Poznańska lokomotywa się nie zatrzymuje

W meczu 25. kolejki polskiej Lotto Ekstraklasy Arka Gdynia podejmowała zespół Lecha Poznań. Spotkanie zakończyło się wygraną gości aż 4:1.

Wygrana Lecha była bezdyskusyjna. Bramki dla Kolejorza zdobyli kolejno Gajos, Jevtić, Kownacki i Robak. Honorowe trafienie dla gdańszczan zanotował Siemaszko.

„Myślę, że pierwsze 30 minut były bardzo dobre w naszym wykonaniu. Potem straciliśmy kontrolę nad meczem. W drugiej połowie wyglądało to trochę gorzej. Ważne, że po straconej bramce skupiliśmy się i wykonaliśmy dużą pracę, żeby nie dopuścić Arki do kolejnych sytuacji. My strzeliliśmy czwartą i był spokój. Moja bramka? Chciałem uderzyć z pierwszej piłki, ale po pierwszym zwodzie stwierdziłem, że to będzie dobry pomysł na zakończenie akcji. Oddałem strzałem, strzeliłem bramkę i fajnie, że wpadła z tego bramka” – powiedział po meczu strzelec jednej z bramek Darko Jevtić na łamach portalu lechpoznan.pl

Lechia nie dała szans Śląskowi Wrocław

Lechia Gdańsk w meczu 19. kolejki Lotto Ekstraklasy wygrała ze Śląskiem Wrocław 3:0. Dzięki temu zwycięstwu Lechia wciąż utrzymuje się na fotelu lidera tabeli. 

Po pierwszej połowie Lechia prowadziła już 1:0. Strzelcem bramki był Flavio Paixao. Natomiast w drugiej części spotkania zawodnicy z Gdańska dołożyli dwa kolejne gole. Strzelali je kolejno Grzegorz Kuświk i kolejny raz Paixao.

„Mieliśmy swój plan na ten mecz. Wydaje się, że gdyby nie szkolny błąd, to po pierwszej połowie byłoby 0:0. Mieliśmy sytuacje w tej połówce, przeciwnik mocno nam nie zagroził. Po naszym błędzie zdobyli jednak bramkę, a to sprawiło, że musialiśmy zacząć grać inaczej, wyżej. Po zmianie stron również mamy dobrą okazję, ale znów nie strzelamy gola. Trzeba wykorzystać takie szanse, bo jak nie, to tak klasowy zespół zrobi z tego pożytek” – powiedział po meczu szkoleniowiec WKSu Mariusz Rumak na łamach portalu slaskwroclaw.pl

Lechia zmierzy się z Wisłą Kraków

W meczu 18. kolejki Lotto Ekstraklasy Wisła Kraków podejmie na własnym obiekcie zespół dotychczasowego lidera Lechii Gdańsk.  Mecz odbędzie się w sobotę o godzinie 20:30. 

Lechia Gdańsk w ostatnim ligowym meczu pokonała Górnik Łęczna 3:0. Wisła natomiast wygrała z Arką Gdynia aż 5:1. Sobotni mecz zapowiada się bardzo ciekawie.

„Widać, że Wisła zaczyna wracać do swojej gry kombinacyjnej i na pewno może być groźna. Na pewno sama tiki-taka nie wystarczy, żeby z nią wygrać.  Widać że trenerzy Kmiecik i Sobolewski wprowadzili sporo ożywienia w drużynie Wisły. Dodali piłkarzom pewności siebie i wiary we własne umiejętności. Widać, że Wisła zaczyna wracać do tej swojej gry kombinacyjnej i na pewno może być groźna. Na pewno sama tiki-taka nie wystarczy, żeby wygrać z Wisłą. Musimy być dobrze poukładani taktycznie, waleczni i zdeterminowani” – powiedział po meczu trener Gdańszczan Piotr Nowak na łamach oficjalnej strony internetowej Lechii Gdańsk.

Ruch rozbił Koronę

W poniedziałkowym meczu 13. kolejki Lotto Ekstraklasy Ruch Chorzów podejmował na własnym stadionie Koronę Kielce. Mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy aż 4:0.

Po pierwszej połowie nic nie wskazywało na taki pogrom. Co prawda po golu w 16. minucie Niezgody było 1:0, ale także Korona miała swoje szanse. Po przerwie jednak Kielczanie zamiast wziąć się do odrabiania straty, czekali na reakcje zawodników z Chorzowa. I się doczekali, i to trzykrotnie. Kolejno w 61. minucie Moneta, w 77. Piotr Ćwielong  i w 85. minucie Oleksy zdobyli gole i przypieczętowali pewną wygraną Ruchu.

„Dziękuję kolegom z drużyny. Dzisiaj grali bardzo dobrze, przez co nie miałem wiele pracy. Jestem szczęśliwy, że mój debiut zakończył się tak wysokim zwycięstwem. Dobrze funkcjonowała nasza ofensywa z Jarkiem Niezgodą i „Wiśnią” w ataku, a z tyłu bardzo pewni byli Marcin Kowalczyk i Rafał Grodzicki” – powiedział po meczu bramkarz Chorzowian Libor Hrdlicka na łamach portalu ruchchorzow.com.pl

Piątkowe mecze w Lotto Ekstraklasie

W piątkowych meczach 13. kolejki Lotto Ekstraklasy dojdzie do dwóch spotkań. Arka Gdynia zmierzy się na swoim stadionie z Pogonią Szczecin. Natomiast wieczorny mecz to konfrontacja Wisły Kraków z Bruk-Betem Termalicą.

Pierwsze mecz to spotkanie piątej i dziewiątej drużyny Lotto Ekstraklasy. Arka świetnie sobie radzi jako beniaminek. Po dwunastu ligowych meczach zespół z Trójmiasta zgromadził 18 punktów. Pogoń natomiast ma o cztery oczka mniej.
„Na pewno u siebie Arka jest mocną drużyną i pokazała to już w niejednym meczu. Jedziemy pełni optymizmu po to, żeby zagrać tam dobry mecz i wywieźć dobry rezultat”- mówi na łamach portalu „pogonszczecin.pl” napastnik Portowców Adam Frączczak.

W drugim meczu Wisła Kraków podejmie zawodników z Niecieczy. Jest to spotkanie między ostatnią i trzecią drużyną Lotto Ekstraklasy. Podopieczni Dariusza Wdowczyka mają okazje wreszcie wydostać się z ostatniego miejsca w tabeli. Natomiast Termalica wygrywając może powalczyć o tytuł lidera Ekstraklasy po trzynastej serii spotkań.