Świetna forma Śląska Wrocław

Śląska Wrocław w piątkowy wieczór podejmował na własnym obiekcie zespół Lecha Poznań w ramach 10. kolejki polskiej Lotto Ekstraklasy. Spotkanie zakończyło się wygrana gospodarzy 2:0. 

Pierwszą bramkę zdobył w 24. minucie Robert Pich. Wynik meczu jeszcze przed przerwą ustalił Marcin Robak wykorzystując rzut karny. W drugiej części meczu podopieczni Jana Urbana kontrolowali przebieg spotkania i pewnie utrzymali dwubramkową przewagę do końca.

„Początek nie zapowiadał, że wygramy w tym meczu. Źle weszliśmy w to spotkanie. Później graliśmy to, na co nas stać. Bardzo ważna była bramka do szatni. Po przerwie chcieliśmy zamknąć środek. W pierwszej połowie Lech miał przewagę, ale w drugiej odsłonie skutecznie ich zamknęliśmy i w zasadzie rywale przestali istnieć. Cieszymy się, że coraz więcej kibiców przychodzi na nasze mecze. To pokazuje, że podoba się im nasza gra”

Kolejny rywal Śląska

Śląsk Wrocław po serii udanych meczów tym razem podejmie w ramach 10. kolejki Lotto Ekstraklasy zespół Lecha Poznań. Spotkanie odbędzie się na Stadionie Miejskim we Wrocławiu o godzinie 20.30.

Gospodarze w ostatniej kolejce zremisowali w Zabrzu z miejscowym Górnikiem 2:2. Kolejorz natomiast jest liderem rozgrywek, a w poprzednim spotkaniu wygrali z Koroną Kielce 1:0.

„Wiadomo, że Lech ma najmniej w lidze straconych bramek, wiadomo, że Marcin Robak tam grał i dużo o nich wie. My też wiemy. Jeśli możemy sobie pozwolić, by spokojnie wprowadzać zawodników, którzy nie są do końca przygotowani lub nie są w pełni sił – to staramy się tak robić. Niekiedy było to niemożliwe, brakowało nam ludzi i grał ktoś, kto nie był w 100% przygotowany do meczu. Zmuszała nas do tego sytuacja. Teraz – mówię o Kamilu Vacku – tak nie jest. Radzimy sobie, mamy kim grać w środku pola. Choć pojawiają się kontuzje. Jednak wprowadzamy Kamila coraz śmielej. Nie zapominajmy, że on ma trzy letni kontrakt. To nie znaczy, że on musi już teraz od razu grać wszystko. Wierzymy, że będzie się prezentował tak, jak pokazywał już w polskiej lidze. Ma na to dużo czasu, by pokazać swój najwyższy poziom” – powiedział przed meczem trener wrocławian, Jan Urban dla slaskwroclaw.pl

Świetne widowisko w Zabrzu

Świadkami świetnego widowiska byli kibice zgromadzeni na stadionie w Zabrzu. Miejscowy Górnik w ramach 9. kolejki polskiej Lotto Ekstraklasy podejmował zespół Śląska Wrocław. Mecz zakończył się remisem 2:2. 

Spotkanie od początku prowadzone było w szybkim tempie i obie drużyny pokazały, iż aktualnie są w bardzo dobrej formie. Oba gole dla wrocławian zdobył napastnik Śląska, Marcin Robak. Dla Zabrzan pierwszą bramkę strzelił niezawodny, Igor Angulo. Druga bramka dla Górnika to gol Mateusza Wieteski.

„Myślę, że kibice obejrzeli bardzo dobre spotkanie. Nas cieszy, że od pierwszej akcji do samego końca nikt nie był w stanie przewidzieć scenariusza. Było mnóstwo sytuacji podbramkowych i strzałów. Niektóre mogliśmy i powinniśmy rozwiązać trochę inaczej. Były też fragmenty, w których Śląsk narzucił nam swój styl gry. Warto podkreślić atmosferę na stadionie. My staraliśmy się dostosować do tego co działo się na trybunach i tylko trochę szkoda, że trzy punkty nie zostały u nas” – powiedział po meczu trener gospodarzy, Marcin Brosz na łamach gornikzabrze.pl

Śląsk lepszy od Legii Warszawa

Śląsk Wrocław podejmował w ramach 8. serii gier polskiej Lotto Ekstraklasy podejmował na własnym obiekcie zespół Legii Warszawa. Gospodarze okazali się lepsi i wygrali to spotkanie 2:1. 

Obie bramki dla zespołu ze stolicy Dolnego Śląska zdobył Marcin Robak. Jedyne trafienie dla legionistów zdobył Jarosław Niezgoda po podaniu Armando Sadiku.

„W pierwszej połowie dobrze graliśmy w piłkę. Zresztą uważam, że zagraliśmy kompletny mecz. Zaprezentowaliśmy dojrzały futbol. Nie chcieliśmy dopuścić do tego, by rywale spokojnie weszli w to spotkanie. Dobrze to wszystko wyglądało. Nie mieliśmy wiele sytuacji, bo z Legią nie jest łatwo stworzyć sobie ich dużo. W przerwie nie trzeba było nic mówić w szatni. Mieliśmy zagrać konsekwentnie i tak się stało. Nie jest łatwo wygrać z mistrzem Polski” – ocenił po meczu szkoleniowiec Śląska, Jan Urban dla slaskwroclaw.pl

Legia zagra we Wrocławiu

Śląsk Wrocław w ramach 8. kolejki polskiej Lotto Ekstraklasy podejmie na Stadionie Miejskim zespół Legii Warszawa. Spotkanie odbędzie się w najbliższą sobotę o godzinie 18:00. 

Legioniści po siedmiu kolejkach zgromadzili 13. punktów, co daje im trzecie miejsce w tabeli Lotto Ekstraklasy. Podopieczni trenera Jana Urbana natomiast zdołali zebrać 9. oczek, dzięki czemu zajmują ósmą pozycję.

„Spada na nas dużo krytyki, to prawda, ale cóż – takie jest życie. Ludzie nie zawsze cię kochają i mówią, że jest dobrze, normalna sprawa. Razem z całą drużyną musimy sobie z tym poradzić i po prostu jechać dalej. Wiadomo, w Europie raczej nie zachwyciliśmy, jednak w lidze nie jesteśmy na straconej pozycji” – powiedział przed meczem pomocnik Legii, Sebastian Szymański dla legia.com

Nowy nabytek Śląska Wrocław

Jak donosi oficjalna strona internetowa Śląska Wrocław klub ze stolicy Dolnego Śląska pozyskał nowego zawodnika. W barwach WKS-u bowiem występował będzie Kamil Vacek.

Kontrakt Czecha ze Śląskiem obowiązywać będzie do końca czerwca 2020 roku. Piłkarz zagra z numerem „10” na koszulce.

W przeszłości Vacek występował w barwach takich klubów jak Sigma Ołomuniec, Sparta Praga, Arminia Bielefeld oraz Chievo Verona. W sezonie 2015/2016 30-latek reprezentował barwy ekstraklasowego Piasta Gliwice.  Ostatni sezon Czech spędził w Maccabi Hajfa.

Śląsk lepszy od Cracovii

Śląsk Wrocław w ramach 7. kolejki polskiej Lotto Ekstraklasy podejmował na Stadionie Miejskim zespół Cracovii. Mecz zakończył się wygraną wrocławian 2:1. 

Pierwsza połowa zakończyła się remisem 1:1. Dla gospodarzy bramkę zdobył strzałem głową Arkadiusz Piech. Do wyrównania doprowadził tuż przed przerwą Mateusz Wdowiak. Wygraną Śląskowi zapewnił w 89. minucie Robert Pich.

W 8. serii gier podopieczni Jana Urbana zmierzą się z Legią. Cracovia natomiast poszuka punktów w starciu z Jagiellonią Białystok.

Remis w Białymstoku

W ramach 6. kolejki polskiej Lotto Ekstraklasy Jagiellonia Białystok na własnym boisku podejmowała zespół Śląska Wrocław. Spotkanie zakończyło się remisem i podziałem punktów 1:1. 

W pierwszej części spotkania nie padły żadne gole. Tuż po rozpoczęciu drugiej połowy pięknym strzałem Taras Romanczuk wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. Do wyrównania doprowadził Michał Mak.

W następnej kolejce piłkarze Jagiellonii zagrają z Piastem Gliwice. Natomiast Śląsk we Wrocławiu poszuka punktów w starciu z Cracovią.

Remis we Wrocławiu

W ostatnim spotkaniu 5. kolejki Lotto Ekstraklasy Śląsk Wrocław podejmował na Stadionie Miejskim Termalicę Bruk-Bet Niecieczę. Mecz zakończył się remisem 1:1. 

Pierwsza połowa była bardzo wyrównana z niewielkim wskazaniem na gości. Żadnej z drużyn nie udało się jednak pokonać bramkarza rywali. Pierwsi na prowadzenie wyszli zawodnicy z Dolnego Śląska. W 51. minucie Marcin Robak pokonał Jana Muchę. Goście odpowiedzieli dopiero w piątej minucie doliczonego czasu gry. Bramkę na wagę remisy zdobył Kamil Słaby.

W następnej kolejce Śląsk zmierzy się z Jagiellonią Białystok. Termalica natomiast poszuka punktów w starciu z Lechem Poznań.

Remis Śląska Wrocław w Gliwicach

Piast Gliwice podejmował zespół Śląska Wrocław w ramach 4. kolejki Lotto Ekstraklasy sezonu 2017/2018. Mecz zakończył się podziałem punktów i remisem 1:1.

Pierwsi na prowadzenie wyszli gości. W 9. minucie napastnik WKS-u, Marcin Robak pokonał bramkarza Piasta. Jeszcze przed przerwą do wyrównania doprowadził Patryk Dziczek.

„Jestem zadowolony z wyniku. Mieliśmy swoje problemy, z którymi sobie poradziliśmy. Początek drugiej połowy zdecydowanie ze wskazaniem na Piast. Rzut karny mógł zdecydować o losach spotkania, ale dziś mieliśmy też trochę szczęścia” – powiedział po meczu trener wrocławian, Jan Urban dla slaskwroclaw.pl