Najświeższe newsy ze świata sportu
Reprezentacja Anglii strzeliła aż 10 goli w dwóch pierwszych meczach eliminacji do Euro 2020. Synowie Albionu po pogromie z Czechami rozbili Czarnogórę.
Anglicy wygrali 5:1. To Czarnogórcy jednak prowadzili, po golu piłkarza Legii Warszawa Marko Vesovicia.
Goście odpowiedzieli trafieniami Keana, Barkleya (dwóch), Kane’a oraz Sterlinga.
W meczach Dywizji C Ligi Narodów w poniedziałek wygrali Czarnogórcy oraz Szkoci. Punktami podzielili się Serbowie z Rumunami.
Serbia zremisowała z Rumunią 2:2.
Czarnogóra i Szkocja wygrały po 2:0. Ci pierwsi po trafieniach Savicia i Jankovicia, drudzy z kolei uporali się z Albanią.
W piątek odbyły się mecze Ligi C Ligi Narodów UEFA. Najlepiej wypadli Albańczycy i Serbowie.
Albania pokonała 1:0 Izrael. Serbia natomiast na wyjeździe w takim samym stosunku ograła Litwę.
Bezbramkowym remisem zakończyła się potyczka Rumunii z Czarnogórą.
W Ligach C, o których mowa, występują jeszcze Szkoci. Oni przegrali w towarzyskim meczu 0:4 z Belgią.
Reprezentacja Polski w swoim ostatnim grupowym meczu eliminacji do Mistrzostw Świata podejmowała na Stadionie Narodowym Czarnogórę. Spotkanie zakończyło się wygraną Biało-Czerwonych 4:2.
Już po 16. minutach gospodarze prowadzili 2:0 po bramkarz Krzysztofa Mączyńskiego i Kamila Grosickiego. Gdy wydawało się, że Polacy kontrolują spotkanie, goście doprowadzili do remisu po trafieniach Stefana Mugosy oraz Zarko Tomasevica. Podopieczni Adama Nawałki zdołali jednak odpowiedzieć dwoma kolejnymi golami. Pierwszy gol to trafienie Roberta Lewandowskiego. Druga bramka to gol samobójczy Filipa Stojkovica. Polska tym samym awansowała do przyszłorocznego Mundialu Rosji.
„Sami sobie nerwy stworzyliśmy. Prowadziliśmy 2:0 i sami się uśpiliśmy naszą grą. Jak nie atakujemy, to przeciwnik potem takie przypadkowe gole strzela. Po straconych bramkach podeszliśmy do przeciwnika i znowu my zaczęliśmy strzelać” – mówił po meczu kapitan Polski, Robert Lewandowski w rozmowie z Polsatem Sport.
Reprezentacja Polski na Stadionie Narodowym w Warszawie podejmie Czarnogórę w ramach eliminacji do Mistrzostw Świata w Rosji. Spotkanie odbędzie się o godzinie 18.00 w niedzielę.
Jeżeli Biało-Czerwoni wygrają zapewnią sobie awans do przyszłorocznego Mundialu. Przed szansą zdobycia króla strzelców stanie również Robert Lewandowski. Obecnie kapitan Polski ma na swoim koncie aż 15. trafień. Tyle samo bramek strzelił jednak również Cristiano Ronaldo i to głównie ta dwójka rywalizuję ze sobą.
W poprzedniej kolejce podopieczni Adama Nawałki wygrali pewnie z Armenią 6:1. Czarnogóra natomiast uznała wyższość Danii, ulegając im 1:2.
W eliminacyjnym meczu do Mistrzostw Świata w Rosji w 2018 roku reprezentacja Czarnogóry podejmowała na stadionie w Podgoricy liderujących w grupie Polaków. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem gości 2:1.
Pierwszą bramkę z rzutu wolnego zdobył kapitan Biało-Czerwonych Robert Lewandowski w 40. minucie. Po zmianie stron spotkanie zdecydowanie się wyrównało. Efektem tego był gol strzelony przez gospodarzy w 63. minucie. Jego autorem był Stefan Mugosa.
Tego dnia jednak Polacy byli lepiej dysponowani. W 82. minucie po pięknym podaniu Piotra Zielińskiego piłkę do bramki wpakował Łukasz Piszczek.
W niedzielę 26. marca Czarnogóra w ramach eliminacji Mistrzostw Świata 2018 podejmie reprezentację Polski. Zdaniem niektórych zawodników to Polacy są faworytami tego starcia.
Polska zajmuje obecnie 12. miejsce w rankingu FIFA i zdaniem ekspertów powinna sobie poradzić z reprezentacją Czarnogóry. Podobnego zdania jest obrońca Polski i Legii Warszawa, Michał Pazdan.
„W kontekście samego spotkania z Czarnogórą, nie możemy się przemotywować. Nie możemy skupiać się na racach, czy innych rzeczy. Najważniejsze jest to, aby koncentrować się na tym, co będzie działo się na boisku. My musimy podejść do tego spotkania z myślą, że musimy je po prostu wygrać i tyle. Dzięki niemu może otworzyć się nam autostrada do mistrzostw świata. Jesteśmy faworytem spotkania – zaznaczył na konferencji prasowej były zawodnik Jagiellonii Białystok Michał Pazdan.