Pewne zwycięstwo The Reds z WHU

West Ham Stadium na Olympic Stadium podejmował w ramach 11. kolejki angielskiej Premier League zespół Liverpoolu FC. Mecz zakończył się wygraną gości 4:1. 

Już po pierwszej połowie było 2:0 dla The Reds. Autorami trafień w tej części meczu byli Mohamed Salah oraz Joel Matip. Salah drugą bramkę strzelił w 75. Swoje trafienie w barwach Liverpoolu zanotował także Alex Oxlade-Chamberlein. Honorową bramkę w 55. strzelił Manuel Lanzini.

„Nigdy się nie dowiemy jak potoczyłby się ten mecz gdybyśmy nie strzelili tej pierwszej bramki. Myślę, że do tamtego momentu to był otwarty mecz. Musieliśmy się przystosować do zmian i innej mentalności w obronie niż zazwyczaj. Zdobyliśmy gola po fantastycznym kontrataku, drugi gol to nasza druga bramka ze stałego fragmentu gry w tydzień. Nie pamiętam żebyśmy wcześniej tego dokonali, więc to też coś szczególnego. Były dwa – i więcej – gole w tydzień ze stałych fragmentów, ale w drugą stronę” – mówił po spotkaniu trener Liverpoolu, Jurgen Klopp dla  liverpoolfc.com

Korona podejmie Śląsk Wrocław

Korona Kielce w ramach 15. kolejki polskiej Lotto Ekstraklasy na własnym obiekcie podejmie zespół Śląska Wrocław. Spotkanie zostanie rozegrane w piątkowy wieczór w Kielcach. 

W poprzedniej kolejce gospodarzy odnieśli imponujące zwycięstwo aż 5:0 z Lechią Gdańsk. Śląsk natomiast pewnie wygrał w Pogonią Szczecin 3:0.

„To nie jest tak, że ktokolwiek w polskiej lidze wygrywa co tydzień po 5:0 czy 3:0. Tym bardziej my, bo przez tyle kolejek szukaliśmy pierwszej wygranej na wyjeździe. W końcu przyszło przełamanie i to dosyć efektowne. Mamy nadzieję podtrzymać tę passę, bo to byłby wtedy nasz ósmy mecz z rzędu bez porażki” – mówi przed rywalizacją ze Śląskiem Wrocław zawodnik Korony, Jakub Żubrowski dla korona-kielce.pl

Kolejna porażka Evertonu

Słaba gra Evertonu zdaje się nie mieć końca. Tym razem zawodnicy z Goodison Park przegrali z zespołem Olympique Lyon w ramach rozgrywek Ligi Europy 0:3. 

Spotkanie rozgrywane było w czwartkowy wieczór na Parc Olympique Lyonnais. Autorami trafień dla francuskiej drużyny byli Bertrand Traore, Houssem Aouar oraz Memphis Depay.

Po tym spotkaniu piłkarze z Lyonu plasują się na pozycji wicelidera tabeli.  Everton natomiast zajmuję ostatnią pozycję  z zaledwie jednym punktem na koncie.

Remis Arsenalu z Crveną Zvezda

Arsenal Londyn na Emirates Stadium w ramach czwartej kolejki fazy grupowej Ligi Europy podejmował zespół FK Crvena Zvezda. Spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem. 

Mimo sporej przewagi zespołowi Kanonierów nie udało się pokonać bramkarza rywali. Po tej kolejce Arsenal ma już jednak zapewniony awans do fazy pucharowej rozgrywek.

„Sądzę, że zaczęli lepiej od nas. Dobrą grę kontynuowali, aż do końca. Utrzymywali wysokie tempo i stwarzali niebezpieczne dla nas sytuacje. W drugiej połowie to my dominowaliśmy utrzymując się przy piłce, ale zabrakło nam wykończenia. Muszę przyznać, że wynik 0-0 jest sprawiedliwy” – ocenił czwartkowe spotkanie trener Arsenalu, Arsene Wenger dla arsenal.com

The Reds wygrali z NK Maribor

Pewnym zwycięstwem Liverpoolu FC zakończyło się środowe spotkanie tegorocznej Ligi Mistrzów z NK Maribor. The Reds pokonali rywali na Anfield Road 3:0. 

W pierwszej połowie żadnej z drużyn nie udało się pokonać bramkarza rywali. W drugiej połowie bramki dla gospodarzy strzelali Mohamed Salah, Emre Can oraz Daniel Sturridge.

„Cierpliwość zawsze jest bardzo ważnym czynnikiem w tym sporcie. Jeśli masz świetny początek meczu to życie staje się dla ciebie łatwiejsze, ale jak nie poprowadzisz tego dobrze to problemy natychmiast do ciebie wracają. Każdy widział, że pierwsza połowa nie należała do tych najbardziej ekscytujących w futbolu. Była bardzo trudna. Spodziewaliśmy się takiej strategii gry z ich strony. Gdyby wybrali inny wariant, na pewno byłoby to dla nas sporym zaskoczeniem. Wielu ich zawodników nie opuszczało własnego pola karnego i mieliśmy problem z tworzeniem sytuacji, dodatkowo przemieszczaliśmy się w złych kierunkach” – ocenił po spotkaniu trener gospodarzy Jurgen Klopp dla lfc.com

Manchester City ponownie lepszy od Napoli

Manchester City ponownie mierzył się z zespołem SSC Napoli. Tym razem podopieczni Pepa Guardioli pokonali włoską ekipę na Stadio San Paolo 4:2. 

Autorami trafień dla zespołu z angielskiej Premier League byli Nicolas Otamendi, John Stones, Sergio Aguero oraz Raheem Sterling. SSC Napoli odpowiedziało natomiast golami Lorenzo Insigne i Jorginho.

Po czterech meczach w tegorocznej Lidze Mistrzów zespół The Citizens zajmuje pierwsze miejsce w grupie z dorobkiem 12. punktów. Podopieczni Pepa Guardioli tym samym są już pewni awansu do fazy pucharowej rozgrywek. 

Real rozbity na Wembley

Tottenham Hotspur w ramach rozgrywek fazy grupowej Ligi Mistrzów podejmował na Wembley Stadium zespół Realu Madryt. Spotkanie zakończyło się wygraną gospodarzy 3:0. 

Bohaterem spotkania był zawodnik Kogutów, Dele Alli. Anglik zdobył pierwszej dwie bramki dla swojej drużyny. Trzecią bramkę dla angielskiej drużyny strzelił Christian Eriksen. Honorową bramkę dla gości zdobył Cristiano Ronaldo.

„Przegraliśmy dzisiaj z lepszą ekipą, kropka, nie ma co tego roztrząsać. Trzeba to zaakceptować, gdy przeciwnik jest od ciebie lepszy. Próbowaliśmy, graliśmy, mieliśmy okazje, ale nie trafialiśmy i trzeba już pogodzić się, że jest po meczu oraz że tracimy do nich 3 punkty. Dzisiaj mieliśmy mały finał grupy i go przegraliśmy, tyle” –  stwierdził po meczu szkoleniowiec Królewskich Zinedine Zidane dla beIN Sports.

Bayern lepszy od Celticu

Celtic Glasgow na własnym obiekcie podejmował zespół Bayernu Monachium w ramach rozgrywek Ligi Mistrzów. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem gospodarzy 2:1. 

Pierwsze trafienie dla gości zaliczył przed przerwą Kingsley Coman. Celtic wyrównał stan meczu po golu Calluma McGregora. Wynik spotkania ustalił Javi Martinez.

Ta atmosfera na Celtic Park jest czymś czego nie doświadczasz zbyt często. Musisz nieco radować się tym. Nie było dziś łatwo. Trzeci mecz w przeciągu 6 dni. Musieliśmy rotować i w dodatku ciężko grało się bez napastnika. Nie mogę doczekać się przerwy reprezentacyjnej, to będzie dla mnie moja pierwsza przerwa. Mieliśmy drobne problemy, ale poradziliśmy sobie z nimi bardzo dobrze. Atmosfera była naprawdę niewiarygodna, kibice byli wspaniali. Dziękuję za aplauz kibiców Celtiku, kiedy schodziłem z boiska” – powiedział po meczu pomocnik Bayernu, Arjen Robben dla Sky Sports

Czwarte zwycięstwo Czerwonych Diabłów

Manchester United we wtorkowy wieczór odniósł swoje czwarte zwycięstwo w tegorocznej Lidze Mistrzów. Tym razem podopieczni Jose Mourinho pokonali Benficę Lizbona na Old Trafford 2:0. 

Pierwsza bramka dla angielskiej ekipy padła po samobójczym trafienie w 45. minucie Mile Svilara. Wynik spotkania ustalił z rzutu karnego Daley Blind.

„Cztery zwycięstwa nie wystarczyły, więc potrzebny nam jeszcze punkt. Lepiej, żeby specjaliści skomentowali to spotkanie. Mi płaci się za jak najlepsze wykonywanie mojej pracy. Robię to każdego dnia. Specjalistom płaci się za komentowanie mojej pracy, więc pozwólmy im to zrobić” – powiedział po spotkaniu szkoleniowiec Czerwonych Diabłów, Jose Mourinho dla MUTV.

Dotkliwa porażka Chelsea

AS Roma w ramach 4. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów podejmowała na własnym obiekcie zespół Chelsea Londyn. Spotkanie zakończyło się pewnym zwycięstwem gospodarzy 3:0. 

Dwie bramki zdobył, świetnie dysponowany tego wieczora, Stephan El Shaarawy. Trzeci gol dla rzymian to trafienie Diego Perottiego.

„Naprawdę na to zasłużyliśmy. Nasi kibice również na to zasłużyli i to nie był przypadek. Zagrałem dziś wieloma zawodnikami, którzy pomogli nam wejść do tego turnieju. Roznieciliśmy wiarę w siebie. Owszem, musimy grać teraz więcej spotkań, ale udowadniamy, że możemy zmierzyć się z każdym zespołem. Wiedzieliśmy, że staniemy przeciwko bardzo dobrej drużynie, ale czułem, że możemy być niebezpieczni z naszymi skrzydłami – pokazaliśmy to zwłaszcza w drugiej połowie meczu” – mówi po meczu trener AS Roma, Eusebio Di Francesco dla fourfourtwo.