Niespodziewana porażka Milanu

AC  Milan w czwartkowy wieczór mierzył się na wyjeździe z chorwackim zespołem HNK Rijeka. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem tych drugich 2:0. 

Autorami trafień dla chorwackiej drużyny byli Jakov Puljic oraz Mario Gavranovic. Jednak mimo porażki włoski zespół awansował do dalszej fazy rozgrywek Ligi Europy.

„Kiedy zakładasz koszulkę Milanu, musisz ją uszanować. Daliśmy zagrać piłkarzom, którzy potrzebowali złapać trochę minut. Nie przyjechaliśmy tu po to, by przegrać. Mamy pieprzony obowiązek odwrócić trend i zmienić mentalność. 64% naszego posiada piłki nic się nie liczy. Trzeba grać z oddaniem i pragnieniem. Tego wszystkiego nam brakuje. Dzisiaj nie stworzyliśmy zbyt wielu okazji przy dwóch napastnikach. W tej chwili problemem nie jest ilość napastników, ale bycie bardziej błyskotliwym, tego wiele razy nam brakuje. Trzeba poprawić się we wszystkich aspektach. Ciągle szukaliśmy drugiego napastnika, ale widzieliśmy, że przy trójce w obronie niesamowicie się męczymy, lepiej jest w czwórkę. Trzeba popracować nad tymi pomysłami” – powiedział po spotkaniu trener AC Milan, Gennaro Gattuso na łamach acmilan.it

Kanonierzy zdemolowali rywali

Arsenal Londyn w ramach ostatniej kolejki fazy grupowej Ligi Europy podejmował na Emirates Stadium zespół BATE Borysów. Spotkanie zakończyło się pewnym zwycięstwem gospodarzy aż 6:0. 

Autorami trafień dla Kanonierów byli Mathieu Debuchy, Theo Walcott, Jack Wilshere, Olivier Giroud oraz Mohamed Elneny. Jedno z trafień natomiast było samobójczym trafieniem Denis Polyakov.

„Uważam, że dokonaliśmy tego w wielkim stylu. Na wysokim poziomie technicznym. Możesz powiedzieć, że przeciwnik nie był na poziomie jakościowym Premier League i zgodzę się z tobą, ale w takich meczach musisz wykonać swoją pracę. To też zrobiliśmy w przekonujący sposób. Zostawiliśmy na boisku swój znak i dobrze zakończyliśmy rywalizację w grupie. To w zasadzie tyle” – powiedział trener Arsenalu, Arsene Wenger dla arsenal.com

Real awansował z drugiego miejsca

Real Madryt na Santiago Bernabeu podejmował zespół Borussii Dortmund w środowym spotkaniu rozgrywek Ligi Mistrzów. Królewscy wygrali to spotkanie 3:2 i tym samym zagrają w dalszej fazie rozgrywek. 

Bramki dla hiszpańskiej drużyny zdobyli Borja Mayoral, Cristiano Ronaldo oraz Lucas Vazquez. Dwa trafienia dla zespołu gości zanotował natomiast reprezentant Gabonu Pierre-Emerick Aubameyang.

„To był dosyć intensywny mecz. Przez pierwsze 30 minut graliśmy z dużą intensywnością, a potem trochę spuściliśmy z tonu. Oni potrafili wykorzystać niewielką liczbę okazji, jakie mieli i doprowadzili do wyrównania. Na koniec przez nacisk udało się wygrać i myślę, że to psychologicznie mocno przyda się grupie” – ocenił środowy mecz kapitan Realu Madryt, Sergio Ramos na łamach beIN Sports.

Pogrom na Anfield Road

Liverpool FC na Anfield Road mierzył się w ramach ostatniej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów z zespołem Spartaka Moskwa. Gospodarze rozgromili przeciwników aż 7:0 i tym samym awansują do 1/8 rozgrywek.

Trzy bramki dla The Reds zdobył Philippe Coutinho. Dwa trafienia zanotował Sadio Mane. Natomiast po jednej bramce dołożyli Roberto Firimino i Mohamed Salah.

„To był mój pierwszy hat-trick w Lidze Mistrzów! Udało mi się już zdobyć trzy bramki w jednym meczu w reprezentacji Brazylii, ale hat-trick w dzisiejszym meczu był dla mnie bardzo ważny. To dla nas bardzo dobry wieczór. Jak zawsze, gdy gramy na Anfield, atmosfera była oszałamiająca. Nasi kibice są najlepsi na świecie. Cóż mogę dodać? To był po prostu dobry dzień” – powiedział, bez wątpienia najlepszy zawodnik meczu, Philippe Coutinho na łamach

Niespodziewana porażka City

Szachtar Donieck na stadionie OSC Metalist w Charkowie podejmował zespół Manchesteru City w ramach ostatniej kolejki grupowych zmagań Ligi Mistrzów. Mecz zakończył się wygraną gospodarzy 2:1, dzięki czemu awansowali oni do kolejnej rundy tych elitarnych rozgrywek. 

Już po pierwszej połowie ukraiński zespół miał dwubramkowe prowadzenie. Autorami trafień byli Bernard oraz Ismaily. Honorową bramkę dla gości zdobył z rzutu karnego Sergio Aguero.

„Dziś wieczorem zagraliśmy niemal idealne spotkanie. Byliśmy bardzo zdyscyplinowani w obronie i bardzo skutecznie przechodziliśmy do ataku. Bardzo ważne było zamknięcie niektórych stref dla Manchesteru City, gdzie zazwyczaj są bardzo niebezpieczni. Myślę, że zrobiliśmy to dobrze i nie zagrażali nam tak, jak robią to zwykle” – powiedział po meczu trener Szachtara, Paulo Fonseca dla www.uefa.com

Czerwone Diabły w 1/8 Ligi Mistrzów

Manchester United na Old Trafford, aby zapewnić sobie awans do dalszej fazy Ligi Mistrzów musiał pokonać zespół CSKA Moskwa. Czerwone Diabły, mimo początkowych problemów, pokonały rosyjski zespół 2:1. 

Po pierwszej połowie to jednak goście prowadzili 1:0 po golu autorstwa Vitinho w 45. minucie. Gospodarze odpowiedzieli trafieniami Romelu Lukaku oraz Marcusa Rashforda.

„Potwierdziliśmy awans w odpowiednim stylu. W parze z dobrą grą przyszedł korzystny rezultat. Do przerwy przegrywaliśmy, ale prezentowaliśmy się nieźle. Nie miałem powodów do narzekania na piłkarzy. Po przerwie pokazaliśmy silną reakcję i niechęć do przegrania spotkania. Zawodnicy pokazali profesjonalizm” – powiedział po meczu szkoleniowiec Manchesteru, Jose Mourinho dla MUTV.

Bayern lepszy od paryżan

Bayern Monachium mierzył się z zespołem Paris Saint-Germain w spotkaniu 6. kolejki fazy grupowej rozgrywek Ligi Mistrzów. Gospodarze okazali się lepsi i wygrali to spotkanie 3:1. 

Pierwszą bramkę dla Bawarczyków zdobył Robert Lewandowski. Dwa kolejne trafienia dla Bayernu to bramki autorstwa Corentina Tolisso. PSG odpowiedziało golem Kylliana Mbappe.

„Zaangażowanie drużyny było dziś kluczowe. Pod względem taktycznym zagraliśmy bardzo mądrze. Paryżanie posiadają bardzo dobrą ofensywę, raz za razem stwarzali sobie sytuacje bramkowe. Zagraliśmy jednak bardzo dobrze. Zagraliśmy tak jak to sobie zaplanowaliśmy” – stwierdził po meczu trener Bayernu, Jupp Heynckes dla FCB.de

Remis w Londynie

Chelsea Londyn w ostatniej kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów podejmowała na Stamford Bridge zespół Atletico Madryt. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1. 

Bramkę dla gości, strzałem głową zdobył Saul Niguez. The Blues doprowadzili do wyrównania po samobójczym trafieniu Stafana Savicia. Wobec tego wyniku zespół z Madrytu odpadł z rozgrywek Ligi Mistrzów.

„To był dobry mecz, dobry występ. Zasłużyliśmy w nim na zwycięstwo. Kiedy tworzysz sobie tak dużo swoich sytuacji podbramkowych, musisz umieć je wykorzystać. To bramkarz rywali był ich najlepszym zawodnikiem. Musimy być bardziej agresywni w czasie finalizacji swoich akcji. Straciliśmy bramkę i musimy to poprawić. Zrobiliśmy wiele błędów a kiedy grasz w takim spotkaniu jak to, szczegóły są bardzo ważne, to one stanowią o ostatecznym wyniku. Kto wie, być może w naszym najlepszym okresie gry pozwoliliśmy sobie na utratę gola. Po tym staraliśmy się z dużą siłą zremisować a kiedy to się udało – wygrać. Po takim występie jak ten trener musi być zadowolony – ocenił występ swojego zespołu Antonio Conte dla chelseafc.com

Bayern podejmie PSG

Bayern Monachium podejmie zespół Paris Saint-Germain w ramach ostatniej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów. Spotkanie obu drużyn odbędzie się we wtorek o godzinie 20.45 na Allianz Arena w Monachium. 

Oba zespoły są już pewne awansu do kolejnej rundy tych elitarnych rozgrywek. Piłkarze z Bawarii są jednak żądni rewanżu za wysoką porażkę w Paryżu aż 3:0.

„Mamy teraz dwie opcje więcej w ataku dzięki powrotowi Muellera i Ribery’ego. Franck Ribery w pełni wyleczył uraz i jest gotowy na 100%. Jutro zadecyduję o tym kto zagra. Thomas Mueller zagrał fantastyczny mecz przeciwko Hannoverowi i jest gotów na jutrzejszy mecz. Jestem bardzo szczęśliwy, że znowu mam go w zespole – powiedział przed meczem trener Bayernu, Jupp Heynckes dla FCB.tv

Wielki mecz na Stamford Bridge

Do niezwykle ciekawego pojedynku dojdzie w ramach ostatniej kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów na Stamford Bridge. Tam miejscowa Chelsea FC podejmie zespół Atletico Madryt. 

Gospodarze są już pewni awansu do kolejnej rundy. Aby jednak wyjść z grupy z pierwszego miejsca powinni wygrać dzisiejsze spotkanie. Atletico natomiast musi pokonać The Blues i liczyć na porażkę AS Romy z Karabachem.

„Atletico to silny zespół – i teraz i wcześniej. Są w dobrej formie, ale my również. Ten mecz będzie otwarty, ponieważ Atletico będzie starało się wygrać a i my tego będziemy chcieli. Jedyna różnica między nami jest taka, że dla nich wynik tego meczu jest bardzo ważny a my już cieszyliśmy się awansem – mimo to każdy dobry zespół robi wszystko, aby wygrać swój mecz” – powiedział szkoleniowiec gospodarzy, Antonio Conte dla chelseafc.vom