Wisła zdemolowała Arkę

Wisła Kraków w 17. kolejce Lotto Ekstraklasy wygrała z Arką Gdynia aż 5:1. Bohaterem spotkania był niewątpliwie Rafał Boguski, który zaliczył hat-tricka w tym spotkaniu. 

Co ciekawe na prowadzenie w 5. minucie wyszli goście po golu Warcholaka. I to właściwie byłoby na tyle jeśli chodzi o Arkę Gdynia. Na przerwę zawodnicy z Krakowa schodzili już z trzema bramkami na koncie. W drugiej połowie Wiślacy dorzucili kolejne dwie bramki i ustalili wynik spotkania na 5:1.

„Chciałem podzękować drużynie, że po meczu w Szczecinie wszystko zostało za nami i zaczęliśmy grać tak dobrze, jak na treningach. Chłopcy dali dziś z siebie wszystko i ważne, żeby podtrzymali tę formę na następne mecze” – powiedział po spotkaniu opiekun Wisły Kazimierz Kmiecik na łamach portalu „wisla.krakow.pl”.

Poznańska lokomotywa przejechała się po Zagłębiu Lubin

W piątkowym meczu 17. kolejki Lotto Ekstraklasy Zaglębie Lubin zagrało na własnym stadionie z Lechem Poznań. Poznaniacy odnieśli pewne zwycięstwo 3:0. 

Mecz praktycznie rozstrzygnięty był już w pierwszej połowie, kiedy to Kolejorz strzelił już 3 bramki. Strzelcami byli kolejno Arajuuri, Jevitć oraz Kownacki. W drugiej połowie warto odnotować fakt, że Zagłębie mogło odrobić część strat, lecz Krzysztof Janus z rzutu karnego nie zdołał pokonać bramkarz gości.

„Chcieliśmy szybko zaatkakować. Wyglądało to tak jak sobie założyliśmy. Szybko zdobyliśmy bramkę, a to dodało nam wiary w nasze umiejętności. Z naszej perspektywy pierwsza połowa wyglądała bardzo dobrze. W drugiej chcieliśmy grać tak samo. Zabrakło nam kontroli. Chcieliśmy ułożyć grę, skontrować rywala. Zdobyliśmy trzy bramki, trzy punkty. Do tego chwała dla Matusa, bo obronił karnego” – powiedział po meczu zawodnik Lecha Maciej Makuszewski dla portalu lechpoznan.pl

Korona lepsza od Zagłębia

W jedynym poniedziałkowym spotkaniu 16. kolejki Lotto Ekstraklasy Korona Kielce podejmowała Zagłębie Lubin. Gospodarze wygrali 2:1. 

Oba gole dla gospodarzy już w pierwszej połowie strzelił Miguel Palanca. Zagłębie w tym spotkaniu było stać tylko na jednego gola. Jego autorem był Łukasz Piątek.

„Gratuluję Koronie trzech punktów. W pierwszej połowie zagrała bardzo dobry mecz. My byliśmy tylko tłem. Graliśmy za mało agresywnie i za daleko od przeciwnika. Daliśmy się zdominować i tego konsekwencją były dwie stracone bramki. W drugiej połowie wróciliśmy do gry. Razem z Koroną stworzyliśmy otwarte widowisko. Mówię to z goryczą, bo przegraliśmy. Taka jest jednak piłka. Za chwilę następny mecz z Lechem, dlatego musimy wyciągnąć wnioski i zagrać z większą złością i determinacją” – mówił po spotkaniu trener gości Piotr Stokowiec na pomeczowej konferencji.

Lech Poznań w ramach 16. kolejki Lotto Ekstraklasy podejmował na własnym obiekcie Śląsk Wrocław. Mecz zakończył się pewną wygraną Poznaniaków 3:0. 

Po pierwszej połowie spotkania Lech prowadził 1:0. Bramkę w 16. minucie strzelił Darko Jevtić. Po zmianie stron Marcin Robak strzelając dwie bramki ustalił wynik spotkania na 3:0. Była to trzecia wygrana z rzędu zawodników Kolejorza.

Lech po tym meczu zajmuje 5. miejsce z dorobkiem 25. punktów. Śląsk natomiast plasuje się na 8. lokacie w tabeli Lotto Ekstraklasy.

Pewna wygrana Legii

W piątkowy wieczór w ramach 16. kolejki Lotto Ekstraklasy Jagiellonia Białystok podejmowała na własnym obiekcie drużynę dotychczasowego Mistrza Polski Legię Warszawa. Mecz zakończył się wygraną gości aż 4:1. 

Pierwsza połowa nie wskazywała na tak wysoki wynik. Co prawda Legioniści po golu Guilherme schodzili na przerwę z jednobramkową zaliczka, ale i gospodarze mieli swoje szansę, Po zmianie stron dominował już tylko zespół ze stolicy. Drugiego gola dla przyjezdnych ładnym uderzeniem zdobył niezawodny ostatnio Vadis Odjidja-Ofoe. Belg imponuje ostatnimi czasy wysoką formą. Aż trzy bramki padły w doliczonym czasie gry. W 91. minucie Prijovic strzelił bramkę na 3:0. Minutę później honorowego gola strzelił Romańczuk. Wynik spotkania ustalił Michał Kucharczyk w 93. minucie spotkania.

Była to czwarta z rzędu ligowa wygrana Legii Warszawa.

„Wiedzieliśmy, że to dla nas ważny mecz. Robiliśmy swoje i zasłużenie wygraliśmy. Pokazaliśmy, że jesteśmy w tym momencie lepszym zespołem. To rozegranie przy bramce było ćwiczone. Wypracowaliśmy to na treningu i cieszy, że udało się to w meczu zrobić. Ważne trzy punkty i zbliżamy się do czołówki. W końcówce było dużo miejsca na boisku. Przeciwnik ruszył do przodu, by strzelić bramkę. W naszej grze są jednak rezerwy, ale jesteśmy na dobrej drodze” – powiedział po spotkaniu zawodnik Legii Miroslav Radović na łamach portalu „legia.com”.

 

Wdowczyk nie jest już trenerem Wisły Kraków

W oficjalnym oświadczeniu  Dariusz Wdowczyk poinformował, iż nie jest już trenerem Wisły Kraków. Umowa Wdowczyka została rozwiązana w skutek zaległości finansowych względem trenera. 

„Dariusz Wdowczyk złożył oświadczenie o rozwiązaniu kontraktu z Wisłą Kraków. Oficjalnie powodem są sięgające trzech miesięcy zaległości finansowe – z punktu widzenia klubu podane podstawy nie są jednak zgodne ze stanem faktycznym. Mimo niedawnej trwającej niemal dwa miesiące serii aż siedmiu kolejnych przegranych meczów, współpraca ze szkoleniowcem była dotychczas kontynuowana.

Powołując się na Uchwałę Zarządu Polskiego Związku Piłki Nożnej, szkoleniowiec zadeklarował dziś rozwiązanie umowy „w trybie natychmiastowym z winy Klubu”. Mimo iż Wisła Kraków SA w ostatnich miesiącach znacząco poprawiła swoją sytuację finansową i mimo wcześniejszych deklaracji przywiązania do barw klubowych, trener jako oficjalny powód rozwiązania kontraktu podał przepisy PZPN-u.” – komunikat Wisły Kraków w tej sprawie.

Wdowczyka tymczasowo zastąpią Kazimierz Kmiecik i Radosław Sobolewski.

Nowy prezes Piasta Gliwice

Marek Kwiatek objął funkcję prezesa zarządu Piasta Gliwice decyzją Rady Nadzorczej klubu.  Ostatnimi czasy obowiązki prezesa gliwickiego klubu pełnił Grzegorz Jaworski.

Marek Kwiatek jest absolwentem Akademii Ekonomicznej w Katowicach. W ostatnich latach związany był zawodowo z branżą zbrojeniową. Zasiadał w zarządzie Zakładów Mechanicznych Bumar – Łabędy, gdzie pełnił funkcję dyrektora ds. finansowo-ekonomicznych. Od pięciu lat był prezesem ZM Bumar – Mikulczyce.

W ostatniej kolejce ligowej Piast Gliwice przegrał z Jagiellonią 0:2. Po 15. serii spotkań Piast zajmuje 12. miejsce w tabeli Lotto Ekstraklasy.

 

Kolejna wygrana Legii

Cracovia w meczu 15. kolejki Lotto Ekstraklasy podejmowała na własnym obiekcie Legię Warszawa. Mecz zakończył się zwycięstwem gości 2:0. 

Zawodnicy Legii wyraźnie odżyli po przejęciu sterów klubu przez trenera Jacka Magierę. Po ostatnim remisie z Realem Madryt, Wojskowi pewnie pokonali krakowską drużynę. Gole zdobyli Nemanja Nikolics w 43. minucie oraz Miroslav Radovic w 90. minucie meczu.

„Na odprawie przed meczem mówiłem chłopakom, że to nasz najważniejszy mecz za mojej kadencji trenerskiej. Cracovia zawiesiła wysoko poprzeczkę. Wielkie brawa dla drużyny za determinację i zaangażowanie, dawała czasem z wątroby, by zapobiec akcjom gości” – stwierdził po meczu trener gości Jacek Magiera na łamach portalu ASInfo

Derby Dolnego Śląska na remis

W niedzielnym  meczu 15. kolejki Lotto Ekstraklasy Śląsk Wrocław podejmował Zagłębie Lubin. Tym razem w Derbach Dolnego Śląska lepszy był WKS wygrywając 2:1.

Mecz jednak nie zaczął się po myśli gospodarzy. Już w 6. minucie bramkę zdobyło Zagłębie po samobójczej bramce Dankowskiego. Gospodarze wyrównali dopiero w 71. minucie za sprawą Dvaliego. Gdy wydało się że spotkanie zakończy się podziałem punktów we Wrocławiu w 88. minucie Alvarinho strzelił decydującego gola. Tym razem WKS rządzi na Dolnym Śląsku.

” Na początku było widać nerwowość, chociaż to my pierwsi stworzyliśmy sytuację. Straciliśmy bramkę, ale konsekwentnie realizowaliśmy nasze założenia i zespół z pasją dążył do strzelenia gola. Jest takie powiedzenie, że zespół jest tak mocny jak jego ławka. Dzisiaj trzy zmiany oceniam bardzo wysoko.”- powiedział po meczu trener gospodarzy Mariusz Rumak na łamach portalu „slaskwroclaw.pl”. „Z pokorą podchodzimy do tego co robimy. Niedługo gramy z uczestnikiem Ligi Mistrzów. Jeżeli czujemy wsparcie, jesteśmy lepsi. Za chwilę mamy kolejne mecze, o poprzednich już trzeba zapomnieć.”- dodał szkoleniowiec WKS-u.

Remis w meczu beniaminków

W meczu 15. kolejki Lotto Ekstraklasy spotkały się zespoły, które jeszcze w poprzednim sezonie grały na zapleczu najwyższej klasy piłkarskiej w Polsce. Wisła Płock na własnym obiekcie podejmowała Arkę Gdynia. 

Mecz zakończył się bezbramkowym remisem. Zawodnicy z Płocka oraz Gdyni nie pokazali najlepszego widowiska. Spotkanie stało na niezbyt wysokim poziomie, a sytuacji bramkowych było jak na lekarstwo.

„Szkoda, bo w drugiej połowie chyba nie miałem nawet piłki w rękach. Powtarza się sytuacja z meczu z Górnikiem Łęczna. Wtedy do przerwy mieliśmy cztery „setki”, ale piłka jak zaczarowana nie chciała wpaść do bramki. Dziś to się powtórzyło w drugiej połowie. Plusem dla nas jest punkt. Gdybyśmy zbierali więcej takich punktów z remisoów, bylibyśmy trochę wyżej. Niedosyt jest ogromny, ale trzeba do tego podejść z pokorą. Takich meczów, gdzie byliśmy lepsi, a zostawaliśmy nawet bez tego punktu było sporo”- powiedział bramkarz gospodarzy Seweryn Kiełpin na łamach portalu wisla-plock.pl