AS Roma lepsza od Udinese

W meczu 20. kolejki włoskiej Serie A Udinese Calcio podejmowało zespół AS Romy. Goście wygrali 1:0.

Jedynego gola zdobył w 12. minucie Radja Nainggolan. Warto odnotować również fakt, iż 6 minut później Edin Dzieko miał okazję podwyższyć wynik meczu, jednak napastnik Romy nie trafił z jedenastu metrów.

Wojciech Szczęsny rozegrał bardzo dobry mecz, zachowując czyste konto.

„To fajne uczucie zachować kolejne czyste konto. Najważniejszą rzeczą było jednak zdobycie trzech punktów. Nie trzeba było zachować czystego konta, aby to zrealizować, ale dla mnie, jako bramkarza, zawsze jest to miłe. Nowe ustawienie z trójką obrońców, z Federico Fazio na środku, robi dużą różnicę. Na te ciężkie mecze jesteśmy przygotowani pod względem fizycznym i czujemy się pewni siebie. Miejmy nadzieję, że tak będzie dalej, będziemy zdobywać kolejne trzy punkty i nie tracić bramek” – powiedział po spotkaniu polski golkiper na łamach Roma TV.

Remis w hicie Premier League

W niedzielnym pojedynku Premier League Manchester United na Old Trafford podejmował Liverpoolu. Mecz zakończył się remisem 1:1.

W 27. minucie James Milner wykorzystał rzut karny i wyprowadził The Reds na prowadzenie. Do wyrównania doprowadzi dopiero w 84. minucie Zlatan Ibrahimović.

„Jeśli chodzi o ten pojedynek, dobrze się czuję. Po końcowym gwizdku zawsze myślę o dwóch rzeczach: jedna to występ, druga wynik. Kiedy zobaczyliście jedenastki i okoliczności, można byłoby powiedzieć: „punkt na Old Trafford? Bierzemy, jedziemy do domu i nie zastanawiamy się nad tym”. Niestety po meczu uczucie jest inne, właśnie z powodu naszego występu. Przez cały mecz byliśmy lepszym zespołem. Później rywale zaczęli grać długie piłki, na boisku pojawił się Marouane’a Fellainiego i było ciężko po 75 minutach dominacji. Mieliśmy futbolówki wrzucane w nasze pole karne. Popełniliśmy błąd, choć nie wiem, jak to się stało” – powiedział szkoleniowiec The Reds Jurgen Klopp na łamach portalu ASInfo.com

Sevilla pokonała Real

W meczu 20. kolejki hiszpańskiej La Liga Sevilla FC podejmowała zespół Realu Madryt. Po niezwykle emocjonującym meczu gospodarze wygrali 2:1. 

Mecz stał na bardzo wysokim poziomie. Pierwsze połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. W drugiej części spotkania pierwsi na prowadzenie wyszli goście. W 67. minucie rzut karny wykorzystał Cristiano Ronaldo.

Sevilla doprowadziła do wyrównania dopiero w 84. minucie za sprawą samobójczego trafienia Sergio Ramosa.  Wynik meczu ustalił dopiero w doliczonym czasie gry Jovetić.