Tottenham lepszy od Watfordu

W ostanim spotkaniu 36. kolejki angielskiej Premier League Tottenham Hotspur podejmował na Wembley Stadium drużynę Watfordu FC. Gospodarze pewnie zwyciężyli 2:0.

Autorami trafień dla zespołu „Kogutów” byli Dele Alli oraz Harry Kane. Dla tego drugiego było to już 27. trafienie. Anglik wraca do gry po kontuzji i wraca do wysokiej dyspozycji przed Mundialem w Rosji.

„Harry to silny facet, zarówno względem fizycznym, jak i mentalnym. Jestem przekonany, że będzie w stu procentach gotowy na mundial. Pokaże się tam z najlepszej strony. Do ideału jeszcze trochę brakuje i Harry wciąż musi ciężko pracować. W 150 golach zdobył w każdym razie 105 goli. Cóż mogę o nim więcej powiedzieć, to wspaniały napastnik” – powiedział menadżer Tottenhamu, Mauricio Pochettino dla „Sky Sports”.

Remis na Amex Stadium

W jedynym wtorkowym spotkaniu 35. kolejki angielskiej Premier League zespół Brighton & Hove Albion podejmował zespół Tottenhamu Hotspur. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1. 

Bramkę dla gospodarzy strzelił z rzutu karnego Pascal Gross. Natomiast autorem trafienia dla „Kogutów” był Harry Kane.

„To był bardzo trudny mecz. Brighton na swoim stadionie jest zawsze trudnym rywalem i my o tym wiedzieliśmy. Pierwsza połowa była wyrównana. W drugiej połowie byliśmy lepszym zespołem. Jesteśmy jednak rozczarowani szybką utratą gola, tuż po tym, jak objęliśmy prowadzenie” – powiedział trener Spurs Mauricio Pochettino, cytowany przez klubową oficjalną stronę internetową.

The Citizens wrócili na dobre tory

Tottenham FC w sobotni wieczór na Wembley Stadium podejmował zespół Manchesteru City w 34. serii gier Premier League. Mecz zakończył się wygraną gości 3:1. 

Od początku stroną dominującą na boisku był zespół Pepa Guardioli. Autorami trafień dla The Citizens byli Gabriel Jesus, Ilkay Gundogan oraz Raheem Sterling. Jedyną bramkę dla Kogutów zdobył Christian Eriksen.

Koguty po porażce z Manchesterem City zajmują czwarte miejsce w lidze. Podopieczni Pochettino tracą do trzeciego Liverpoolu zaledwie trzy punkty i mają o jedno rozegrane spotkanie mniej. Kolejnym ligowym rywalem Spurs będzie Brighton. Spotkanie zostanie rozegrane już w najbliższy wtorek.

Chelsea uległa Tottenhamowi

Chelsea FC w ramach 32. kolejki angielskiej Premier League na Stamford Bridge zespół Tottenhamu Hotspur. Spotkanie zakończyło się wygraną gości 3:1.

Pierwsi na prowadzenie wyszli gospodarze po bramce Alvaro Moraty. Zespół „Kogutów” doprowadził do wyrównania jeszcze przed przerwą po bramce Christiana Eriksena. w drugiej części meczu dwie bramki dla Tottenhamu strzelił Dele Alli.

„Myślę, że nasz występ był dobry zwłaszcza w pierwszej połowie tego meczu. Zagraliśmy dobry futbol ale strzeliliśmy tylko jednego gola. Zasłużyliśmy na 2:0 lub 3:0, zamiast tego w doliczonym czasie gry straciliśmy bramkę. Myślę, że ten stracony gol spustoszył nasze umysły – straciliśmy pewność siebie. Mimo tego rozpoczęliśmy dobrze drugą połowę, ale potem straciliśmy kolejnego gola, którego mogliśmy uniknąć. To była bezpańska piłka i nasz błąd. Cóż, cały sezon tak się nam układa. Teraz musimy robić wszystko aby do końca próbować polepszyć naszą sytuację” – powiedział po meczu szkoleniowiec gospodarzy, Antonio Conte dla chelseafc.com

The Blues podejmą Tottenham

Do niezwykle ciekawego starcia dojdzie w ramach 32. serii gier angielskiej Premier League na Stamford Bridge w Londynie. O godzinie 17.00 czasu polskiego bowiem miejscowa Chelsea FC podejmie Tottenham Hotspur. 

Spotkanie zapowiada się o tyle ciekawie, iż obie drużyny wciąż walczą o pozycję w czołowej czwórce na koniec sezonu. Ewentualna przegrana Chelsea zdaje się przekreślać szanse The Blues na grę w następnym sezonie w Lidze Mistrzów.

To dla nas ważny mecz, na tym etapie sezonu naszym celem jest zagwarantowanie sobie miejsca w Lidze Mistrzów i awans do finału FA Cup. Jeśli wygramy, zbliżymy się do Spurs, w przeciwnym wypadku zostaniemy w tyle mając do rozegrania tylko siedem spotkań” – powiedział przed niedzielnym spotkanie menadżer The Blues, Antonio Conte dla chelseafc.com.

Tottenham vs Manchester United w Pucharze Anglii

Rozlosowano półfinałowe pary tegorocznego Pucharu Anglii. Tottenham Hotspur zmierzy się z zespołem Manchesteru United w ramach walki o grę w finale tych rozgrywek. 

W ćwierćfinałowym starciu podopieczni Mauricio Pochettino wyeliminowali zespół Swansea City. Czerwone Diabły natomiast okazali się lepsi od Brighton & Hove Albion.

„O wyniku losowania dowiedziałem się nieco później, niż reszta, bo w jego trakcie byłem w samolocie – mówił piłkarz The Spurs. Faktem jest, że będzie to trochę dziwne, ale my rozegraliśmy w tym sezonie na tym obiekcie już tyle spotkań, że będziemy czuć się na nim jak u siebie. W tym sezonie graliśmy już na Wembley z Man Utd i wygraliśmy 2:0, więc myślę, że z optymizmem przystąpi do zbliżającej się potyczki. Wiem, że stać nas na grę w finale Pucharu Anglii” – powiedział na temat półfinałowego starcia obrońca Kogutów, Ben Davies na łamach Sky Sports.

Tottenham pewnie pokonał Bournemouth

Tottenham Hotspur w ramach 30. kolejki angielskiej Premier League gościł na Vitality Stadium, gdzie zmierzył się z gospodarzem obiektu AFC Bournemouth. Mecz zakończył się wygraną Kogutów 4:1. 

Dwie bramki dla londyńskiej drużyny zdobył, będący ostatnimi czasy w świetnej dyspozycji, Heung-Min Son. Po jednym trafieniu dołożyli Dele Alli oraz Serge Aurier.

Honorową bramkę dla gospodarzy strzelił Junior Stanislas. W następnej kolejce Bournemoth zmierzy się z West Bromwich Albion. Tottenham natomiast poszuka kolejnych punktów w starciu z londyńską Chelsea.

Juventus w ćwierćfinale

Tottenham Hotspur w ramach rewanżowego spotkania 1/8 Ligi Mistrzów podejmował na Wembley Stadium zespół Juventusu Turyn. Mecz zakończył się wygraną włoskiej drużyny 2:1. 

Wobec remisu w pierwszym meczu to własnie zespół z Serie A awansował do dalszej fazy rozgrywek. Pierwsi na prowadzenie wyszli jednak gospodarze po bramce Heung-Min Son. Juventus odpowiedział trefieniami Gonzalo Giguaina oraz Paulo Dybali.

„Nie ma znaczenia, że pokonaliśmy Realu lub Dortmund. To nie ma znaczenia  – powiedział Son. – Juventus jest kolejnym dobrym zespołem, jednym z najlepszych w Europie. Uważam, że graliśmy bardzo dobrze, lepiej od nich.  Myślę, że zasłużyliśmy na więcej, ale piłka nożna to strzelanie bramek, a oni strzelili dwa gole na Wembley. Musimy zaakceptować ten wynik” – powiedział po meczu zawodnik Kogutów, Heung-Min Son dla FourFourTwo.

Tottenham podejmie Juventus

Tottenham Hotspur w rewanżowym starciu 1/8 Ligi Mistrzów zmierzy się z zespołem Juventusu Turyn. Spotkanie odbędzie się na Wembley Stadium w Londynie o godzinie 20.45. 

Pierwsze starcie obu drużyn w Turynie zakończyło się remisem 2:2, z którego bardziej zadowolona może być drużyna z Premier League. Bowiem ewentualny bezbramkowy remis w dzisiejszym meczu daje im awans.

„Jesteśmy głodni zwycięstwa, jeszcze nie skończyliśmy. To mecz LM przeciwko trudnemu rywalowi. Gramy w domu i nie jesteśmy przestraszeni. Musimy zagrać nasz mecz, być pewnym siebie i atakować, tak, jak to robimy na Wembley. To jest najważniejsze. Nie możemy się doczekać, żeby zagrać z dobrą drużyną i wymagającym przeciwnikiem. Mam nadzieję, że będzie świetna atmosfera. Mamy bardzo dobrą okazję” – powiedział przed meczem zawodnik Kogutów, Heung-Min Son na łamach tottenham.com

Świetny mecz w Turynie

Juventus Turyn podejmował w ramach pierwszego spotkania rozgrywek 1/8 Ligi Mistrzów zespół Tottenhamu Hotspur. Spotkanie zakończyło się remisem 2:2. 

Gospodarze wyszli na dwubramkowe prowadzenie po bramkach Gonzalo Higuaina. Od tego momentu to goście przejęli inicjatywę i odrobili stratę po golach Harry’ego Kane’a oraz Christiana Eriksena.

„Nadal mamy dużą szanse na awans w Londynie, ale szaleństwem jest myślenie, że Juventus wygra 3:0 w 1/8 finału Ligi Mistrzów. To jest coś, co doprowadza mnie do szaleństwa, ponieważ nie wynika to z analizy tego, jak dobre drużyny są w Lidze Mistrzów. Nie mogę zaakceptować tego, że ludzie uważają, że ten wynik 2:2 przeciwko Tottenhamowi może nas przygnębić” – powiedział po meczu szkoleniowiec gospodarzy, Massimiliano Allegri dla FourFourTwo.