Najświeższe newsy ze świata sportu
W miniony weekend w pierwszej lidze doszło do wielkich niespodzianek. Swoje mecze przegrały pierwszy Raków Częstochowa i drugi ŁKS.
Raków uległ w Mielcu Stali 1:3. Jedyne trafienie dla ekipy Marka Papszuna zanotował Andrzej Niewulis.
Łodzianie z kolei przed własną publicznością przegrali z Puszczą Niepołomice. Spotkanie zakończyło się wynikiem 0:1.
Miedź Legnica została ostatnim półfinalistą Pucharu Polski. W pokonanym polu podopieczni Dominika Nowaka pozostawili Puszczę Niepołomice.
Miedź wygrała w czwartek 1:0. Gola na wagę awansu strzelił Petteri Forsell.
W półfinałach poza Miedzią zagrają także Jagiellonia Białystok, Lechia Gdańsk oraz Raków Częstochowa.
Do dużej niespodzianki doszło we wtorkowy wieczór w Pucharze Polski. Za burtą rozgrywek jest przez to płocka Wisła.
Wisła uległa w Niepołomicach Puszczy. Pierwszoligowiec wygrał 3:1.
Gole dla Puszczy strzelali Orłowski, Szczepaniak i Tomalski. Wisła odpowiedziała honorowym trafieniem Stępińskiego
W jedynym środowym ćwierćfinałowym meczu Pucharu Polski Pogoń Szczecin okazała się lepsza od Puszczy Niepołomice. Gospodarze ulegli wyżej notowanemu rywalowi 1:2.
Już na przerwę „Portowcy” schodzili z jednobramkową zaliczką. Gola w 21. minucie strzelił Rocardo Nunes. Po zmianie stron na 2:0 podwyższył niezawodny ostatnimi czasy Adam Frączczak. Puszcza jednak po tych dwóch ciosach się nie poddała. Orłowski w 84. minucie pokonał Słowika przedłużając w ten sposób szansę na korzystny rezultat w dwumeczu.
Mecz rewanżowy odbędzie się 16 listopada w Szczecinie.
„Myślę, że końcowy rezultat pierwszego spotkania nie jest najgorszy, przed nami jeszcze rewanż w Szczecinie. Przygotujemy się do niego dobrze i mam nadzieję, że uda nam się przejść do półfinału Pucharu Polski”- mówił po meczu zawodnik Pogoni Mateusz Matras na łamach portalu „pogonszczecin.pl”