Wpadki faworytów w La Liga

Solidarnie swoje środowe mecze hiszpańskiej Primera Division przegrały Real Madryt i FC Barcelona. Pierwsi zostali wręcz rozgromieni przez Sevillę.

„Królewscy” w stolicy Andaluzji od lat miewają problemy. Tym razem było podobnie. Gospodarze wygrali 3:0! Po dwóch golach Andre Silvy i trafieniu Ben Yeddera.

Barca z kolei uległa Leganes 1:2. „Duma Katalonii” prowadziła po strzale Coutinho, ale w drugiej połowie gospodarze zwyciężyli za sprawą El Zhara i Oscara.

FC Barcelona lepsza od Leganes

W spotkaniu 23. serii gier hiszpańskiej La Liga FC Barcelona na Camp Nou podejmowała zespół Leganes. Gospodarze odnieśli skromne zwycięstwo 2:1. 

Już w 4. minucie Lionel Messi wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. Do wyrównania doprowadził Unai Lopez w 71. minucie. Zwycięstwo zapewnił gospodarzom Lionel Messi, wykorzystując w 90. minucie rzut karny.

„Wiele osób wiedziało, że to będzie trudna potyczka po przegranym spotkaniu w Lidze Mistrzów. Teraz mamy dość długą przerwę, aby naładować nasze akumulatory i odciąć się chociaż na trochę od tego, co wydarzyło się w Paryżu. Wciąż mamy dużo pracy do wykonania, ale musimy nadal wierzyć i ufać w to, co obecnie robimy – podsumował zawodnik Barcy Andres Iniesta na łamach fourfourtwo.com