Remis w Niecieczy

W trzeciej serii gier polskiej Lotto Ekstraklasy zespół Bruk-Betu Termalici Nieciecza mierzył się na własnym boisku z Zagłębiem Lubin. Spotkanie skończyło się podziałem punktów i remisem 1:1.

Pierwsza część spotkania zakończyła się bezbramkowym remisem. Żadnej z drużyn nie udało się pokonać bramkarza rywali.

Pierwszą bramkę zdobył w 47. minucie zawodnik drużyny Piotra Stokowca, Martin Nespor. Do wyrównania doprowadził w doliczonym czasie gry David Guba. Tym samym obie drużyny musiały się zadowolić jednym punktem.

Derby Dolnego Śląska dla Zagłębia Lubin

W ostatnim spotkaniu drugiej kolejki polski Lotto Ekstraklasy Zagłębie Lubin na własnym obiekcie podejmowało Śląsk Wrocław w ramach Derbów Dolnego Śląska. Spotkanie zakończyło się wygraną Miedziowych 1:0. 

Pierwsza część spotkania zakończyła się bezbramkowym remisem. Należy również zaznaczyć fakt, iż tuż przed przerwa drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji czerwona otrzymał zawodnik Lubinian, Jakub Tosik.

Mimo gry w przewadze zawodnicy z Wrocławia nie zdołali pokonać bramkarza gości. Jedyną bramkę tuż przed końcem spotkania zdobył Jakub Świerczok i tym samym zapewnił Miedziowym komplet punktów.

Korona zagra z Zagłębiem

W ostatnim meczu pierwszej kolejki nowego sezonu Lotto Ekstraklasy Korona Kielce na własnym obiekcie zagra z zespołem Zagłębia Lubin.

Gospodarze przystąpią do tej potyczki pod wodzą Gino Lettieriego, który zadebiutuje w lidze polskiej jako trener. Natomiast Miedziowi jak zwykle prowadzeni będą przez Piotra Stokowca.

Spotkanie w Kielcach poprowadzi sędzia Szymon Marciniak. Mecz odbędzie się w poniedziałek o godzinie 18.00.

Arka Gdynia zostaje w Ekstraklasie

W 37. kolejce polskiej Lotto Ekstraklasy Arka Gdynia w Lubinie musiała wygrać z miejscowym zespołem Zagłębia, aby zagrać na tym poziomie w następnym sezonie. Gdynianom udała się ta sztuka. Podopieczni Leszka Ojrzyńskiego wygrali 3:1. 

Pierwszą bramkę dla gości zdobył Rafał Siemaszko. Wynik meczu podwyższył Dariusz Formella. Trzecia bramka to gol z dystansu Marcina Warcholaka. Zagłębie odpowiedziało tylko jednym trafieniem po samobójczym trafieniu Michała Marcjanika.

„Najważniejszy był wynik końcowy i zdobycie 3 punktów. O to walczyliśmy. Mecz się fantastycznie dla nas ułożył. Zdobyliśmy bramkę, potem podwyższyliśmy prowadzenie. Jeszcze ciśnienie z nas nie zeszło, jeszcze to do nas nie dotarło. Miesiąc temu rozegraliśmy finał Pucharu Polski na Stadionie Narodowym, a dziś rozegraliśmy finał ligi. To był mecz o wszystko, o być albo nie być dla nas. Dobrze, że zdobyliśmy trzecią bramkę, bo dzięki temu trochę uspokoiliśmy mecz. Gratulacje dla chłopaków. Chciałbym im podziękować za to, co przeżyłem z Arką. Zrealizowaliśmy dwa cele. Puchar Polski zagwarantował nam grę w europejskich pucharach, ale najważniejsza była liga.  Trochę się obawialiśmy tego spotkania, ale początek był dobry w naszym wykonaniu. Bramki dały pewność drużynie, lepiej się prezentowaliśmy. Całe szczęście, że wygraliśmy. Jeszcze raz gratuluję chłopakom, dla nich wielkie brawa” – powiedział po meczu Leszek Ojrzyński na łamach oficjalnej strony internetowej Arki.

Zagłębie Lubin wygrało w Płocku

Zagłębie Lubin w Płocku zagrało z miejscową Wisłą w 35. serii gier polskiej Lotto Ekstraklasy. Zespół z Dolnego Śląska okazał się lepszy w tym spotkaniu i wygrał 2:1.

Już po pierwszej połowie i golu Jakuba Tosika Zagłebie prowadziło 1:0. Drugą bramkę dla Miedziowych strzelił Adam Buksa. Jedynie trafienie dla zespołu Marcina Kaczmarka zaliczył Kamil Sylwestrzak.

„Pojedynki z Wisły mają swoją historię i stoją „na wysokich emocjach”. W szczególności w pamięci są z naszego awansu do Ekstraklasy. Wreszcie udało nam się wygrać, ale to mogą dziennikarze ocenić. Ja nie uważam, że Wisła grało słabo, to my graliśmy po prostu lepiej. Nasza gra była prowadzona z zamysłem, by też oddać pole Wiśle. W drużynie nastąpiło sporo zmian, bo myślimy o przyszłości. Inni pokazali swoją gotowość i to jest pozytywne” – powiedział po meczu szkoleniowiec gości, Piotr Stokowiec dla zaglebie.com

Zagłębie lepsze w derbach Dolnego Śląska

Zagłębie Lubin na własnym obiekcie w ramach 34. serii gier polskiej Lotto Ekstraklasy podejmowało zespół Śląska Wrocław. Mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy 2:0. 

Po ostatnim efektownym zwycięstwie zawodników Śląska, podopieczni Jana Urbana przystępowali do pojedynku z Miedziowymi pełni nadziei na dobry wynik. Jednak tego dnia to ekipa Piotra Stokowca była zdecydowanie lepsza.

Pierwszą  bramkę w 15. minucie zdobył Filip Starzyński. Wynik spotkania ustalił w 54. minucie Łukasz Piątek.

Zagłębie Lubin lepsze od Piasta Gliwice

Zagłębie Lubin na własnym obiekcie w ramach 33. kolejki polskiej Lotto Ekstraklasy grało z zespołem Piasta Gliwice. Gospodarze zwyciężyli to spotkanie 3:1.

Pierwszą bramkę jednak zdobył zawodnik gości Michal Papadopulos. Do wyrównania doprowadził jeszcze przed przerwą Filip Starzyński.

W drugiej połowie po dwóch strzelonych golach Miedziowi ustalili wynik meczu. Autorami tych trafień byli Kamil Mazek oraz Arkadiusz Woźniak.

Remis w Lubinie

Do ciekawego starcia doszło w Lubinie podczas meczu grupy spadkowej Lotto Ekstraklasy, gdzie miejscowe Zagłębie podejmowało zespół Cracovii. Spotkanie skończyło się remisem 2:2.

Wynik spotkania otworzył zawodnik gości Mateusz Szczepaniak. Podwyższył jeszcze przed przerwą Krzysztof Piątek. Zagłębie doprowadziło do remisu dopiero w końcówce meczu. Bramki dla Miedziowych strzelili Martin Nespor oraz Lubomir Guldan.

W następnej kolejce „Miedziowi” zagrają z Ruchem Chorzów. Cracovia natomiast podejmie zespół Arki Gdynia.

Wygrana Wisły Kraków z Zagłębiem Lubin

Do ciekawego pojedynku doszło w Krakowie w ramach 29. kolejki polskiej Lotto Ekstraklasy, gdzie miejscowa Wisła podejmowała zespół Zagłębia Lubin. Zespół Białej Gwiazdy okazał się niegościnny i wygrał 1:0.

W pierwszej części meczu żadnej z drużyn nie udało się strzelić bramki. Jedyne trafienie w 62. minucie zanotował zawodnik Wisły Patryk Małecki zapewniając tym samym komplet punktów swojej drużynie.

„To, że strzeliłem dzisiaj bramkę niezwykle cieszy, ale cała drużyna ciężko pracowała na ten wynik i wspólnie udało nam się osiągnąć sukces. Zagraliśmy bardzo dobre spotkanie. Zależało nam, żeby nieźle zaprezentować się przed własną publicznością i myślę, że zasłużenie zgarnęliśmy trzy punkty” – powiedział pomocnik Białej Gwiazdy Patryk Małecki dla wisla.krakow.pl

Świetne widowisko w Lubinie

Zagłębie Lubin w szalonym meczu na własnym obiekcie w 28. serii gier Lotto Ekstraklasy podejmowało Jagiellonię Białystok. Goście wygrali 4:3.

Spotkanie obfitowało w wiele sytuacji bramkowych. Emocje były do samego końca. Pierwszą bramkę w 15. minucie zdobył zawodnik gospodarzy, Arkadiusz Woźniak. Kolejne dwa trafienia były autorstwa napastnika gości, Cilliana Sheridana. Zagłębie odpowiedziało kolejnymi trafieniami Łukasza Piątka oraz Łukasza Janoszki. Jednak Jagiellonia się nie poddała i Ivan Runje wyrównał wynik meczu. Zwycięskiego gola strzelił w doliczonym czasie gry zawodnik gości Arvydas Novikovas.

” Przez cały tydzień było głośno o tym, że wszyscy nas skreślają, bo nie ma Vassiljeva i nie damy sobie bez niego rady. Widać było jednak po zespole, że już w tygodniu, mimo że mieliśmy tylko jedną jednostkę treningową, zawodnicy byli zdeterminowani i chcieli coś udowodnić. Zaczęliśmy mecz bardzo dobrze. Mieliśmy kontrolę nad spotkaniem, ale straciliśmy przypadkową bramkę, przy której nie mogę mieć pretensji do obrońców. Później wróciliśmy do gry, szybko zdobyliśmy bramkę, ale po przerwie widać było brak doświadczenia piłkarzy. Nie było swobody w grze i właśnie w tym momencie brakowało nam takiego Kosty. Potem nie potrafiliśmy się utrzymać przy piłce, zaczęliśmy ją tylko wybijać i to nie tak miało wyglądać, ale od 70. minuty, po trzeciej bramce, było widać, że zespół nie ma nic do stracenia i pokazaliśmy charakter. Tym bardziej chwała drużynie, że już tyle razy byliśmy w stanie w tej rundzie odwrócić losy meczu. Do samego końca wierzyłem w to i chwała zawodnikom, że tak biegali i do końca walczyli, aby tu wygrać” – stwierdził po meczu trener Jagiellonii, Michał Probierz na konferencji prasowej.