Dawid Kownacki przenosi się do Niemiec. Polak odchodzi z Sampdorii Genua.
W ostatni dzień zimowego okna transferowego „Kownaś” zmienił barwy klubowe na Fortunę Dusseldorf.
Polak został wypożyczony do końca sezonu.
Najświeższe newsy ze świata sportu
Dawid Kownacki przenosi się do Niemiec. Polak odchodzi z Sampdorii Genua.
W ostatni dzień zimowego okna transferowego „Kownaś” zmienił barwy klubowe na Fortunę Dusseldorf.
Polak został wypożyczony do końca sezonu.
Juventus Turyn wygrał z Sampdorią Genua. W pierwszym meczu włoskiej Serie A w sobotę „Stara Dama” zwyciężyła 2:1.
Oba gole dla Juve strzelił Cristiano Ronaldo. Rywale odpowiedzieli tylko trafieniem Quagliarelli.
Cały mecz w Sampdorii rozegrał Karol Linetty, Bartosz Bereszyński jest kontuzjowany, a Dawid Kownacki przesiedział spotkanie na ławce.
Sampdoria Genua awansowała do 1/8 finału Pucharu Włoch. Dużą cegiełkę do ich triumfu dołożył Polak Dawid Kownacki.
„Kownaś” ustalił wynik. „Sampa” wygrała 2:1 ze SPAL.
Polak na listę strzelców wpisał się w 82. minucie. Wcześniej dla gości trafił Floccari i wyrównał Defrel.
W ostatnim meczu kolejki włoskiej Serie A Sampdoria Genua wygrała ze SPAL. Pięknego gola w tym spotkaniu strzelił Polak Karol Linetty.
Linetty na listę strzelców wpisał się w 25. minucie gry. Wyrównał, bo goście wcześniej prowadzili po golu Paloschiego. „Sampa” zwyciężyła po trafieniu Defrela.
Całe spotkanie w barwach gospodarzy rozegrał Bartosz Bereszyński, a na ostatni kwadrans na placu gry pojawił się Dawid Kownacki.
Karol Linetty może po sezonie zmienić klubowe barwy. Polski pomocnik, wychowanek Lecha Poznań, znalazł się na celowniku SSC Napoli.
Linetty występuje w Sampdorii Genua, wraz z Dawidem Kownackim i Bartoszem Bereszyńskim. W kadrze Napoli z kolei również znajduje się dwóch Polaków – Arkadiusz Milik i Piotr Zieliński.
Zespół z Genui opuścić może również Bereszyński.
Sampdoria Genua w ramach 22. serii gier włoskiej Serie A grała na własnym boisku z AS Romą. Gospodarze po wyrównanym spotkaniu zwyciężyli 3:2.
Już w 5. minucie Roma wyszła na prowadzenie za sprawą Bruno Peresa. Dennis Praet w 21. minucie wyrównał wynik spotkania. Gdy w 66. minucie Edin Dzeko ponownie dał prowadzenie gościom wydawało się, że Rzymianie odniosą kolejne zwycięstwo. Nic bardziej mylnego. Sampdoria wyprowadzając dwa ciosy wywalczyła ważne trzy punkty.
„W dwóch momentach, po zdobyciu bramki, nie pokazaliśmy odpowiedniej dojrzałości, aby kontrolować mecz. Ciężko nam było sobie poradzić z tempem gry Sampdorii, zwłaszcza w pierwszej połowie. Oni grali lepiej od nas, atakowali i grali szybko. My cały czas traciliśmy piłkę, nie byliśmy w stanie poradzić sobie z ich presją. Z punktu widzenia taktycznego, rywale zostawili wolne przestrzenie, ale nie potrafiliśmy ich wykorzystać. Brakowało nam jakości” – mówił na łamach oficjalnej strony internetowej AS Romy szkoleniowiec Luciano Spalletti.