Pewne zwycięstwo Lecha Poznań

W ostatnim niedzielnym spotkaniu trzeciej kolejki Lotto Ekstraklasy Lech Poznań na swoim obiekcie mierzył się z Piastem Gliwice. Mecz zakończył się wygraną piłkarzy Kolejorza 5:1. 

Już po pierwszej połowie spotkania Lech miał dwubramkową przewagę. Bramki dla Lecha zdobywali Nicki Nielsen oraz Maciej Makuszewski. W drugiej połowie Lechici strzelili jeszcze trzy gole. Autorami tych trafień był dwukrotnie Christian Gytkjaer oraz jedno trafienie dołożył Łukasz Trałka. Honorowe trafienie dla Piasta zaliczył Josip Barisic.

„To był dla nas bardzo ważny mecz, którego potrzebowaliśmy. Początek sezonu był dla nas nieudany. Nie wygraliśmy żadnego z dwóch pierwszych meczów i bardzo potrzebowaliśmy tego zwycięstwa. Zdobyliśmy pięć bramek i to świetne uczucie, które buduje u nas pewność siebie. Pierwsza połowa pokazała, że wciąż mamy wiele do poprawy jeśli chodzi o naszą grę. W drugiej pokazaliśmy jak chcemy grać, bo mieliśmy wiele bardzo dobrych momentów” – powiedział po meczu zawodnik Lecha, Nicki Nielsen dla lechpoznan.pl

Lech zagra z Piastem

W jednym z niedzielnych meczów trzeciej kolejki Lotto Ekstraklasy Lech Poznań podejmie zespół Piasta Gliwice. Poznaniacy rozegrają swój mecz tuż po remisie z holenderskim Utrechtem w ramach eliminacji Ligi Europy. 

W poprzedniej kolejce Lechici doznali porażki z Wisłą Płock 0:1. Natomiast zawodnicy z Gliwic musieli uznać wyższość Pogoni Szczecin na własnym obiekcie stosunkiem bramek 1:2.

Pozostałe dwa niedzielne mecze to pojedynek Arki Gdynia z Wisłą Płock. W Szczecinie natomiast miejscowa Pogoń postara się wygrać z Jagiellonią Białystok.

Pewne zwycięstwo Legii Warszawa

Legia Warszawa w ramach trzeciej kolejki Lotto Ekstraklasy grała na własnym obiekcie z Sandecją Nowy Sącz. Mecz zakończył się wygraną gospodarzy 2:0. 

Pierwsza część spotkania zakończyła się bezbramkowym remisem. Wynik spotkania otworzył w 73. minucie Kasper Hamalainen. Drugą bramkę dla „Wojskowych” zdobył Michał Kucharczyk.

„Jeżeli ktoś zakładał, że będzie to łatwy i spokojny mecz, to niestety się przeliczył. Czerwona kartka czasami nie pomaga, a wręcz przeciwnie – przeszkadza, bo przeciwnik motywuje się podwójnie. Kluczowa była cierpliwość i to dzięki niej udało nam się wygrać” – powiedział zawodnik gospodarzy po spotkaniu z Sandecją Nowy Sącz Krzysztof Mączyński dla legia.com

Remis w Niecieczy

W trzeciej serii gier polskiej Lotto Ekstraklasy zespół Bruk-Betu Termalici Nieciecza mierzył się na własnym boisku z Zagłębiem Lubin. Spotkanie skończyło się podziałem punktów i remisem 1:1.

Pierwsza część spotkania zakończyła się bezbramkowym remisem. Żadnej z drużyn nie udało się pokonać bramkarza rywali.

Pierwszą bramkę zdobył w 47. minucie zawodnik drużyny Piotra Stokowca, Martin Nespor. Do wyrównania doprowadził w doliczonym czasie gry David Guba. Tym samym obie drużyny musiały się zadowolić jednym punktem.

Pierwsza wygrana Śląska Wrocław

W trzeciej kolejce Lotto Ekstraklasy Śląsk Wrocław podejmował na własnym obiekcie zespół Lechii Gdańsk. Mecz zakończył się wygraną gospodarzy 3:2. 

Po pierwszej części spotkania zawodnicy ze stolicy Dolnego Śląska prowadzili 2:0. Strzelcami bramek byli Piotr Celeban oraz Jakub Kosecki.

Początek drugiej połowy to przewaga gości. Efektem dobrej gry Lechii były dwa trafienia byłego zawodnika WKS-u, Marco Paixao. Zwycięstwo drużynie Jana Urbana zapewnił Piotr Celeban który drugi raz tego wieczoru wpisał się na listę strzelców.

Derby Dolnego Śląska dla Zagłębia Lubin

W ostatnim spotkaniu drugiej kolejki polski Lotto Ekstraklasy Zagłębie Lubin na własnym obiekcie podejmowało Śląsk Wrocław w ramach Derbów Dolnego Śląska. Spotkanie zakończyło się wygraną Miedziowych 1:0. 

Pierwsza część spotkania zakończyła się bezbramkowym remisem. Należy również zaznaczyć fakt, iż tuż przed przerwa drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji czerwona otrzymał zawodnik Lubinian, Jakub Tosik.

Mimo gry w przewadze zawodnicy z Wrocławia nie zdołali pokonać bramkarza gości. Jedyną bramkę tuż przed końcem spotkania zdobył Jakub Świerczok i tym samym zapewnił Miedziowym komplet punktów.

Legia wciąż bez wygranej w Ekstraklasie

Legia Warszawa po drugiej serii gier Lotto Ekstraklasy wciąż nie ma na swoim koncie zwycięstwa. Tym razem podopieczni trenera Jacka Magiery podzielili się punktami z zespołem Korony Kielce remisując 1:1. 

Mistrzów Polski w 79. minucie na prowadzenie wyprowadził Michał Kucharczyk. Do wyrównania w 85. minucie doprowadził Łukasz Kosakiewicz.

„Początek sezonu, to nie jest taka łatwa gra, my będziemy robić co w naszej mocy, aby wszystkie spotkania wygrywać. Każdy następny mecz jest ważny. Szybko trzeba zapomnieć i grać dalej” – powiedział po meczu z Koroną obrońca Legii, Michał Pazdan dla legia.com

Skromne zwycięstwo Wisły Płock

W ramach drugiej kolejki Lotto Ekstraklasy Wisła Płock na swoim terenie podejmowała zespół poznańskiego Lecha. Zawodnicy z Płocka okazali się lepsi i wygrali to spotkanie 1:0. 

Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. Żadnej z drużyn nie udało się pokonać bramkarza rywali.

Jedyną bramkę w 66. minucie po pięknej akcji i strzale z dystansu zdobył pomocnik Wisły, Dominik Furman. Warto również odnotować, że Lech kończył mecz o jednego zawodnika mniej. Czerwoną kartkę bowiem za brutalny faul w 49. minucie zdobył Aziz Tetteh.

Pogoń lepsza od Piasta Gliwice

W ramach drugiej serii gier Lotto Ekstraklasy Piast Gliwice zagrał na swoim boisku z Pogonią Szczecin. Tym razem lepsi okazali się goście, którzy zwyciężyli 2:1. 

Pierwszą bramkę zdobył w 78. minucie nowy zawodnik Portowców, Dariusz Formella. Do wyrównania doprowadził Michal Papadopulos. Wynik meczu na korzyść gości w 92. minucie ustalił Sebastian Rudol.

W następnej kolejce zawodnicy Piasta Gliwice zmierzą się z Lechem Poznań. Pogoń natomiast poszuka punktów w starciu z Jagiellonią Białystok.

Wisła Kraków lepsza od Bruk-Betu Niecieczy

Wisła Kraków na własnym obiekcie w ramach drugiej kolejki Lotto Ekstraklasy podejmowała zespół Bruk-Betu Termalici Nieciecza. Spotkanie zakończyło się skromną wygraną Białej Gwiazdy 1:0.

Pierwsza cześć spotkania zakończyła się bezbramkowym remisem. Jedyne trafienie dla podopiecznych trenera Kiko Ramireza nadeszło w 89. minucie. Autorem tej bramki był Peter Brlek.

„Zawsze gra się trudno z drużynami, które przyjeżdżają się tylko bronić” – powiedział po piątkowym spotkaniu Maciej Sadlok dla wisla.krakow.pl