Lechia Gdańsk w ramach 36. kolejki Lotto Ekstraklasy podejmowała na własnym obiekcie zespół Pogoni Szczecin. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem gospodarzy 4:0.
Trzy bramki dla Gdańszczan strzelił Marco Paixao. Jedno trafienie natomiast dołożył Piotr Wiśniewski. Dla Wiśniewskiego był to ostatni mecz dla Lechii na tym stadionie.
„Co mogę powiedzieć? To nie jest ani łatwe, ani przyjemne. Dla mnie, ale też dla całej drużyny. Drugi raz z rzędu przegrywamy wysoko. O ile w części sezonu zasadniczego w meczach, gdzie pierwsi traciliśmy gola, potrafiliśmy zareagować i odpowiedzieć przeciwnikowi, o tyle w fazie finałowej wygląda to tak, że gramy do pierwszej straconej bramki. Później nie wychodzi nam już nic, schodzi z nas powietrze. A przy 0:0 brakowało nam jakości i odpowiednich decyzji. Tak było dzisiaj, ale również w meczach z Wisłą Kraków i Legią Warszawa. Tak to się wszystko potoczyło i powtarzam, że dla mnie i zespołu nie jest to ani łatwe, ani przyjemne. W następną niedzielę gramy ostatni mecz sezonu i będziemy musieli zrobić wszystko, by przed własną publicznością zakończyć sezon pozytywnym akcentem” – powiedział po meczu trener Pogoni, Kazimierz Moskal dla pogonszczecin.pl