Najświeższe newsy ze świata sportu
W starciu o Superpuchar Francji Paris Saint-Germain mierzyło się z AS Monaco. Paryżanie okazali się lepsi i wygrali to spotkanie 2:1.
Po pierwszej połowie to zawodnicy trenera Jardima mieli jednobramkową przewagę. Autorem jedynego trafienia w tej części meczu był w 30. minucie Djibril Sidibe.
Natomiast druga połowa to przewaga zawodników PSG. Pierwszego gola dla paryżan zdobył Brazylijczyk Dani Alves. Wynik meczu natomiast ustalił strzałem głową Adrien Rabiot.
Jak można przeczytać w oficjalnym komunikacie klubu Paris Saint-Germain, Thiago Motta przedłużył kontrakt z francuskim klubem. Mimo, iż Brazylijczyk był łączony z przenosinami do Serie A, w następnym sezonie będzie występował na Parc de Princes.
34-latek związał się nową umową z wicemistrzem Francji do 30 czerwca 2018 roku. Pomocnik w PSG występuje od 2012 roku, gdzie rozegrał 147. spotkań.
„Paris Saint-Germain z przyjemnością informuje o przedłużeniu kontraktu z Thiago Mottą na kolejny sezon. Pomocnik związał się z klubem do 30 czerwca 2018 roku” – czytamy w oficjalnym komunikacie paryskiego klubu.
Zespół z Serie A, poinformował iż od następnego sezonu ich szeregi zasili nowy golkiper. Do turyńskiej drużyny dołączył bowiem Salvatore Sirigu.
30-latek od 2011 roku był zawodnikiem Paris Saint-Germain. Jednak ostatni sezon Sirigu spędził na wypożyczeniu w hiszpańskiej Osasunie, gdzie zagrał w 18. meczów.
„Jestem bardzo szczęśliwy, że zostałem zawodnikiem Torino. To wspaniały klub z piękną historią i cieszę się, że będę jego częścią” – skomentował zawodnik dla ASInfo.com
Marco Veratti po zakończonym sezonie w barwach francuskiego Paris Saint-Germain ma mnóstwo ofert z innych klubów. Włoch jest jednym z najbardziej pożądanych graczy na rynku transferowym.
Zdaniem mediów Veratti ma oferty z tak wielkich klubów jak Bayern Monachium czy FC Barcelona. Na temat ewentualnych przenosin Włocha wypowiedział się natomiast trener Juventusu Turyn Massimiliano Allegri.
” To jest wspaniały zawodnik. Jest jednak graczem PSG. Uważam, że zostanie w Paryżu – powiedział Massimiliano Allegri, trener „Bianconerich”, cytowany przez „Corriere dello Sport”.
Mimo wygranej w rozgrywkach Ligi Mistrzów, zawodnik Realu Madryt Pepe nie może zaliczyć sezonu do najbardziej udanych. Portugalczyk po objęciu funkcji trenera zespołu przez Zinedine’a Zidene’a stracił miejsce w podstawowej jedenastce.
Hiszpański dziennik Marca informuję, iż Pepe przeniesie się do wicemistrza Francji na zasadzie wolnego transferu gdyż jego kontrakt wygasa z końcem czerwca.
Portugalczyk w barwach Realu Madryt występował od 2007 roku. W ekipie Królewskich rozegrał w tym czasie aż 317 meczów, strzelając 13. bramek.
Paris Saint-Germain w sobotnie popołudnie na własnym obiekcie podejmowało zespół Montpellier HSC. Paryżanie wygrali to spotkanie 2:0.
Pierwszą bramkę w 29. minucie zdobył napastnik PSG Edinson Cavani. Wynik meczu ustalił tuż po przerwie Argentyńczyk Angel Di Maria.
„Kalendarz jest kalendarzem. Mamy swój mecz, podobnie jak Monaco. Musimy kontynuować naszą drogę i spróbować skorzystać z okazji, jeśli Monaco popełni błąd” – powiedział na konferencji prasowej trener paryżan Enai Emery na konferencji prasowej.
W meczu 33. kolejki francuskiej Ligue 1. Angers SCO podejmowało na własnym obiekcie zespół wicelidera rozgrywek Pars Sain-Germian. Spotkanie zakończyło się wygraną paryżan 2:0.
Obie bramki dla gospodarzy zdobył Argentyńczyk Angel Di Maria. W kolejnej kolejce PSG zmierzy się z Metz. Natomiast zespół Angers zagra z Dijon.
„Wiedzieliśmy, że wygranie meczu tutaj będzie skomplikowane. Monaco miało trudności, aby tutaj wygrać. Wiedzieliśmy, że to silny fizycznie zespół. Udało nam się wygrać i jestem bardzo zadowolony z sukcesu zespołu. Te dwie bramki są bardzo ważne dla mnie. Jedziemy dalej na tej samej ścieżce co Monaco. To będzie trudne. Graliśmy pierwsi w ten weekend i musieliśmy Monaco do wygrania meczu. Wywieramy na nich presję i nie mamy żadnego marginesu błędu” – powiedział strzelec obu bramek Angel Di Maria na łamach psg.fr
Paris Saint-Germain w ramach 30. kolejki francuskiej Ligue 1 podejmowało zespół Olympique Lyon. Paryżanie wygrali to spotkanie 2:1.
Pierwsi na prowadzenie wyszli wyszli goście, a autorem trafienia był nie kto inny jak niezawodny Alexandre Lacazette. Jeszcze przed przerwą PSG zdołało ustalić wynik meczu. Bramki strzelali Adrien Rabiot i Julian Draxler.
„Każdy mecz u siebie jest wyjątkowy i zawsze chcemy wygrać dla naszych kibiców. Po trudnym początku, kiedy Lyon mocno naciskał i zdobył pierwszą bramkę, potrafiliśmy dobrze odpowiedzieć i powalczyć o zwycięstwo. Monaco narzuca bardzo mocne tempo i jest na czele ligowej tabeli, dlatego ta wygrana była bardzo ważna. Cały czas walczymy w Ligue 1, Pucharze Ligi i Pucharze Francji – – powiedział szkoleniowiec gospodarzy Unai Emery, cytowany przez klubową oficjalną stronę internetową.
FC Lorient w 29. kolejce francuskiej Ligue 1 podejmowało Paris Saint-Germain. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem gości 2:1.
W 28. minucie za sprawą samobójczego trafienia Benjamina Jeannota PSG wyszło na prawadzenie. Wynik meczu podwyższył Christopher Nkunku. Honorowe trafienie dla gospodarzy strzelił Michael Ciani.
„To był ważny mecz, po tym, co wydarzyło się w tym tygodniu. Jednak świetne drużyny zawsze są gotowe. Wiele pracowaliśmy. Musimy patrzeć naprzód, dalej pracować i wygrywać. Najważniejszą rzeczą jest liga. To jest nasz główny cel, ponieważ daje nam możliwość, aby być gotowym na inne rozgrywki” – powiedział urugwajski snajper paryskiego zespołu Edinson Cavani, cytowany przez klubową oficjalną stronę internetową.
W ramach rewanżu 1/8 Ligi Mistrzów FC Barcelona na Camp Nou podejmowała zespół Paris Saint-Germain. Spotkanie zakończyło się wygraną gospodarzy aż 6:1.
Dzięki temu wynikowi Duma Katalonii nieoczekiwanie awansowała do kolejnej rundy tych elitarnych rozgrywek. Bramki dla Barcelony strzelali: dwukrotnie Neymar, Suarez, Messi, Segri Roberto oraz samobójcze trafienie Kurzawy. Honorowego gola dla gości zdobył Edinson Cavani.
” Wiedzieliśmy, że jeśli strzelimy bramki, u rywali pojawi się zwątpienie. Ich taktyka była bardzo defensywna. Strzelili nam gola, ale my wierzyliśmy w zwycięstwo do końca. W piłce nożnej czasem dzieją się takie rzeczy. Niewiele rezultatów dawało nam awans, ale w końcu udało nam się wygrać tak wysoko, jak chcieliśmy. W Paryżu wszystko poszło źle. W Lidze Mistrzów rywale szybko wymierzają karę. Musieliśmy się podnieść, wiedzieliśmy, że będzie ciężko, ale mieliśmy jasno określony cel. Wierzyliśmy w awans i udało się nam” – powiedział pomocnik Dumy Katalonii Andres Iniesta na łamach Football-Espana.