Najświeższe newsy ze świata sportu
Dziś w Kijowie odbędzie się finał Ligi Mistrzów. Real Madryt zmierzy się w nim z Liverpoolem.
Real w półfinale wyeliminował z rozgrywek Bayern Monachium. Ku zaskoczeniu wszystkich „The Reds” z kolei w pokonanym polu pozostawili Manchester City.
Spotkanie rozpocznie się o 20:45. Tytułu bronią „Królewscy”.
Remisem 2:2 zakończył swój sezon ligowy Real Madryt. „Królewscy” punktami podzielili się z Villarrealem.
W sobotni wieczór Real prowadził już 2:0 po golach Garetha Bale’a i Cristiano Ronaldo. Do wyrównania doprowadzili jednak Martinez i Castillejo.
W tabeli La Liga Real uplasował się na trzecim miejscu. „Żółta Łódź Podwodna” była piąta.
Przed podopiecznymi Zinedine Zidane’a jeszcze finał Ligi Mistrzów, w którym w Kijowie zmierzą się z Liverpoolem.
Real Madryt rozgromił Celtę Vigo w meczu 37. kolejki La Liga. „Królewscy” na Santiago Bernabeu zwyciężyli 6:0.
Real już po 32 minutach prowadził 3:0. Gole w pierwszej części gry dla gospodarzy strzelili Gareth Bale (dwa) i Isco. W drugich 45 minutach kolejne trafienia dołożyli Hakimi, Gomez (samobójczy) i Kroos.
W tabeli Primera Division Real jest trzeci, za mistrzem Barceloną i rywalem zza miedzy Atletico.
W niedzielnym Gran Derbi Europa, czyli meczu Barcelony z Realem Madryt, po raz ostatni zagrał Andres Iniesta. Hiszpan, który stał się już jedną z legend Barcy, dostał na Camp Nou owacje na stojąco.
Barcelona zremisowała z Realem 2:2. Katalończycy już wcześniej zapewnili sobie mistrzostwo Hiszpanii.
Iniesta barwy blaugrana reprezentuje praktycznie całą swoją karierę.
– Ostatnia noc zostanie zapamiętana jako klasyk Iniesty – powiedział po spotkaniu kapitan Realu Sergio Ramos.
33-letni Iniesta w barwach Barcy rozegrał 672 mecze. Zapowiedział już, że po sezonie odejdzie do Chin.
W niedzielnym Gran Derbi Europa FC Barcelona zremisowała 2:2 z Realem Madryt. Spotkanie, pomimo rozstrzygniętej już sprawy mistrzostwa Hiszpanii, przyniosło wiele emocji.
Barcelona na prowadzenie wyszła już w 10. minucie gry, gdy do siatki Keylora Navasa po świetnym podaniu Sergi Roberto trafił Luis Suarez. Chwilę później po asyście Karima Benzemy wyrównał jednak Cristiano Ronaldo.
Do przerwy kibice na Camp Nou nie zobaczyli więcej goli, za to z boiska za czerwoną kartkę wyleciał Sergi Roberto. Kilka ostrych fauli i przepychanek słownych spowodowało, że atmosfera mocno zagęstniała.
W drugiej odsłonie dla gospodarzy zapunktował Lionel Messi, ale goście odpowiedzieli trafieniem Garetha Bale’a.
Barcelona już wcześniej zapewniła sobie mistrzowski tytuł, Real jest natomiast trzeci, ale ma jeden mecz turniej rozegrany od Atletico Madryt, do którego traci trzy punkty.
Po emocjonującym dwumeczu, w finale Ligi Mistrzów zagra Real Madryt. „Królewscy” pokonali 4:3 Bayern Monachium.
W rewanżowym meczu na Santiago Bernabeu Real zremisował z Bayernem 2:2. Oba gole dla gospodarzy strzelił Francuz Karim Benzema, a dla gości punktowali Joshua Kimmich oraz James Rodriguez.
Robert Lewandowski zatem znów będzie musiał poczekać na triumf w Lidze Mistrzów… Czy do transferu… do Realu? Tego dowiemy się latem!
Real Madryt na Santiago Bernabeu w 35. serii gier hiszpańskiej La Liga podejmował zespół CD Leganes. Królewscy wygrali to spotkanie 2:1.
Bramki dla Realu zdobywali Gareth Bale oraz Borja Mayoral. Goście odpowiedzieli trafieniem Darko Brasanac. Natomiast w najbliższy wtorek podopieczni Zinedine Zidane’a podejmą w ramach rewanżowego spotkania półfinału Ligi Mistrzów zespół Bayernu Monachium.
„Pod koniec zmniejszyliśmy intensywność, a to jest ich najmocniejsza strona. Gdy my ją zmniejszyliśmy, cierpieliśmy, ale najważniejsze są trzy punkty. Wiemy, że we wtorek będziemy mieć zupełnie inny mecz. Inna będzie atmosfera, inni kibice, chcemy, by nas wspierali i w nas wierzyli. Wiemy, że czeka nas bardzo, bardzo trudne spotkanie i musimy być bardzo skupieni. Celem jest awans do finału” – powiedział po meczu pomocnik gospodarzy, Casemiro dla beIN Sports.
Bayern Monachium na Allianz Arena podejmował w pierwszym półfinałowym starciu Ligi Mistrzów zespół Realu Madryt. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem Królewskich 2:1.
Pierwsi na prowadzenie wyszli goście bo bramce Joschua Kimmicha. Real odpowiedział golami Marcelo oraz Marco Asensio.
„Rzadko się zdarzało w Lidze Mistrzów, by Bayern miał tyle okazji i tak mało z nich wykorzystał. Taki zespół, jak Real również nie powinien był pozwolić sobie na dopuszczanie nas do tylu okazji bramkowych. Goście byli bardziej skuteczni. Nie podoba mi się, że rozdawaliśmy im prezenty. Myślę, że te dwa czynniki zaważyły” – powiedział po meczu trener gospodarzy, Jupp Heynckes dla as.com.
Bayern Monachium w ramach półfinałowego starcia Ligi Mistrzów podejmie zespół Realu Madryt. Spotkanie odbędzie się na Allianz Arena w Monachium o godzinie 20.45.
Królewscy w ćwierćfinale wyeliminowali po emocjonującym dwumeczu zespół Juventusu Turyn. Bawarczycy natomiast okazali się lepsi od Sevilii FC.
„Liga Mistrzów od zawsze jest ukoronowaniem wszystkiego. W tych rozgrywkach grają najlepsi. Drużyny takie jak my lubią holować piłkę, ale często również są zmuszane do cofania się we własne pole karne. Jestem wyjątkowym szczęściarzem, że gram w Lidze Mistrzów co roku. Motywacja zawsze polega na chęci wygrania meczu. Nie ma znaczenia ile razy odnosiłeś końcowy sukces. Zawsze chcesz być lepszy od rywala. Nie wygraliśmy Ligi Mistrzów od pięciu lat. Jesteśmy bardzo głodni i żądni triumfu – podsumował wychowanek „Die Roten”, Thomas Mueller dla UEFA.com.
Real Madryt w środowy wieczór w ramach 33. kolejki hiszpańskiej La Liga podejmował na własnym obiekcie zespół Athletic Bilbao. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1.
Pierwsi na prowadzenie wyszli goście po bramce w 14. minucie Inakiego Williamsa. Do wyrównania doprowadził niezawodny, Cristiano Ronaldo.
„Nie wiem, czy to sprawiedliwy wynik, ale chyba zasłużyliśmy na więcej. Oni po prostu szybko zdobyli bramkę po naszym błędzie, a my odpowiedzieliśmy dobrą reakcją, wyjściem do przodu, zbliżeniem się do ich bramki, graniem na ich połowie i próbami strzelenia gola. Nie wiem, czy wynik jest sprawiedliwy, ale próbowaliśmy” – stwierdził po spotkaniu obrońca Królewskich, Cristiano Ronaldo dla RealMadridTV.