The Reds imponują formą

Swoje kolejne zwycięstwo odnieśli zawodnicy Liverpoolu FC. Tym razem podopieczni Jurgena Klopppa pokonali AFC Bournemouth na Vitality Stadium 4:0. 

Bramki dla The Reds zdobyli Coutinho, Dejan Lovren, Mohamed Salah oraz w drugiej części meczu Roberto Firmino. AFC Bournemouth nie zdołali ani razu pokonać bramkarza rywali.

„Możecie sobie wyobrazić jak jestem zadowolony. To ciężki teren i jeśli nie jesteś skoncentrowany i skupiony tak jak my dzisiaj to raczej wątpliwe, żebyś wyjechał stąd ze zdobyczą punktową. Przeważaliśmy od pierwszej sekundy i tworzyliśmy swoje szanse z odpowiednią cierpliwością. Byliśmy dobrze zorganizowani, dobrze broniliśmy i mieliśmy pomysł, który zadziałał” – ocenił niedzielne spotkanie trener LFC, Jurgen Klopp dla liverpoolfc.com.

Pogrom na Anfield Road

Liverpool FC na Anfield Road mierzył się w ramach ostatniej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów z zespołem Spartaka Moskwa. Gospodarze rozgromili przeciwników aż 7:0 i tym samym awansują do 1/8 rozgrywek.

Trzy bramki dla The Reds zdobył Philippe Coutinho. Dwa trafienia zanotował Sadio Mane. Natomiast po jednej bramce dołożyli Roberto Firimino i Mohamed Salah.

„To był mój pierwszy hat-trick w Lidze Mistrzów! Udało mi się już zdobyć trzy bramki w jednym meczu w reprezentacji Brazylii, ale hat-trick w dzisiejszym meczu był dla mnie bardzo ważny. To dla nas bardzo dobry wieczór. Jak zawsze, gdy gramy na Anfield, atmosfera była oszałamiająca. Nasi kibice są najlepsi na świecie. Cóż mogę dodać? To był po prostu dobry dzień” – powiedział, bez wątpienia najlepszy zawodnik meczu, Philippe Coutinho na łamach

Remis na Anfield Road

Liverpool FC w ramach 13. kolejki angielskiej Premier League podejmował na Anfield Road zespół Chelsea Londyn. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1. 

Pierwsi na prowadzenie wyszli zawodnicy gospodarzy po trafieniu w 65. minucie Mohameda Salaha. Do wyrównania w 85. minucie doprowadził zawodnik The Blues, Willian.

„Myślę, że możemy być zadowoleni z tego meczu. Obydwa zespoły zagrały z dużą intensywnością od początku do samego końca. Z trudnością podeszliśmy do tego starcia po długiej podróży jaka mieliśmy w ciągu tygodnia, nie mieliśmy czasu na wypoczynek. Kiedy grasz przeciwko silnej drużynie, nic nie jest proste, myślę więc, że możemy być zadowoleni – w pierwszej połowie spotkania byliśmy solidni i niebezpieczni. W drugiej odsłonie meczu mieliśmy wiele okazji na bramkę, ale w decydującym momencie traciliśmy piłkę. Można uznać, że mieliśmy pecha patrząc na naszą dynamikę pod bramką, ale z drugiej strony jestem zadowolony widząc reakcję, wielką wolę i pragnienie aby odwrócić losy meczu. Zremisowaliśmy, ale staraliśmy się wygrać, więc możemy być zadowoleni” – powiedział po meczu menadżer gości, Antonio Conte dla chelseafc.com

The Reds vs The Blues

Do kolejnego szlagieru dojdzie w ramach angielskiej Premier League. W ramach 13. serii gier Liverpool FC podejmie na Anfield Road zespół Chelsea Londyn. 

Obecnie gospodarze plasują się na 5. miejscu w tabeli angielskiej ligi. The Blues natomiast zajmują 3. miejsce w tym zestawieniu. Spotkanie odbędzie się w sobotę o godzinie 18.30.

Mecz z Chelsea zawsze jest ważny, a fakt, że mamy trzy punkty do rywala sprawia, że to spotkanie robi się jeszcze większe. Dla nas to okazja na kontynuowanie dobrej gry z ostatnich spotkań w Premier League. Ostatnio mieliśmy dobre wyniki z Southampton i Huddersfield i mam nadzieję, że doda to nam wiatru w żagle. Przed nami ciężki okres z mnóstwem spotkań, w których możemy zdobyć dużo punktów” – powiedział przed meczem zawodnik The Reds, Jordan Henderson dla  lfc.pl

Remis na Estadio Ramón Sánchez Pizjuán

Sevilla FC w spotkaniu 5. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów podejmowała na Estadio Ramón Sánchez Pizjuán zespół Liverpoolu FC.  Po końcowym gwizdku sędziego tego meczu na tablicy wyników widniał remis 3:3. 

Już po pierwszej połowie piłkarze The Reds prowadzili 3:0. Dwie bramki strzelił Roberto Firmino. Jedno trafienie dołożył natomiast Savio Mane. W drugiej części meczu gospodarze doprowadzili do remisu po dwóch golach Wissama Ben Yeddera. Wynik meczu ustalił w 93. minucie Guido Pizarro.

„Moja drużyna zagrała fantastycznie w pierwszej połowie, a w drugiej popełniliśmy ten błąd, że przestaliśmy grać w piłkę. To normalne, że w takiej sytuacji próbuje się kontrolować mecz, ale my nie graliśmy już w piłkę. Zaczęliśmy grać pasywnie, oni strzelili pierwszego gola i jasne było, że sytuacja się zmieniła. To ich podbudowało. Po drugiej bramce Sevilli to znów był otwarty mecz. Mogliśmy strzelić gola po kontrataku, ale nie strzeliliśmy. Regularnie zostawialiśmy im dużo wolnej przestrzeni i dzięki temu strzelili gola w ostatniej minucie. Oto cała historia meczu” – mówił po spotkaniu trener gości, Jurgen Klopp dla liverpoolfc.om

Pewne zwycięstwo The Reds z WHU

West Ham Stadium na Olympic Stadium podejmował w ramach 11. kolejki angielskiej Premier League zespół Liverpoolu FC. Mecz zakończył się wygraną gości 4:1. 

Już po pierwszej połowie było 2:0 dla The Reds. Autorami trafień w tej części meczu byli Mohamed Salah oraz Joel Matip. Salah drugą bramkę strzelił w 75. Swoje trafienie w barwach Liverpoolu zanotował także Alex Oxlade-Chamberlein. Honorową bramkę w 55. strzelił Manuel Lanzini.

„Nigdy się nie dowiemy jak potoczyłby się ten mecz gdybyśmy nie strzelili tej pierwszej bramki. Myślę, że do tamtego momentu to był otwarty mecz. Musieliśmy się przystosować do zmian i innej mentalności w obronie niż zazwyczaj. Zdobyliśmy gola po fantastycznym kontrataku, drugi gol to nasza druga bramka ze stałego fragmentu gry w tydzień. Nie pamiętam żebyśmy wcześniej tego dokonali, więc to też coś szczególnego. Były dwa – i więcej – gole w tydzień ze stałych fragmentów, ale w drugą stronę” – mówił po spotkaniu trener Liverpoolu, Jurgen Klopp dla  liverpoolfc.com

The Reds wygrali z NK Maribor

Pewnym zwycięstwem Liverpoolu FC zakończyło się środowe spotkanie tegorocznej Ligi Mistrzów z NK Maribor. The Reds pokonali rywali na Anfield Road 3:0. 

W pierwszej połowie żadnej z drużyn nie udało się pokonać bramkarza rywali. W drugiej połowie bramki dla gospodarzy strzelali Mohamed Salah, Emre Can oraz Daniel Sturridge.

„Cierpliwość zawsze jest bardzo ważnym czynnikiem w tym sporcie. Jeśli masz świetny początek meczu to życie staje się dla ciebie łatwiejsze, ale jak nie poprowadzisz tego dobrze to problemy natychmiast do ciebie wracają. Każdy widział, że pierwsza połowa nie należała do tych najbardziej ekscytujących w futbolu. Była bardzo trudna. Spodziewaliśmy się takiej strategii gry z ich strony. Gdyby wybrali inny wariant, na pewno byłoby to dla nas sporym zaskoczeniem. Wielu ich zawodników nie opuszczało własnego pola karnego i mieliśmy problem z tworzeniem sytuacji, dodatkowo przemieszczaliśmy się w złych kierunkach” – ocenił po spotkaniu trener gospodarzy Jurgen Klopp dla lfc.com

Pierwsze bramki Kane’a na Wembley

Tottenham Hotspur podejmował na Wembley Stadium w ramach 9. kolejki angielskiej Premier League zespół Liverpoolu FC. Mecz zakończył się wygraną gospodarzy aż 4:1. 

Dwie bramki dla Kogutów zdobył Harry Kane. Były to pierwsze trafienia Anglika na Wembley Stadium. Po jednym golu dołożyli Heung-Min Son oraz Dele Alli. Honorową bramkę dla The Reds zdobył Mohamed Salah.

Tottenham po tej wygranej zajmuje 3. miejsce w tabeli Premier League z dorobkiem 20. punktów. Podopieczni Jurgena Kloppa natomiast plasują się na 9. miejscu.

Pokaz siły The Reds

Liverpool FC gościł w Słowenii na stadionie miejscowego NK Maribor w ramach rozgrywek Ligi Mistrzów. The Reds zaimponowali formą i zwyciężyli aż 7:0. 

Od początku meczu podopieczni trenera Jurgena Kloppa mieli bezdyskusyjną przewagę. Autorami trafień byli Phelippe Coutinho, Alex Oxlade-Chamberlain, Trent Alexander-Arnold oraz dwukrotnie Roberto Firmino i Mohamed Salah.

„Myślę, że to był wspaniały mecz, bardzo dobrze nam wyszedł. To dla nas ważny wynik, teraz musimy się zmobilizować i wygrywać następne spotkania. Mieliśmy pecha w kilku ostatnich meczach. W ostatnich trzech czy czterech nie wykorzystaliśmy wielu sytuacji, jeśli się je oglądało to było to widać, stworzyliśmy sobie wiele okazji, ale po prostu mieliśmy pecha” –  powiedział Mohamed Salah w pomeczowym wywiadzie dla BT Sport.

Liverpool po pierwsze zwycięstwo w LM

Liverpool FC stanie przed szansą zdobycia pierwszego kompletu punktów w tej edycji Ligi Mistrzów. Zadanie wydaję się tym łatwiejsze, iż zespół Jurgena Kloppa zmierzy się ze słoweńskim KN Maribor. 

W dotychczasowym meczach The Reds dwukrotnie remisowali. Najpierw z 2:2 po świetnym meczu z Sevillą, a następnie 1:1 ze Spartakiem Moskwa.

„Jesteśmy dobrze przygotowani do najbliższego spotkania. NK Maribor to czołowy zespół w swojej lidze, który ma także spore doświadczenie z występów w europejskich pucharach. Nasz rywal osiągnął dobry wynik w meczu ze Spartakiem i mógł nawet wygrać to spotkanie. Z Sevillą co prawda nie poszło mu najlepiej, ale miał swoje momenty. Szanujemy przeciwnika i wiemy, że czeka nas bardzo trudny mecz. Najgorsze, co moglibyśmy zrobić, to zlekceważyć rywala. Jesteśmy świadomi tego, że na zdobycie trzech punktów będziemy musieli ciężko zapracować” – powiedział przed spotkaniem szkoleniowiec angielskiej drużyny, Jurgen Kloppp dla AS Info.