Legioniści pobici przed kibiców

Do przykrego incydentu doszło po ostatnim meczu Legii Warszawa z Lechem Poznań. Warszawscy kibice po przyjeździe autokaru z piłkarzami zastosowali przemoc fizyczną wobec nich. 

Na temat incydentu wypowiedział się prezes warszawskiej Legii, Dariusz Mioduski.

„Wydarzył się incydent, który nigdy nie powinien mieć miejsca. Doszło do przekroczenia granic dotyczących funkcjonowania klubu i jego kibiców. Atak kibiców na własnych piłkarzy jest zjawiskiem niewytłumaczalnym. Sprawą zajmuje się już Policja, która ma instrumenty do tego, żeby wyjaśnić przebieg całego zdarzenia. Klub współpracuje z nią w tym zakresie. Wyciągniemy też wnioski z niedopuszczalnej sytuacji, w której kibice podający się za grupę wyjazdową, swobodnie poruszają się po obiekcie klubu. Uszczelnimy ten system i zmienimy procedury w tym zakresie” – zapewnia sternik stołecznego klubu” – powiedział prezes Legii, Dariusz Mioduski dla ASInfo.

Lech nie dał szans Legii

Lech Poznań w hicie 11. kolejki polskiej Lotto Ekstraklasy podejmował zespół Legii Warszawa. Spotkanie zakończyło się pewnym zwycięstwem gospodarzy aż 3:0. 

Już po pierwszej połowie Kolejorz miał dwubramkową zaliczkę. Autorami trafień tej części meczu byli Maciej Gajos oraz Łukasz Trałka. Wynik spotkaniu ustalił skrzydłowy Lecha, Maciej Makuszewski w 65. minucie.

„Nie ma co komentować, wszyscy widzieli… Lech wygrał zasłużenie, a my zagraliśmy najgorszy mecz w tym sezonie. To my mieliśmy od początku dominować na boisku, a było inaczej. Lech walczył. Przed nami dwa tygodnie przerwy na kadrę. Popracujemy i myślę, że nasza gra będzie wyglądać lepiej” – powiedział po spotkaniu obrońca warszawskiej Legii, Maciej Dąbrowski dla legia.com

Legia poległa w Białymstoku

Jagiellonia Białystok podejmowała na swoim stadionie zespół Legii Warszawa w ramach 10. kolejki Lotto Ekstraklasy. Po wyrównanym meczu lepsi okazali się gospodarze wygrywając 1:0. 

Cały mecz był bardzo wyrównany. Jednak to podopieczni trenera Ireneusza Mamrota potrafili przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Fedor Cernych w 88. minucie pięknym strzałem zza pola karnego pokonał Arkadiusza Malarza.

„Był to mecz, w którym nie było za dużo czystych sytuacji, ale na pewno było duże zaangażowanie i wydaje mi się, że tempo tego spotkania też było niezłe. Cieszę się, że kolejny mecz rozstrzygnęliśmy w końcówce. Drużyna zostawiła dzisiaj dużo zdrowia i za to na pewno należą się im słowa uznania. Warto dla tej bramki było przyjść dziś na stadion, atmosfera była kapitalna. Na odprawie mówiłem chłopakom, że jestem przekonany, że ten doping będzie nas dziś niósł i tak było. Bardzo dziękuję kibicom” – powiedział po meczu trener gospodarzy Ireneusz Mamrot dla jagiellonia.pl

Legia dalej w Pucharze Polski

Legia Warszawa w ramach 1/8 Pucharu Polski gościła  na Stadionie w Opolu z Ruchem Zdzieszowice. Mecz zakończył się porażką trzecioligowca z Mistrzem Polski 0:4.

Chociaż początek spotkania był bardzo wyrównany, to Legii udało się strzelić aż cztery bramki. Autorami tych trafień byli Łukasz Broź, Armando Sadiku, Sebastian Szymański oraz Maciej Dąbrowski.

„Najważniejszy jest awans. Chcieliśmy szybciej rozstrzygnąć ten mecz, ale wiadomo, ile to spotkanie znaczyło dla rywali, którzy dawali z siebie wszystko. W drugiej połowie mieliśmy już pełną kontrolę nad przebiegiem gry. Dążymy do tego, żeby nasza gra była coraz płynniejsza i szybka i trener zwraca na to uwagę. Krótko pracujemy z nowym szkoleniowcem, dopiero się poznajemy, ale zrobił w szatni pozytywne wrażenie. Jest pewny siebie, mówi spokojnie, ale stanowczo” – powiedział zawodnik Legii, Michał Kopczyński dla legia.com

Skromna wygrana Legii

Tuż po zmianie trenera w Legii, warszawski klub podejmował w ramach 9. kolejki Lotto Ekstraklasy zespół Cracovii. Mecz zakończył się wygraną gospodarzy 1:0. 

Pierwsza część meczu zakończyła się bezbramkowym remisem. Żadnej z drużyn nie udało się pokonać bramkarza rywali. Jedyną bramkę zdobył w 72. minucie pomocnik Legii, Thibault Moulin.

„Ja nie wiem, czy Legia przechodzi kryzys. Mamy dwa punkty straty do lidera. Od początku sezonu słyszę, że Legia jest w kryzysie. Nie wygraliśmy trzech, czterech meczów z rzędu, nie było spokoju i pewnej powtarzalności. Przede wszystkim musimy się skupić na tym, co jest teraz. Nie mamy wpływu na to, co było. Teraz musimy się skupić, popracować, pogadać i potrenować” – ocenił obrońca warszawskiej drużyny, Michał Pazdan dla legia.com

Śląsk lepszy od Legii Warszawa

Śląsk Wrocław podejmował w ramach 8. serii gier polskiej Lotto Ekstraklasy podejmował na własnym obiekcie zespół Legii Warszawa. Gospodarze okazali się lepsi i wygrali to spotkanie 2:1. 

Obie bramki dla zespołu ze stolicy Dolnego Śląska zdobył Marcin Robak. Jedyne trafienie dla legionistów zdobył Jarosław Niezgoda po podaniu Armando Sadiku.

„W pierwszej połowie dobrze graliśmy w piłkę. Zresztą uważam, że zagraliśmy kompletny mecz. Zaprezentowaliśmy dojrzały futbol. Nie chcieliśmy dopuścić do tego, by rywale spokojnie weszli w to spotkanie. Dobrze to wszystko wyglądało. Nie mieliśmy wiele sytuacji, bo z Legią nie jest łatwo stworzyć sobie ich dużo. W przerwie nie trzeba było nic mówić w szatni. Mieliśmy zagrać konsekwentnie i tak się stało. Nie jest łatwo wygrać z mistrzem Polski” – ocenił po meczu szkoleniowiec Śląska, Jan Urban dla slaskwroclaw.pl

Legia zagra we Wrocławiu

Śląsk Wrocław w ramach 8. kolejki polskiej Lotto Ekstraklasy podejmie na Stadionie Miejskim zespół Legii Warszawa. Spotkanie odbędzie się w najbliższą sobotę o godzinie 18:00. 

Legioniści po siedmiu kolejkach zgromadzili 13. punktów, co daje im trzecie miejsce w tabeli Lotto Ekstraklasy. Podopieczni trenera Jana Urbana natomiast zdołali zebrać 9. oczek, dzięki czemu zajmują ósmą pozycję.

„Spada na nas dużo krytyki, to prawda, ale cóż – takie jest życie. Ludzie nie zawsze cię kochają i mówią, że jest dobrze, normalna sprawa. Razem z całą drużyną musimy sobie z tym poradzić i po prostu jechać dalej. Wiadomo, w Europie raczej nie zachwyciliśmy, jednak w lidze nie jesteśmy na straconej pozycji” – powiedział przed meczem pomocnik Legii, Sebastian Szymański dla legia.com

Legia lepsza od Zagłębia Lubin

Legia Warszawa w najciekawiej zapowiadającym się meczu minionego weekendu w Polsce podejmowała na Stadionie Wojska Polskiego zespół Zagłębia Lubin. Gospodarzy wygrali to spotkanie 2:1. 

Pierwszą bramkę w 57. minucie zdobył albański napastnik Legii, Armando Sadiku. Wynik meczu podwyższył Sebastian Szymański. Honorowe trafienie dla Miedziowych zaliczył Jakub Świerczok.

„To cenne zwycięstwo po ciężkim meczu, mamy powód do zadowolenia i cieszymy się z tego. Końcówka była nerwowa, ale razem jako drużyna daliśmy radę, a z przebiegu gry trzy punkty były zasłużone – powiedział po wygranym 2:1 meczu z Zagłębiem Lubin Sebastian Szymański dla legia.com

Legia Warszawa poza Ligą Europy

Legia Warszawa w czwartkowy wieczór mierzyła się z Sheriffem Tiraspol w ramach eliminacji Ligi Mistrzów. Spotkanie rozgrywane było na obiekcie zespoły z Mołdawii. 

Pierwsza część meczu nie obfitowała w zbyt dużo sytuacji podbramkowych. Warto jednak zaznaczyć, że w 39. minucie Michał Pazdan został ukarany przez sędziego czerwoną kartką. Legioniści musieli radzić sobie w dziesięciu.

Wojskowi nie zdołali jednak pokonać bramkarza gospodarzy i mecz zakończył się bezbramkowym remisem. Przypomnijmy, że przed tygodniem w Warszawie w pojedynku tych drużyn padł remis 1:1. Tym samym ostatni polski zespół pożegnał się z europejskimi pucharami.

Remis Legii z Tiraspolem

W ramach czwartej rundy eliminacji Ligi Europy warszawska Legia na Stadionie Wojska Polskiego podejmowała zespół Sheriffa Tiraspol. Mecz zakończył się remisem 1:1. 

Pierwsza część spotkania zakończyła się bezbramkowym remisem. Dopiero w 76. minucie „Wojskowych” na prowadzenie wyprowadził Kasper Hamalainen. Legia nie zdołała jednak utrzymać korzystnego wyniku do końca i trzy minuty przed końcem spotkania do wyrównania doprowadził Cyrille Bayala.

W związku z remisem Legioniści o awans powalczyć będą musieli w rewanżu. Spotkanie rewanżowe odbędzie się 24. sierpnia w Mołdawii.