Remis Belgii z Grecją

W eliminacyjnym meczu grupy „H” do Mistrzostw Świata Belgia podejmowała na własnym obiekcie zespół reprezentacji Grecji. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1.

Pierwszą bramkę strzelili goście, a konkretnie zrobił to w  46. minucie Konstantinos Mitroglou. Do wyrównania doprowadził dopiero w 89. minucie Romelu Lukaku.

„Mam mieszane uczucia. Byłem sfrustrowany wieloma rzeczami, także murawą. Cieszę się jednak, że uniknęliśmy porażki. To nie był wystarczająco dobry występ jak na mecz u siebie. Grecja rozegrała jednak bardzo brzydkie i fizyczne spotkanie” – powiedział szkoleniowiec Belgii Roberto Martinezpo po ostatnim gwizdku sędziego, cytowany przez serwis Goal.com.

Niespodziewana porażka Holandii

W meczu eliminacyjnym Mistrzostw Świata Bułgaria zagrała na własnym stadionie z faworyzowanym zespołem reprezentacji Holandii. Nieoczekiwanie to gospodarze okazali się lepsi wygrywając 2:0. 

Obie bramki dla Bułgarii zdobył jeszcze w pierwszej części meczu Spas Delev. Tym samym holendrzy bardzo sobie skomplikowali sytuację w swojej grupie. Zajmują oni dopiero 4. pozycje. Bułgaria natomiast znajduje się na 3. miejscu.

„Co mogę powiedzieć? To jest koszmar. Przyjechaliśmy tutaj z dobrym nastawieniem. Przed meczem miałem pozytywne przeczucie. Jednak poziom naszej gry w pierwszej połowie był żałosny. Było wiele złego w tym meczu. Możemy teraz to wytykać, ale nie ma to sensu. To nie zmieni wyniku. Przegraliśmy i takie są trudne fakty. Gdybyśmy zagrali dobre spotkanie, to byśmy wygrali. Nie rozegraliśmy dobrego meczu, a nawet złego. To był straszny dzień” –  powiedział zawodnik Holandii Arjen Robben w rozmowie z NOS.

Pewny komplet punktów Portugalii

Portugalia w ramach eliminacji Mistrzostw Świata podejmowała na swoim obiekcie Węgry. Spotkanie zakończyło się pewnym zwycięstwem gospodarzy 3:0.

Bohater tego meczu mógł być tylko jeden. Dwa przepiękne trafienia dały to miano Cristiano Ronaldo. W sumie gwiazdor Realu Madryt dla swojej reprezentacji zdobył już 70. bramek.  Jednego gola dołożył Andre Silva.

” Wiem ile bramek zdobyłem, ale to nie jest najważniejsza rzecz. Liczy się to, że wygraliśmy i jesteśmy w walce o awans na mistrzostwa świata. Zaczęliśmy mecz bojaźliwie. Wolno reagowaliśmy na ich taktykę. Wszystko jednak zmieniło się po pierwszym golu. Drużyna zagrała wtedy lepiej, z większą pewnością siebie i gole przyszły naturalnie” – powiedział po meczu Cristiano Ronaldo w rozmowie z RTP.