Piłkarz Arki odchodzi do Serie A!

Piłkarz Arki Gdynia zagra w przyszłym sezonie w Serie A. Do Włoch wytransferowany został Michał Marcjanik.

Marcjanik ma 23 lata. W Arce zagrał na poziomie ekstraklasy 65 razy. Wczoraj podpisał kontrakt z Empoli.

Empoli, którego barwy reprezentowali w przeszłości m.in. Piotr Zieliński i Łukasz Skorupski, wygrało rozgrywki Serie B.

Jak na Twitterze poinformował Krzysztof Stanowski, Marcjanik podpisał trzyletni kontrakt z opcją przedłużenia umowy.

Legia zbudowana wygraną w PP

Po raz 19. w historii po Puchar Polski sięgnęła w środę warszawska Legia. Media donoszą o fantastycznej atmosferze w zespole, który pragnie obronić mistrzowski tytuł.

Legia w środę wygrała 2:1 z Arką Gdynia w finałowym meczu PP. Gole dla podopiecznych Deana Klafuricia strzelili Jarosław Niezgoda i Cafu.

Wygląda na to, że Klafurić obudził w drużynie mocno ostatnio uśpiony gen zwycięzcy. Serii czterech ostatnich kolejnych wygranych nie miała od pół roku. To napędza zespół w drodze po siódmy w historii dublet – czytamy w piątkowym „Przeglądzie Sportowym”.

W weekend Legionistów czeka ważny mecz w lidze. W ramach Ekstraklasy warszawianie zagrają z Jagiellonią Białystok.

Kto sięgnie po Puchar Polski?

Drugi raz z rzędu w finale Pucharu Polski zagra dziś Arka Gdynia. Podopieczni Leszka Ojrzyńskiego zmierzą się z Legią Warszawa.

Wedle nowej tradycji, finał Pucharu Polski odbywa się zawsze 2 maja o 16:00 na Stadionie Narodowym w Warszawie. O końcowy triumf w „pucharze 1000 drużyn” w tegoroczną majówkę rywalizować będą Arka i Legia.

Zwycięzca środowego spotkania zagra w eliminacjach do Ligi Europy.

Sandecja lepsza od Arki

Sandecja Nowy Sącz w 33. kolejki polskiej Lotto Ekstraklasy mierzyła się w niedzielne popołudnie z zespołem Arki Gdynia. Gospodarze zwyciężyli 3:1. 

Dwie z trzech bramek dla Sandecji to trafienia samobójcze Damiana Zbozienia i Marcina Warcholaka. Jedną bramkę natomiast dołożył Adrian Danek. Honorowego gola dla Arki strzelił Enrique Esqueda.

„Gratulacje dla drużyny Sandecji. Po raz kolejny „podajemy tlen” zespołom, które są w trudnej sytuacji. Tak było jeszcze w poprzednim roku w Szczecinie, gdzie przegraliśmy 0:1. Podobnie było dzisiaj. Mogliśmy ten mecz inaczej rozegrać. Nie mówię nawet o tej pierwszej straconej bramce, bowiem zdołaliśmy wyrównać stan meczu. Potem jednak mam zastrzeżenia do piłkarzy, gdyż powinniśmy zagrać lepiej, szukać strzałów. Po naszych stratach Sandecja wyprowadzała kontry i po jednej z takich akcji uderzyliśmy drugi raz do własnej bramki. Pierwsza bramka to był przecież także samobój. Takie mecze rzadko się zdarzają. Potem poszliśmy „va banque”, chcieliśmy wyrównać i w konsekwencji zostawał tylko jeden piłkarz w okolicach środka boiska. To wystarczyło, by Danek pokazał swoją szybkość, wykończył akcję i przegraliśmy 1:3″ – powiedział po mec trener Arki na łamach arka.gdynia.pl

Arka znów w finale

Arka Gdynia kolejny rok  rzędu zagra w finale Pucharu Polski. Tym razem zespół z Pomorza pokonał w dwumeczu drużynę Korony Kielce. W rewanżowym starciu Arka zwyciężyła 1:0. 

Jedyną bramkę zdobył dopiero w 85. minucie Marcus Da Silva. Trafienie Brazylijczyka przesądziło o awansie do finału.

„Nie robiłem sobie innych planów na „majówkę” bo od początku uważałem, że spędzę go na Narodowym. Ja z reguły jestem optymistą, z resztą to potwierdza ta najnowsza historia tej piłki nożnej na najwyższym poziomie. Nie ma wyników nie do odrobienia, ja uważam, że ten wynik 2:1 w plecy był lepszy niż np. bezbramkowy remis. Bo to spowodowało, że Korona od pierwszych minut miała korzystny wynik, którego bronili. Uważam, że byliśmy stroną przeważającą i pod koniec spotkania postawiliśmy kropkę nad i. Byłem przekonany, że damy radę, trener nam wpoił żebyśmy walczyli do samego końca. W osiemdziesiątej minucie spojrzałem na zegar i jeszcze wiedziałem, że jesteśmy w stanie zdobyć bramkę” – powiedział po meczu zawodnik Arki, Adam Marciniak dla arka.gdynia.pl

Rewanż półfinału Pucharu Polski

W ramach rewanżowego starcia półfinału Pucharu Polski Arka Gdynia na własnym obiekcie podejmie zespół Korony Kielce. Spotkanie odbędzie się na Stadionie GOSiR w Gdynii o godzinie 20.30. 

Pierwszy mecz obu zespołów zakończył się zwycięstwem kielczan 2:1. W drugim półfinale Legia Warszawa zagra z Górnikiem Zabrze.

„Mamy świadomość, że nie wolno grać na remis. Trzeba walczyć aktywnie i postawić na swoją grę. Wtedy będzie sukces. Nie patrzmy na ostatnie spotkania Arki. To puchar. Dla nich stanowi ostatnią szansę, żeby się zrehabilitować w tym sezonie. My skupmy się na sobie. Wierzę, że jesteśmy dobrze przygotowani. Musimy się uczyć wygrywać każdy mecz. Dobrze, że wygraliśmy w Poznaniu i na pewno to pomoże drużynie. Jesteśmy w dobrych nastrojach” – powiedział przed meczem kapitan kapitan Korony, Radek Dejmek dla korona-kielce.pl

Korona lepsza w pierwszym starciu

Korona Kielce na Kolporter Arena podejmowała w ramach pierwszego półfinałowego spotkania Pucharu Polski zespół Arki Gdynia. Mecz zakończył się zwycięstwem tych pierwszych 2:1. 

Dwie bramki dla kielczan strzelił Nika Katcharava. Jedynego gola dla zespołu z Gdynii strzelił Luka Zarandia.

” Jesteśmy w połowie drogi. W takiej sytuacji nie lubię oceniać szans. Jesteśmy po pierwszej połowie, druga będzie w Gdyni. Wynik 1:2 a 0:2 to kolosalna różnica. Z takim rezultatem jest w nas zdecydowanie więcej nadziei przed rewanżem. Wiedzieliśmy, że pewnych rzeczy nie oszukamy. W stałych fragmentach wysocy zawodnicy nas dominowali. Tak właśnie straciliśmy pierwszego gola. Mogło być gorzej, ale jest 1:2 i 17 kwietnia wszystko się rozstrzygnie” – stwierdził po meczu szkoleniowiec Arki, Leszek Ojrzyński na pomeczowej konferencji prasowej.

Arka podejmie Legię

W swoim pierwszym spotkaniu po przerwie reprezentacyjnej zespół Arki Gdynia zmierzy się na własnym obiekcie z Legią Warszawa w ramach 29. kolejki polskiej Lotto Ekstraklasy. Spotkanie odbędzie się na Stadionie GOSiR w Gdynii. 

Legioniści w poprzedniej kolejce musieli uznać wyższość Wisły Kraków i przegrali 0:2. Arka natomiast pewnie pokonała Bruk-Bet Termalicę Neciecza aż 4:0.

„Arka gra u siebie i będzie wyjątkowo zmotywowana, by nas pokonać. Musimy sobie z tym poradzić. Jesteśmy zmotywowani, rozumiemy sytuację, w której jesteśmy. Legia wraca do gry. Trzeba będzie sporo się nasilić, by nas pokonać” – powiedział trener „Wojskowych”,  Romeo Jozak na konferencji prasowej przed meczem z Arką Gdynia.

Jaga lepsza od Arki

Jagiellonia Białystok w sobotnie popołudnie podejmowała na własnym obiekcie zespół Arki Gdynia w ramach 28. serii gier polskiej Lotto Ekstraklasy. Mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy 3:2. 

Autorami bramek dla Jagiellonii byli Roman Bezjak, Łukasz Burliga oraz Jakub Wójcicki. Arka odpowiedziała dwoma bramkami Mateusza Szwocha.

„Gratulacje dla drużyny gospodarzy, bo wygrana w takich okolicznościach musi być bardzo budująca. My niestety staliśmy po drugiej stronie i dotknęła nas porażka. Wygrywaliśmy na boisku lidera 2:1 w 92 min., a po chwili było już 2:3. To jest cios, po którym nie jest łatwo się podnieść, ale będzie trzeba to zrobić. Przed nami mecz z Legią, potem derby i do tych spotkań trzeba się przygotować” – powiedział po meczu trener gości, Leszek Ojrzyński dla arka.gdynia.pl

Jagiellonia podejmie Arkę

Jagiellonia Białystok w sobotni wieczór zmierzy się z Arką Gdynia w ramach 28. serii gier polskiej Lotto Ekstraklasy. Starcie obu drużyn odbędzie się o godzinie 18.00 na Stadionie Miejskim  w Białymstoku. 

W poprzedniej kolejce Jagiellonia uległa Lechowi Poznań 1:5. Arka natomiast pokonała Bruk-Bet Termalicę Nieciecza aż 4:0.

„Taki mecz, jak w Poznaniu, jest dla nas dużym doświadczeniem. Czasami ludzie źle to odczytują, ale porażka jedną bramką często powoduje, że nie wyciąga się wystarczająco wielu wniosków na przyszłość. Taki „dzwon” z kolei sprawia, że wszyscy muszą się otrząsnąć” – mówił przed meczem z Arką Gdynia trener Ireneusz Mamrot dla jagiellonia.pl