Najświeższe newsy ze świata sportu
Grzegorz Krychowiak i Maciej Rybus nie zagrają już w tym sezonie Ligi Mistrzów. We wtorek z elitarnymi rozgrywkami pożegnał się ich Lokomotiv Moskwa.
Lokomotiv w ostatniej kolejce fazy grupowej przegrał z Schalke 04. Decydujący gol w tym spotkaniu padł w doliczonym czasie gry.
W drugim meczu tej grupy jej zwycięzca FC Porto ograł w Stambule Galatasaray 3:2.
Grzegorz Krychowiak w najbliższym sezonie zagra w Rosji. Będzie klubowym kolegą Macieja Rybusa.
Krychowiak został wypożyczony z Paris Saint-Germain do Lokomotivu Moskwa. W poprzednim sezonie „Krycha” również był wypożyczony, ale do angielskiego West Bromwich Albion.
Lokomotiv to mistrz Rosji. W jego barwach występuje inny reprezentant polski – Maciej Rybus. Krychowiak zagra tam z numerem 7.
Polski piłkarz Maciej Rybus sięgnął po mistrzostwo Rosji. Były piłkarz m.in. Legii Warszawa występuje w Lokomotivie Moskwa.
Lokomotiv w sobotę wygrał 1:0 z Zenitem Sankt-Petersburg. Rybus rozegrał pełne 90 minut.
W tabeli rosyjskiej ekstraklasy ekipa Rybusa ma 60 punktów i jest liderem. Drugi Spartak Moskwa ma 56 oczek, a do końca rozgrywek pozostała tylko jedna kolejka. Trzeci jest FK Krasnodar.
Lokomotiv Moskwa w ramach rewanżowego pojedynku 1/8 Ligi Mistrzów podejmował na Lokomotiv Stadium zespół Atletico Madryt. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem gości aż 5:1.
Dwukrotnie bramkarza gospodarzy pokonał Fernando Torres. Po jednym trafieniu dla drużyny Atletico dołożyli Angel Correa, Saul Niguez oraz Antoine Griezmann. Honorową bramkę dla gospodarzy strzelił Maciej Rybus.
W dwumeczu hiszpańska drużyna zwyciężyła aż 8:1. W ćwierćfinałowym starciu podopieczni Diego Simeone zmierzą się w starciu ze Sportingiem Lizbona.
Atletico Madryt na własnym obiekcie mierzyło się w czwartkowy wieczór z zespołem Lokomotiv Moskwa. Spotkanie zakończyło się pewną wygraną tych pierwszych 3:0.
Autorami trafień dla gospodarzy byli kolejno Saul Niguez, Diego Costa oraz Koke. Rewanżowe spotkanie w Moskwie odbędzie się 15. marca.
„Byliśmy lepsi przez cały mecz. W pierwszej połowie nie potrafiliśmy wystarczająco dobrze zareagować na ich kilka kontrataków – powiedział trener Atletico, Diego Simeone, cytowany przez klubową oficjalną stronę internetową.