. Nasza gra wyglądała dobrze. Fajnie układała się współpraca Lasse i Wiliego. Oni ze sobą nie grali często, ale dobrze się rozumieli na boisku” – mówił po spotkaniu strzelec ostatniego gola Darko Jevtić dla lechpoznan.pl

Poznańska lokomotywa przejechała się po Zagłębiu Lubin

W piątkowym meczu 17. kolejki Lotto Ekstraklasy Zaglębie Lubin zagrało na własnym stadionie z Lechem Poznań. Poznaniacy odnieśli pewne zwycięstwo 3:0. 

Mecz praktycznie rozstrzygnięty był już w pierwszej połowie, kiedy to Kolejorz strzelił już 3 bramki. Strzelcami byli kolejno Arajuuri, Jevitć oraz Kownacki. W drugiej połowie warto odnotować fakt, że Zagłębie mogło odrobić część strat, lecz Krzysztof Janus z rzutu karnego nie zdołał pokonać bramkarz gości.

„Chcieliśmy szybko zaatkakować. Wyglądało to tak jak sobie założyliśmy. Szybko zdobyliśmy bramkę, a to dodało nam wiary w nasze umiejętności. Z naszej perspektywy pierwsza połowa wyglądała bardzo dobrze. W drugiej chcieliśmy grać tak samo. Zabrakło nam kontroli. Chcieliśmy ułożyć grę, skontrować rywala. Zdobyliśmy trzy bramki, trzy punkty. Do tego chwała dla Matusa, bo obronił karnego” – powiedział po meczu zawodnik Lecha Maciej Makuszewski dla portalu lechpoznan.pl

Lech Poznań w ramach 16. kolejki Lotto Ekstraklasy podejmował na własnym obiekcie Śląsk Wrocław. Mecz zakończył się pewną wygraną Poznaniaków 3:0. 

Po pierwszej połowie spotkania Lech prowadził 1:0. Bramkę w 16. minucie strzelił Darko Jevtić. Po zmianie stron Marcin Robak strzelając dwie bramki ustalił wynik spotkania na 3:0. Była to trzecia wygrana z rzędu zawodników Kolejorza.

Lech po tym meczu zajmuje 5. miejsce z dorobkiem 25. punktów. Śląsk natomiast plasuje się na 8. lokacie w tabeli Lotto Ekstraklasy.

Lech Poznań lepszy od Wisły Płock

W sobotnim meczu 14. kolejki Lotto Ekstraklasy Lech Poznań na własnym stadionie podejmował Wisłę Płock. Mecz zakończył się wygraną Poznaniaków 2:0.

Już w 9. minucie Dawid Kownacki ustalił wynik pierwszej połowy spotkania i na przerwę gospodarze schodzili z jednobramkową zaliczką. Druga połowa była bardzo wyrównana. Gdy wydawało się, że „Nafciarzom” uda się doprowadzić do wyrównania, Lech w 88. minucie za sprawą Marcina Robaka , podwyższył wynik meczu na 2:0.  Warto również odnotować, że Emil Drozdowicz w 90. minucie dostał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę.

Wisła Płock nie ma ostatnio najlepszej passy. Włączając porażkę z Lechem była to czwarta przegrana z rzędu w rozgrywkach Lotto Ekstraklasy. „Kolejorz” natomiast przystępował do sobotniego spotkania po ostatniej porażce z Legią Warszawa.

„Nie ważne z kim gramy, ważne że pomogłem drużynie. Bardzo ważna bramka. Dostałem szansę od początku meczu. Cieszyłem się z tego. Czułem się jakbym debiutował w pierwszej drużynie. Takie miałem wrażenie, gdy wychodziłem na rozgrzewkę. Trener powiedział mi w szatni, żebym nie chciał zrobić wszystkiego na raz. Wydaje mi się, że to się udało. Jestem zadowolony z tego meczu w swoim wykonaniu i z drużyny, bo wygraliśmy. Para środkowych obrońców nie była tak agresywna jak Wisły Kraków. Zostawili trochę miejsca. W sytuacji bramkowej nie parzyłem na bramkarza. Chciałem zrobić Gajosowi trochę miejsca. Zbiegłem do środka, ale rywal nie pobiegł za mną. Spojrzałem w lewo, miałem trochę miejsca. Strzeliłem i cieszę się z tego”- powiedział po meczu strzelec pierwszego gola Dawid Kownacki na łamach portalu „lechpoznan.pl

Hit Pucharu Polski na remis

W ćwierćfinałowym pojedynku Pucharu Polski między Lechem Poznań i Wisłą Kraków padł remis 1:1. 
Zawodnicy poziomem meczu dostosowali się do poziomu dopingu kibiców na stadionie Lecha. Mecz odbył się przy pustych trubunach. Pierwsza połowa meczu to bezbramkowy remis. Po zmianie stron, w 48. minucie meczu, Paweł Brożek dał prowadzenie gościom. Odpowiedź Poznaniaków nadeszła w 78. minucie za sprawą Dawida Kownackiego.

Mecz rewnżowy odbędzie się 16 listopada.

„Wydaje mi się, że wynik tego spotkania jest sprawiedliwy. Z obu stron było mało klarownych sytuacji, dlatego remis jest uczciwy. Najbardziej żal, że nie udało nam się utrzymać prowadzenia, bo mogliśmy tutaj wygrać” – powiedział Patryk Małecki dla portalu wisla.krakow.pl