Zagłębie lepsze w derbach Dolnego Śląska

Zagłębie Lubin na własnym obiekcie w ramach 34. serii gier polskiej Lotto Ekstraklasy podejmowało zespół Śląska Wrocław. Mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy 2:0. 

Po ostatnim efektownym zwycięstwie zawodników Śląska, podopieczni Jana Urbana przystępowali do pojedynku z Miedziowymi pełni nadziei na dobry wynik. Jednak tego dnia to ekipa Piotra Stokowca była zdecydowanie lepsza.

Pierwszą  bramkę w 15. minucie zdobył Filip Starzyński. Wynik spotkania ustalił w 54. minucie Łukasz Piątek.

Śląsk Wrocław rozgromił Ruch Chorzów

W ramach 33. kolejki Lotto Ekstraklasy we Wrocławiu miejscowy Śląsk podejmował zespół Ruchu Chorzów. Gospodarze okazali się wyraźni lepsi i wygrali aż 6:0.

Trzy bramki strzelił napastnik wrocławian Kamil Biliński. Dwa trafienia dołożył Ryota Morioka a jednego gola strzelił Piotr Celeban.

„Myślę, że był to nasz jeden z najlepszych meczów w tym sezonie. Zagraliśmy agresywnie i od początku do końca inicjatywa była po naszej stronie. Jestem szczęśliwy. Dziś zagraliśmy bardzo dobrze i udało mi się w końcu strzelić. Dziękujemy za doping kibicom, czuliśmy wsparcie z trybun i bardzo nam to pomogło” – powiedział Ryota Morioka dla slaskwroclaw.pl

Kolejna porażka Śląska Wrocław

Piast Gliwice w meczu 32. kolejki Lotto Ekstraklasy zespół WKS Śląsk Wrocław. Spotkanie zakończyło się wygraną gospodarzy 2:0. 

Wynik spotkania otworzył w 38. minucie zawodnik Piasta Rafał Murawski. Sasa Ziviec w drugiej części meczu strzelił drugiego gola dla gospodarzy.

” Wytłumaczenie tej porażki jest proste. Byliśmy dziś słabszym zespołem. Natomiast musimy wyjaśnić sobie tego przyczyny. Nie pomogą nam kary i zrzucanie winy jeden na drugiego. Musimy się odbudować i walczyć do końca. Musimy przygotować zespół do walki do końca sezonu, bo niewątpliwie czeka nas trudny finisz” – powiedział po spotkaniu trener gości Jan Urban dla slaskwroclaw.pl

Śląsk Wrocław uległ Górnikowi Łęczna

W pierwszym meczu grupy spadkowej Lotto Ekstraklasy Śląsk Wrocław podejmował zespół Górnika Łęczna. W tym meczu lepsi okazali się goście, zwyciężając 2:0.

Pierwszą bramkę dla łęcznian strzelił w 35. minucie Bartosz Śpiączka. Wynik meczu ustalił w drugiej części meczu Grzegorz Bonin.

„Przegraliśmy bardzo ważne spotkanie. Wiemy o tym. Różnie mogło się ono ułożyć. Mamy znakomitą sytację na 1:0 i tracimy bramkę. Mamy bardzo dobrą szansę na 1:1 i tracimy na 0:2… Byliśmy jednak za mało agrsywni, za mało było ludzi, którzy włożą nogę tam, gdzie trzeba. Jest kilku zawodników, którym lepiej pasuje gra techniczna, niż w kontakcie. Ale musimy ten fakt zmienić, bo w ostatniej fazie walka i agresywność są bardzo potrzebne. Wielu zawodników nie zagrało na swoim poziomie, zobaczymy, jak mentalnie udźwigniemy te następne, trudne spotkania” – powiedział po spotkaniu szkoleniowiec gospodarzy Jan Urban na łamach slaskwroclaw.pl

Remis Śląska Wrocław z Górnikiem Łęczna

Śląsk Wrocław na własnym obiekcie podejmował w ramach 29. serii gier polskiej Lotto Ekstraklasy zespół Górnika Łęczna. Mecz zakończył się remisem 2:2.

WKS prowadził już 2:0 po golach Kamila Bilińskiego oraz Roberta Picha. Goście zdołali jednak wyrównać. Autorami bramek dla podopiecznych trenera Franciszka Smudy byli Szymon Drewniak oraz Javi Hernandez.

” Trzeba ochłonąć. Wydaje mi się, że był to mecz na 4:1. Długo mieliśmy go pod kontrolą. Drużyna zostawia wszystko na boisku, stwarzamy sobie wiele sytuacji, zdobywamy bramki, ale przeciwnik niewiele robiąc potrafi odrobić te straty. W niektórych momentach brakuje nam jakości. O to nie możemy mieć pretensji do drużyny. Nie jest łatwo stwarzać sobie tyle sytuacji, ile my stwarzamy w wielu spotkaniach. Dziś wiemy, jak się czuł Górnik Łęczna w meczu z Wisłą Płock, gdy prowadząc 2:0, ostatecznie przegrali. Pozostało nam się pozbierać i grać dalej. 2:0 to znakomity wynik grając u siebie. Do momentu straty gola Górnik miał jedną szansę. Druga bramka – piłkarzowi zeszła piłka z nogi, chciał wrzucać, a piłka wpadła do bramki” – stwierdził trener wrocławian Jan Urban na łamach slaskwroclaw.pl

Cracovia lepsza od Śląska Wrocław

W spotkaniu 28. kolejki polskiej Lotto Ekstraklasy Cracovia, broniąca się przed spadkiem, podejmowała zespół Śląska Wrocław. Gospodarze wygrali 1:0. 

Jedyną bramkę już w 9. minucie meczu zdobył Piotr Polczak po ewidentnym błędzie bramkarza gości Mariusza Pawełka.  Mecz obfitował w bardzo dużą ilość strzałów. Mimo to żadnej z drużyn nie udało się strzelić gola.

„Gdybyśmy dłużej trzymali wynik 0:0, Cracovia musiałaby się otworzyć i wtedy mielibyśmy jeszcze więcej miejsca. W drugiej połowie już dominowaliśmy, lecz suma sumarum punkty zostają w Krakowie.Cracovia nie kalkulowała i mocno, agresywnie weszła w mecz. Z biegiem spotkania sił im jednak ubywało, dlatego naprawdę bardzo szkoda, że nie wywozimy stąd choć by jednego punktu. Z przebiegu spotkania byliśmy lepszym zespołem. Były dobre momenty z naszej strony, ale naszym problemem okazało się słabe wejście w mecz. Szczęście sprzyjało rywalom, którzy zdołali dociągnąć wynik do samego końca” – powiedział po meczu zawodnik gości Kamil Biliński na łamach slaskwroclaw.pl

Śląsk lepszy od Bruk Betu

Bruk-Bet Termalica Nieciecza podejmowała na własnym obiekcie zespół Śląska Wrocław. Spotkanie zakończyło się wygraną gości 2:1.

Już w 5. minucie Robert Pich wyprowadził WKS na prowadzenie. Do wyrównania doprowadził Artem Putivtsev. Zwycięskiego gola zdobył dopiero w 83. minucie Adam Kokoszka.

” Za to zwycięstwo muszę podziękować drużynie i na pewno to zrobię! Bardzo miły i sympatyczny prezent na moje 36. urodziny. Zagraliśmy dobre spotkanie, a trzeba zaznaczyć, że to bardzo trudny teren. Dziś pokazaliśmy, że jesteśmy drużyną. Panuje u nas „team spirit” i nawet po straconej bramce nie poddaliśmy się.  Taki był plan na ten mecz. Gdy trzeba było poczekać na przeciwnika, my to robiliśmy. Podobnie gra Ruch Chorzów. Dziś byliśmy dobrze zorganizowani i rywale rzadko nas czymś zaskakiwali. Przede wszystkim zbieraliśmy „drugie” piłki, transfer z ataku do obrony był bardzo szybki i to nam dawało przewagę. To był klucz do naszego zwycięstwa. Dziś było widać, że chcemy zwycięstwa i to nam się udało. W końcu trzy punkty!” – powiedział po meczu bramkarz WKS-u Mariusz Pawełek na ramach slaskwroclaw.pl

Szalony mecz we Wrocławiu

Śląsk Wrocław w ramach 25. kolejki Lotto Ekstraklasy podejmował na własnym obiekcie zespół Piasta Gliwice. Goście zwyciężyli w szalonym meczu we Wrocławiu 4:3.

Bramki dla gości zdobywali trzykrotnie Gerard Badia oraz jedno trafienie dołożył Uros Korun. Dla WKS-u natomiast dwa trafienia dołożył Alekandar Kovacević oraz jedno Robert Pich.

„Cóż powiedzieć po takim spotkaniu. W drugiej połowie szalony mecz. Tracimy bardzo szybko bramkę na 0:2, staramy się to odrobić. Strzelamy bramkę kontaktową, dostajemy kolejna, odrabiamy ją. Cały czas goniliśmy wynik, ale za łatwo tracimy bramki. Gdyby mi ktoś powiedzieł, że przy trzech bramkach nawet nie zremisujemy tego to bym zwyczajnie nie uwierzył. Tak się dzisiaj stało. Zaczyna się cierpienie. Jesteśmy w tej strefie, gdzie musimy się cały czas oglądać za siebie i poprawić nasza grę w defensywie” – ocenił szkoleniowiec Śląska Wrocław Jan Urban na łamach slasknet.pl

Ruch lepszy od Śląska Wrocław

Ruch Chorzów w ramach 23. kolejki Lotto Ekstraklasy podejmował na własnym stadionie zespół Śląska Wrocław. Gospodarze wygrali 2:0.

Pierwszą bramkę już w 8. minucie zdobył Miłosz Przybecki. Wynik meczu ustalił strzałem z rzutu karnego w 70. minucie Rafał Grodzicki.

„Na pewno był to trudny dla nas mecz. Śląsk jest dobrą drużyną, w pierwszych spotkaniach prezentował się bardzo dobrze. Trzeba zagrać naprawdę solidnie i umiejętnie w defensywie, aby się obronić. Bardzo ważna była bramka, którą otworzyliśmy mecz. Jest satysfakcja, że zaczęły wychodzić, rzeczy ćwiczone przez chłopaków na treningach. Są to dla nas bardzo cenne punkty. Wiedzieliśmy, że będzie to zupełnie inny mecz niż w Warszawie. Zawodnicy stanęli na wysokości zadania, gratuluję im naprawdę ambitnej postawy i skutecznej gry” – powiedział trener Ruchu Chorzów Waldemar Fornalik na łamach strony slaskwroclaw.pl

Śląsk lepszy od Wisły Kraków

WKS Śląsk Wrocław w meczu 22. kolejki Lotto Ekstraklasy podejmował na własnym stadionie zespół Wisły Kraków. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem gospodarzy 1:0.

W pierwszej połowie żadnej z drużyn nie udało się pokonać bramkarza rywali. Jedynego gola w meczu zdobył w 76. minucie zawodnik wrocławskiej drużyny Joan Roman.

„Dziś był wyrównany mecz. Myślę, że nie mieliśmy aż tyle szans, co w Płocku. Dobrze, że wykorzystaliśmy jedną i zargraliśmy mądrze po zdobyciu bramki. Nauczka z Płocka się przydała i nie straciliśmy dziś wygranej. Potrzymaliśmy trochę piłkę z przodu i ostatecznie zdobyliśmy trzy punkty. To bardzo ważne. Wisła dobrze grała piłką, nie było to łatwe spotkanie. Ważne, że trzy oczka zostają we Wrocławiu, choć rywale gonili wynik. Grało się ciężko, krakowianie byli lepszą drużyną niż Wisła Płock, dlatego ten mecz był trudniejszy. Tym bardziej cieszy, że wygraliśmy. Takie zwycięstwa sprawiają, że drużyna mocniej w siebie wierzy” – powiedział zawodnik WKS-u Robert Pich na łamach slaskwroclaw.pl