Legia ogrywa Koronę

Kibice na stadionie w Kielcach byli świadkami niezwykle emocjonującego meczu w ramach 14. kolejki Lotto Ekstraklasy między tamtejszą Koroną i Legią Warszawa. Lepsi okazali się przyjezdni wygrywając 4:2.

Nic jednak nie wskazywało na zwycięstwo Legionistów, Bowiem już w 12. minucie było 2:0 dla Korony. Bramki zdobyli Palanca z rzutu karnego oraz Rafał Grzelak. Wynik ten utrzymywał się do 29. minuty, w której Guilherme po podaniu Hamalainena zdobył bramkę kontaktową. Wynik do przerwy nie uległ zmianie. W drugiej połowie to Wosjkowi przeważali. Udało im się zdobyć trzy bramki i odwrócić losy meczu. Zdobywcami bramek byli kolejno: Nikolics, Rymaniak(sam.) oraz Prijovic.

„Nie mieliśmy innego wyjścia, jak podnieść się po słabej pierwszej połowie. Za łatwo traciliśmy gole, ale druga część gry była już lepsza. Zwycięstwo cieszy, bo to było ważne spotkanie. Obudziliśmy się po 45 minutach. Absolutnie nie podchodziliśmy do meczu z Koroną, jak do spaceru. Wszyscy mamy swoje problemy i musieliśmy wygrać. Cieszymy się, że się udało i najważniejsze są punkty”- powiedział po meczu Miroslaw Radovic na łamach portalu legia.net.

Legia wygrywa z Lechem

W meczu 13. kolejki Lotto Ekstraklasy Legia Warszawa wygrywa z Lechem Poznań. Mecz zakończył się wynikiem 2:1 dla Legionistów.

Pierwsza połowa meczu mimo braku goli była ciekawa. Zarówno gospodarze jak i goście próbowali kreować swoje akcje. Jedną z nich fatalnie zmarnował Nikolics. Jednak po pierwszych trzech kwadransach na tablicy wyników widniał remis 0:0.

To co nie udało się Nikolicsowi w pierwszej połowie zrobił w 64. minucie meczu. Fatalny błąd Nielsena napastnik Legii Warszawa wykorzystał, gdy stanął w sytuacji sam na sam z bramkarzem gości. Kiedy wydawało się że emocje już za nami sędzia Szymon Marciniak w 91. minucie meczu wskazał na wapno dla gości. Pewnym strzałem rzut karny wykorzystał Marcin Robak. Ale to nie był koniec emocji przy Łazienkowskiej. Podrażniona Legia rzuciła się do ataku. W 93. minucie, były zawodnik Lecha, Kasper Hamalainen ustalił wynik meczu na 2:1 dla ekipy ze stolicy.

Ekstraklasowy hit na Łazienkowskiej

W 13. kolejce Lotto Ekstraklasy Legia Warszawa podejmie Lecha Poznań. Mecze między tymi zespołami zawsze obfitują w wiele emocji zarówno na boisku jak i poza nim. 

Zawodnicy Lecha są zgodni i twierdzą, że czeka ich ciężkie spotkanie. Wydaje się, że Legia pod wodzą nowego szkoleniowca Jacka Magiery zaczyna łapać wiatr w żagle. Ostatni dobry występ na Santiago Bernabeu przeciwko drużynie „Królewskich” może być dodatkowym motorem napędowym ekipy z Warszawy. Jednak Lechici nie składają broni.

„Chcemy wygrać w Warszawie i po to tam jedziemy. Mecze z Legią zawsze są ciekawe i oba zespoły będą chciały wygrać ten mecz. Chcemy zagrać dobre spotkanie i uszczęśliwić kibiców”- mówi Szymon Pawłowski na łamach portalu lechpoznan.pl
„Te spotkania mają fajny smaczek. Jest w nich wysokie napięcie. Wszyscy żyją tymi spotkaniami. Nie tylko Lech i Legia, ale cała Polska. Gdy grałem w Zagłębiu to specjalnie mobilizowaliśmy się na mecze z Lechem i Legią. Każdy chce wygrać z tymi zespołami – zauważa piłkarz. – Myślę, że Lech i Legia do końca będą walczyć o mistrzostwo. System rozgrywek jest taki, że każdy do końca może liczyć się w walce o tytuł”- dodaje pomocnik „Kolejorza”

Mecz odbędzie się w sobotę 22.10.2016 o godzinie 20.30

Real pewnie pokonał Legię Warszawa

W spotkaniu 3. kolejki Ligi Mistrzów Real Madryt pewnie pokonał Legię Warszawa na Santiago Bernabeu. Mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy 5:1.

Przed meczem Real był absolutnym faworytem. Przepaść jaka dzieli oba zespoły, zarówno finansowa jak i sportowa kazała przypuszczać, iż Legia przyjechała do Madrytu po jak najmniejszy wymiar kary. Wbrew powszechnym opiniom przedmeczowym i mimo wysokiej porażki, goście od samego początku postawili dość trudne warunki Realowi. W 16. minucie po indywidualnej akcji bramkę na 1:0 zdobył Gareth Bale. Cztery minuty później samobójcza bramka Tomasza Jodłowca podwyższyła wynik. Gdy wydawało się, że Real pójdzie za ciosem, w w 22. minucie drużyna z Warszawy zdobyła swoją pierwszą bramkę w tegorocznej Lidze Mistrzów. Faulowany w polu karnym Miroslav Radovic, sam zamienił rzut karny na bramkę. Mimo ambitnej gry gości „Królewscy” strzelili jeszcze 3 bramki. Ich autorami byli kolejno: Asensio, Lucas i Alvaro Morata.

„Bramka na pewno cieszy, ale ogólnie wynik jest gorszy niż nasza gra”. „Mieliśmy swoje sytuacje, niestety ich nie wykorzystaliśmy. Co prawda przegraliśmy wysoko, ale rozegraliśmy naprawdę dobry mecz”- powiedział w rozmowie z TVP strzelec jedynego gola dla Legii, Miroslav Radovic.

Nowy kontrakt Kucharczyka w Legii

Zawodnik Legii Warszawa Michał Kucharczyk podpisał nowy kontrakt ze stołeczną drużyną. Oficjalna strona klubu ze stolicy poinformowała, iż nowa umowa będzie obowiązywać do 30 czerwca 2019 roku. 

Po Michale Pazdanie nową umowęz „Wojskowymi” podpisał Kucharczyk. 25-letni pomocnik w tym sezonie rozegrał 7 meczów w rozgrywkach Lotto Ekstraklasy w których zanotował jednego gola.

Kucharczyk jest wychowankiem klubu Świt Nowy Dwór Mazowiecki. 20 lipca 2009 roku Kucharczyk podpisał pięcioletni kontrakt z Legią Warszawa, jednak od razu został na rok wypożyczony do Świtu. W czerwcu 2010 roku wrócił do Legii i został włączony do kadry pierwszego zespołu.

Pogoń wygrywa z Legią

W 12. kolejce Lotto Ekstraklasy Pogoń Szczecin podejmowała na własnym obiekcie Legię Warszawa. Mecz zakończył się wynikiem 3:2 dla gospodarzy.

Na stadionie im. Floriana Krygiera w Szczecinie nie zabrakło sportowych emocji. Już w 7. minucie wynik spotkania otworzył Adam Frączczak. Odpowiedź gości przyszła w 24. minucie, kiedy to piękne podanie Odjidja-Ofoe wykorzystał pewnym strzałem Radović. Jednak na przerwę w lepszych nastrojach schodzili goście, po kolejnej bramce Frączczaka. 29-latek zagrał bardzo dobre spotkanie.  Po zmianie stron najpierw dla Pogonii bramkę zdobył Rafal Murawski, a chwilę później Radović strzelając gola na 3:2 ustalił wynik spotkania.

Legia po tej porażce zajmuje dopiero 11 miejsce w tabeli. Pogoń natomiast jest na 9-tej pozycji w tabeli Lotto Ekstraklasy.

Legia Warszawa – Real Madryt przy pustych trybunach

Legia Warszawa wydała oświadczenie, w którym poinformowała, że spotkanie 3. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów z Realem Madryt zostanie rozegrane przy pustych trybunach. Odwołanie, które władze warszawskiego klubu wystosowały zostało odrzucone przez Appeals Body. 

W związku z incydentami, do których doszło podczas meczu z Borussią Dortmund, warszawski klub został ukarany karą finansową w wysokości 80 tys.euro  oraz w trzeciej kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów stadion będzie zamknięty.

„Wojskowi” jednak oznajmili, że również od tej apelacji będą się odwoływać. Oficjalny komunikat klubu brzmi: „W związku z odrzuceniem apelacji klub informuje, że dziś wystąpi o pisemne uzasadnienie decyzji w celu rozpoznania możliwości złożenia odwołania do Trybunału Arbitrażowego w Lozannie w takim terminie, który umożliwiłby jego rozpatrzenie przed planowaną datą rozegrania najbliższego domowego meczu Legii w Lidze Mistrzów”

Po dwóch kolejkach fazy grupowej Ligi Mistrzów Legia zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. W dotychczasowych spotkaniach przegrała dwukrotnie z z Borussią (0:6) oraz Sportingiem Lizbona (0:2).

Arkadiusz Malarz zostanie w Legii na dłużej

Bramkarz Legii Arkadiusz Malarz przedłużył kontrakt z Legią Warszawa. Nowa umowa zawodnika z klubem będzie obowiązywać do 30 czerwca 2018 roku. 

Obecny kontrakt wygasał w czerwcu 2017 roku. Bramkarz w tym sezonie rozegrał jedenaście spotkań w Ekstraklasie i osiem w Lidze Mistrzów.

W Polsce występował w takich klubach jak Nadnarwianka Pułtusk, Mazovia Ciechanów, Bug Wyszków, Polonia II Warszawa,Polonia Warszawa, Gwardia Warszawa, Świt Nowy Dwór Mazowiecki, Amica Wronki, Lech Poznań.

Sobotnie spotkania 11 kolejki Lotto Ekstraklasy

W sobotnich meczach 11 kolejki Lotto Ekstraklasy doszło do trzech ciekawych spotkań. Arka Gdynia uległa na własnym boisku Piastowi Gliwice 1:2. Również na własnym obiekcie Wisła Płock po emocjonującym meczu przegrała z Wisłą Kraków 2:3. W ostatnim meczu Legia Warszawa pewnie wygrała z Lechią Gdańsk 3:0.
W pierwszym spotkaniu Piast Gliwice do przerwy prowadził 1:0 po golu Gerarda Badii. Po przerwie z rzutu karnego wyrównał Vinicius. Jednak ostatnie słowo należało do przyjezdnych. w 88 minucie meczu Hebert dał zwycięską bramkę i Piast wyjeżdża z Gdyni z trzema punktami.
Spotkanie Wisły Płock z Wisłą Kraków zaczęło się od dwóch bramek w pierwszej połowie gości. Jednak Gospodarze po przerwie zdołali wyrównać. Gdy wydawało się że spotkanie zakończy się remisem, Patryk Małecki w 90 minucie strzelił zwycięskiego gola.
Ostatni sobotni mecz 11 kolejki ekstraklasy to całkowita dominacja Legii Warszawa w starciu z Lechią Gdańsk. Gospodarze strzelili trzy bramki i nie stracili ani jednej.