Najświeższe newsy ze świata sportu
Lech Poznań w ramach eliminacji Ligi Europy mierzył się z norweskim Haugesund. Mecz zakończył się wygraną Kolejorza 2:0.
Pierwsze spotkanie pomiędzy tymi drużynami w Norwegii zakończyło się wygraną Haugesund 3:2. Dzięki zwycięstwu Lechitów na Bułgarskiej awansowali oni do dalszej fazy rozgrywek.
Pierwszą bramkę w 32. minucie z rzutu wolnego zdobył Darko Jevtić. Wynik meczu ustalił dopiero w doliczonym czasie gry Nicki Nielsen.
Jagiellonia Białystok w ramach eliminacji Ligi Europy zmierzyła się na wyjeździe z FK Gabala. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1.
Dla zespołu z Lotto Ekstraklasy bramkę zdobył Taras Romanczuk. Do wyrównania doprowadził Steven Joseph-Monros S.
„Remis 1:1 na wyjeździe to dobry wynik, ale jest niedosyt po sytuacji z końcówki meczu. Szanse obu drużyn na awans oceniam na 50 procent. Obie drużyny włożyły w ten mecz mnóstwo zdrowia. Przed meczem powiedziałem, że sprawa awansu rozstrzygnie się dopiero w Białymstoku i to się potwierdziło. Teraz musimy się jak najszybciej zregenerować, bo za chwilę zaczynamy zmagania ligowe, a następnie musimy być optymalnie przygotowani do czwartkowego rewanżu – stwierdził trener Jagiellonii Białystok Ireneusz Mamrot po zremisowanym meczu eliminacji Ligi Europy z FK Gabala na łamach oficjalnej strony internetowej klubu.
Lech Poznań w ramach eliminacji Ligi Europy zagrał z FC Haugesund. Spotkanie zakończyło się przegraną poznaniaków 3:2.
Bramki dla Kolejorza zdobywali Radosław Majewski i Darko Jevtic. Dla gospodarzy natomiast autorami trafień byli Liban Abdi, Haris Hajradinovic oraz Shuaibu Lalle Ibrahim.
„Co się stało? Zagraliśmy z bardzo dobrym zespołem, który jest w trakcie sezonu i ma dobrą jakość. My jesteśmy w trakcie przygotowań. Jeśli to porównamy, zobaczymy różnicę między naszymi zespołami. Mogę tylko pochwalić rywala, zasłużył na to zwycięstwo. My musimy pracować, szczególnie w defensywie. Ale cały zespół, nie tylko obrona. Nie graliśmy na wysokim poziomie. Mamy szansę na wygraną i awans w drugim meczu” – – powiedział opiekun „Kolejorza”Nenad Bjelica , cytowany przez oficjalną klubową stronę internetową.
Lech Poznań z kolejnej rundzie eliminacji Ligi Europy zmierzy się z norweskim Haugesund. Zespół, który okaże się lepszy awansuje do trzeciej rundy eliminacji.
W poprzedniej rundzie Lechici rozbili macedoński Pelister. W dwumeczu piłkarze Kolejorza wygrali aż 7:0. Rywal Lecha natomiast uporał się w takim samym stosunku z Coleraine z Irlandii Północnej.
Zespół ze stolicy Wielkopolski dotąd grał w europejskich pucharach przeciwko Norwegom dwukrotnie: w sezonie 2009/10 pokonał na wyjeździe Fredrikstad 6:1, by u siebie przegrać 1:2 i awansować.
W rewanżowym spotkaniu pierwszej rundy Ligi Europy Lech Poznań gościł na stadionie macedońskiej drużyny Polister. Polski zespół nie pozostawił wątpliwości kto jest lepszy i pewnie wygrał 3:0.
Pierwszy mecz pomiędzy tymi zespołami w Poznaniu zakończył się wygraną „Kolejorza” 4:0 i to właśnie podopieczni trenera Bjelicy zagrają w kolejnej rundzie.
W pierwszej połowie jedyną bramkę strzałem głową zdobył doświadczony pomocnik Łukasz Trałka. Kolejne dwa trafienia były autorstwa Darko Jevitca oraz Kamil Jóźwiaka.
W rewanżowym meczu kwalifikacyjnym Ligi Europy Jagiellonia Białystok na własnym boisku podejmowała Dinamo Batumi. Spotkanie zakończyło się wygraną polskiej drużyny aż 4:0.
W pierwszej połowie jednak żadnej z drużyn nie udało się pokonać bramkarza rywali. Pierwszą bramkę dla białostoczan zdobył w 58. minucie Guti. W 81. minucie podwyższył Fedor Cernych.
Kolejne dwa gole to trafienia autorstwa Ivana Runje oraz Łukasza Sekulskiego. Pierwszy mecz między tymi zespołami zakończył się wygraną Jagiellonii 1:0. W związku z tym podopieczni trenera Mamrota awansowali do kolejnej rundy europejskich rozgrywek.
Jagiellonia Białystok w ramach eliminacji Ligi Europy mierzyła się z wyjeździe z gruzińskim Dinamo Batumi. Spotkanie zakończyło się wygraną wicemistrza Polski 1:0.
Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. Piłkarze Jagiellonii mieli jednak dużą szansę na wyjście na prowadzenie w 16. minucie, jednak Cillian Sheridan nie wykorzystał rzutu karnego.
Ten sam zawodnik pokonał bramkarza rywali w 49. minucie i dał zwycięstwo polskiej drużynie. Mecz rewanżowy odbędzie się w Białymstoku 6. lipa.
W poniedziałek w szwajcarskim Nyonie rozlosowano pary I i II rundy eliminacyjnej Ligi Mistrzów. Swojego rywala poznała także warszawska Legia.
Podopieczni Jacka Magiery zaczną swoją przygodę w europejskich pucharach od II rundy, gdzie zmierzą się z drużyną Mistrza Finlandii IFK Mariehamn.
Swoich rywali na drodze do fazy grupowej Ligi Europy poznały także Jagiellonia Białystok oraz Lech Poznań. Jeśli Lech Poznań przebrnie przez pierwszą fazę, to później zagra z FK Haugesund lub Coleraine FC. Jagiellonię czeka starcie z Gabala FK.
W finale Ligi Europy Manchester United mierzył się z Ajaxem Amsterdam na Friends Arena w Sztokholmie. Spotkanie zakończyło się wygraną Czerwonych Diabłów 2:0.
Manchester tego dnia był o wiele lepszym zespołem. Trener angielskiej drużyny, Jose Mourinho zdawał się mieć precyzyjny plan na wygranie tego meczu.
Pierwszą bramkę strzelił Paul Pogba w 18. minucie spotkania. Wynik meczu ustalił natomiast ormianin Henrikh Mkhitaryan.
W spotkaniu finałowym Ligi Europy Ajax Amsterdam zagra z Manchesterem United. Mecz odbędzie się na Friends Arena w Sztokholmie.
W półfinałowym starciu holenderski zespół okazał się lepszy od Olympique Lyon. Czerwone Diabły natomiast zdołały wyeliminować drużynę Celty Vigo.
„Oczywiście, że awansowaliśmy do finału Ligi Europy, dzięki określonemu stylowi gry, który jest naszą mocną stroną. Nie będziemy próbować tego zmieniać. Przeciwnik może oczywiście zmusić cię do innego futbolu, dlatego ze swoim zespołem rozważasz różne scenariusze. Wszystko zależy od tego, jak bardzo będziemy mocni. Jeśli zagramy tak, jak nas na to stać, to pokażemy swój styl Manchesterowi United. Nasza jedyna szansa na pokonanie Manchesteru, to granie swojej gry. Rozwinęliśmy własny styl gry w tym sezonie, który zawsze nazywałem stylem Ajaxu. W środę, jeśli zagramy po swojemu, będziemy mieć szansę” – powiedział przed meczem trener Ajaxu, Peter Bosz dla Daily Mail.