Skromna wygrana Czerwonych Diabłów

Burnely FC w ramach 24. kolejki angielskiej Premier League mierzyło się na własnym obiekcie z zespołem Manchester United. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem przyjezdnych 1:0. 

Pierwsza część meczu zakończyła się bezbramkowym remisem. Jedyną bramkę na wagę trzech punktów zdobył w 54. minucie Anthony Martial.

„Myślę, że przynajmniej im dorównaliśmy. Momentami trochę nam brakowało. Momentem definiującym była chwila jakości. Martial został sprowadzony za duże pieniądze do takich rzeczy. Czasem trzeba spojrzeć nieco poza wynik” – powiedział po meczu menadżer gospodarzy, Sean Dyche dla independent.co.uk

Stoke City uległo Czerwonym Diabłom

Manchester United na Old Trafford w poniedziałkowym meczu  podejmował w ramach 23. serii gier angielskiej Premier League zespół Stoke City. Spotkanie zakończyło się pewnym zwycięstwem Czerwonych Diabłów 3:0. 

Już po pierwszej połowie było 2:0 dla gospodarzy po bramkach Antonio Valencii oraz Anthony’ego Martiala. Wynik meczu ustalił w 72. minucie Romelu Lukaku.

„W pierwszych 20 minutach dobrze wyszliśmy z bloków startowych i zaczęliśmy naprawdę nieźle. Myślę, że trochę opuściliśmy pod koniec pierwszej połowy.  W drugiej części chodziło o wbicie trzeciej bramki i upewnienie się, że Stoke City nie będzie miało żadnych szans. Ten trzeci gol długo wisiał w powietrzu i mogło być ich więcej. Zdobyliśmy fantastyczne bramki i oby tak jak najdłużej” – powiedział po meczu obrońca Czerwonych Diabłów, Chris Smalling dla manutd.com.

Czternaste zwycięstwo Czerwonych Diabłów

Manchester United odniósł swoje czternaste ligowe zwycięstwo w tegorocznych rozgrywkach. Tym razem podopieczni Jose Mourinho pokonali Everton 2:0. 

Pierwsza część spotkania zakończyła się bezbramkowym remisem. Dopiero w drugiej połowie Czerwone Diabły zdołały dwukrotnie pokonać bramkarza Evertonu. Autorami tych trafień byli Anthony Martial oraz Jesse Lingard.

„Pierwszy mecz, dobre zwycięstwo, 2:0. Stwarzaliśmy sobie szanse, graliśmy agresywnie, ale w pozytywny sposób. W defensywie byliśmy bardzo dobrzy, cała drużyna zaprezentowała się bardzo dobrze. W przerwie rozmawialiśmy, wiedzieliśmy, że musimy zdobyć bramę i to zrobiliśmy. Wierzymy w siebie, po prostu musieliśmy się obudzić i myślę, że dzisiaj tego dokonaliśmy” – powiedział po meczu gwiazdor Manchesteru, Paul Pogba dla Sky Sports.

Bezbramkowy remis Manchesteru United

Manchester United na Old Trafford w 21. serii gier angielskiej Premier League podejmował Southampton FC. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem. 

W całym spotkaniu żadnej z drużyn nie udało się pokonać bramkarza gości. Po tej stracie punktów zespół Czerwonych Diabłów spadł na trzecią pozycję w tabeli.

„Chcieliśmy oczywiście wygrać. Znów zremisowaliśmy. Nie przegraliśmy, ale musimy się obudzić. Trzeba się podnieść i wygrać kolejny mecz. Zanotowaliśmy trzy remisy w meczach, które trzeba było wygrać. Coś musi się zmienić i musimy to zrobić, aby wygrać – dodał pomocnik. Teraz musimy odpocząć. Mamy na to tylko jeden dzień i potem gramy przeciwko Evertonowi. Taka jest piłka nożna. My będziemy chcieli wygrać, tak jak oni. Trzeba już zapomnieć o tym remisie i w poniedziałek wyjść na boisko, aby wygrać” – powiedział po meczu zawodnik Manchesteru, PaulPogba, cytowany przez klubową oficjalną stronę internetową.

Strata punktów Manchesteru United

Manchester United w 20. kolejce angielskiej Premier League nieoczekiwanie stracił punkty w starciu z Burnley FC. Wtorkowy mecz na Old Trafford zakończył się remisem 2:2. 

Po pierwszej części meczu było już 2:0 dla gospodarzy. Autorami trafień dla Burnley byli Ashley Barnes i Steven Defour. Manchester doprowadził do wyrównania po dwóch golach Jessego Lingarda.

„Plan był taki, że będziemy się bronić i dbać nawet o te okropne aspekty meczu. Wcześnie strzeliliśmy gola, jednak nie osiedliśmy na laurach i później udało nam się trafić ponownie. W drugiej połowie to Manchester United dominował – powiedział Anglik.  Zakończenie tego spotkania z punktem w garści jest zadowalające. Jestem sfrustrowany jedynie finalną decyzją dotyczącą Sama Vokesa. Nie wiem, co miał zrobić” – ocenił spotkanie menadżer gości, Sean Dyche dla bbc.com

Czerwone Diabły podejmą Burnley

W jednym z ciekawszych spotkań 20. serii gier angielskiej Premier League Manchester United podejmie Burnley FC. Mecz odbędzie się na Old Trafford o godzinie 16.00.

Podopieczni Jose Mourinho zajmują aktualnie pozycję wicelidera rozgrywek z dorobkiem 42. oczek. Goście natomiast mając dziesięć punktów mniej plasują się na bardzo dobrej, siódmej lokacie.

Czerwone Diabły w poprzednim meczu zremisowały z Leicester City 2:2. Burnley musiał jednak uznać wyższość Tottenhamu i przegrał 0:3.

Remis Czerwonych Diabłów na King Power Stadium

W ostatnim sobotnim pojedynku 19. kolejki angielskiej Premier League na King Power Stadium miejscowy Leicester City podejmował zespół Manchesteru United. Mecz zakończył się remisem 2:2. 

Pierwszą bramkę zdobył w 27. minucie napastnik gospodarzy, Jamie Vardy. Zespół Czerwonych Diabłów odpowiedział dwoma trafieniami. Ich autorem był Juan Mata. Wynik meczu, już w doliczonym czasie gry, ustalił Harry Maguire.

„Grało nam się trudno, ponieważ tuż przed utratą drugiego gola sami mieliśmy niezłe sytuacje. Zawodnicy wykazali się wspaniałą postawą i do końca wierzyli we własne umiejętności. Dla nas to wspaniała wiadomość na przyszłość. Jeśli naprawdę czegoś chcemy, jesteśmy w stanie tego dokonać” – powiedział po meczu szkoleniowiec gospodarzy, Claude Puel dla bbc.com

Manchester United odpada z Pucharu Ligi Angielskiej

Do sporej sensacji doszło w środowy wieczór na Wyspach Brytyjskich. Bristol City w ćwierćfinale Carabo Cup podejmowało zespół Manchesteru United. Faworyzowany zespół gości uległ jednak drużynie z niższego szczebla 1:2. 

Pierwszą bramkę dla gospodarzy zdobył w 51. minucie Joe Bryan. Do wyrównania doprowadził Zlatan Ibrahimović. Zwycięstwo i awans gospodarzom zapewnił w doliczonym czasie gry Korey Smith.

„Rzeczywistość jest taka, że ci zawodnicy, którzy byli na boisku, nie byli na nim w ostatnim meczu i nie będą w kolejnym. Myślę, że stracili dobrą szansę na grę w półfinale i dwa dodatkowe mecze. Nie chcę jednak winić piłkarzy, bo byli profesjonalistami. To nie było podejście: „nie obchodzi nas ten mecz” czy „nie mamy żadnych obowiązków”. Myślę, że przy stanie 0:1 to pokazali i tak było do czasu drugiego gola. Kiedy rywale strzelili bramkę w ostatnich sekundach, to nie mieliśmy czasu na reakcję” – powiedział po meczu szkoleniowiec Czerwonych Diabłów, Jose Mourinho dla „MEN”.

Kolejna porażka zespołu Krychowiaka

West Bromwich Albion w niedzielne popołudnie na The Hawthorns podejmował zespół Manchesteru United. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem gości 2:1. 

Autorami trafień dla zespołu Czerwonych Diabłów byli Romelu Lukaku oraz Jesse Lingard. Honorową bramkę dla gospodarzy zdobył Gareth Barry.

„Zespół, który wybrałem, nie był odpowiedni. Powinienem był wystawić więcej świeżych zawodników. Piłkarze świetnie spisali się w meczu z Liverpoolem, więc chciałem pokazać, że w nich wierzę. Potrzeba było jednak dwóch czy trzech zmian. Wyglądaliśmy na zmęczonych i nie potrafiliśmy agresywnie doskoczyć do piłki. W drugiej połowie wszystko wyglądało dużo lepiej. Gramy u siebie z Manchesterem United, a tak naprawdę nie poderwaliśmy naszych kibiców. Fani, dość słusznie, byli dziś bardzo cicho. To nasza wina. Graliśmy na własnym terenie i powinniśmy stworzyć więcej ekscytujących momentów” – przyznał po spotkaniu trener gospodarzy, Alan Pardew dla  BT Sport.

Minimalne zwycięstwo Czerwonych Diabłów

Manchester United w środowym pojedynku 17. kolejki angielskiej Premier League podejmował na Old Trafford zespół AFC Bournemouth. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem gospodarzy 1:0. 

Jedyną bramkę w 25. minucie zdobył napastnik Czerwonych Diabłów, Romelu Lukaku. Do końca meczu żadnej z drużyn nie udało się już pokonać bramkarza rywali.

„Zmarnowaliśmy szanse na strzelenie drugiego gola i możliwość odpoczynku. W ostatnich 10-15 minutach rywale mieli więcej świeżości, co wynikało z jednego dnia więcej na regenerację. Bournemouth miało na ławce napastników, których wprowadziło na boisko, by mieć więcej dynamiki. Ogólnie nasz występ był oparty na wielkim wysiłku i osobowości. Trzy punkty były niezwykle ważne” – stwierdził po meczu menadżer Manchesteru, Jose Mourinho dla MUFC.com