Kolejna wygrana Legii

Cracovia w meczu 15. kolejki Lotto Ekstraklasy podejmowała na własnym obiekcie Legię Warszawa. Mecz zakończył się zwycięstwem gości 2:0. 

Zawodnicy Legii wyraźnie odżyli po przejęciu sterów klubu przez trenera Jacka Magierę. Po ostatnim remisie z Realem Madryt, Wojskowi pewnie pokonali krakowską drużynę. Gole zdobyli Nemanja Nikolics w 43. minucie oraz Miroslav Radovic w 90. minucie meczu.

„Na odprawie przed meczem mówiłem chłopakom, że to nasz najważniejszy mecz za mojej kadencji trenerskiej. Cracovia zawiesiła wysoko poprzeczkę. Wielkie brawa dla drużyny za determinację i zaangażowanie, dawała czasem z wątroby, by zapobiec akcjom gości” – stwierdził po meczu trener gości Jacek Magiera na łamach portalu ASInfo

Barcelona wygrała z Sevillą

Zawodnicy Fc Barcelony okazali się lepsi od Sevilli w meczu 11. kolejki hiszpańskiej Primera Division. Mecz zakończył się wynikiem 2:1 dla Blaugrany. 

Mecz od początku przyniósł kibicom dużo emocji. Piłkarze obydwu drużyn chcieli odnieść zwycięstwo. Spotkanie lepiej zaczęło się dla Sevilli. Vitolo w 15. minucie wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. Na odpowiedź Barcelony  trzeba było czekać aż do 43. minuty. Jeszcze przed przerwą wyrównał niezawodny Lionel Messi. W drugiej połowie kibice zgromadzeni na Estadio Ramón Sánchez Pizjuán zobaczyli tylko jedną bramkę. W 61. minucie Luis Suarez dał zwycięstwo drużynie ze stolicy Katalonii.

„Różnica jest taka, że oni mają Messiego, a my nie. Wygrali dzięki Argentyńczykowi. Barcelona inaczej wygląda z nim, a inaczej bez niego”- powiedział po meczu Prezes Sevilli José Castro na  łamach hiszpańskiego AS.

Derby Dolnego Śląska na remis

W niedzielnym  meczu 15. kolejki Lotto Ekstraklasy Śląsk Wrocław podejmował Zagłębie Lubin. Tym razem w Derbach Dolnego Śląska lepszy był WKS wygrywając 2:1.

Mecz jednak nie zaczął się po myśli gospodarzy. Już w 6. minucie bramkę zdobyło Zagłębie po samobójczej bramce Dankowskiego. Gospodarze wyrównali dopiero w 71. minucie za sprawą Dvaliego. Gdy wydało się że spotkanie zakończy się podziałem punktów we Wrocławiu w 88. minucie Alvarinho strzelił decydującego gola. Tym razem WKS rządzi na Dolnym Śląsku.

” Na początku było widać nerwowość, chociaż to my pierwsi stworzyliśmy sytuację. Straciliśmy bramkę, ale konsekwentnie realizowaliśmy nasze założenia i zespół z pasją dążył do strzelenia gola. Jest takie powiedzenie, że zespół jest tak mocny jak jego ławka. Dzisiaj trzy zmiany oceniam bardzo wysoko.”- powiedział po meczu trener gospodarzy Mariusz Rumak na łamach portalu „slaskwroclaw.pl”. „Z pokorą podchodzimy do tego co robimy. Niedługo gramy z uczestnikiem Ligi Mistrzów. Jeżeli czujemy wsparcie, jesteśmy lepsi. Za chwilę mamy kolejne mecze, o poprzednich już trzeba zapomnieć.”- dodał szkoleniowiec WKS-u.

Stępiński strzelił kolejnego gola

W meczu 12. kolejki francuskiej League 1 FC Nantes mierzyło się z Toulouse FC. Spotkanie skończyło się podziałem punktów 1:1. 

Pierwsza część spotkania skończyła się wynikiem 0:1, a gola dla gości zdobył z rzutu karnego Martin Braithwaite. W drugiej połowie, a dokładniej w 76. minucie na boisku zameldował się Mariusz Stępiński. Młody napastnik reprezentacji Polski zdążył jednak zapisać się w tym meczu.

Gdy wydawało się, że FC Nantes skończy mecz bez punktu, Stępiński w 91. minucie pokonał bramkarza gości. Trzeba przyznać, że Polak wykorzystał swoje szanse w tym sezonie bowiem zaliczył już w tym sezonie 3 gole oraz 3 asysty.

Chelsea zmiażdżyła Everton

Niesamowity popis gry dali zawodnicy Chelsea Londyn w spotkaniu 11. kolejki angielskiej Premier League z Evertonem FC. The Blues wygrali aż 5:0.

W tym meczu nie było wątpliwości, kto rozdaje karty. Chelsea od pierwszego do ostatniego gwizdka panowała niemiłosiernie na boisku. Już pierwsza połowa skończyła się wynikiem 3:0. Bramki zdobywali kolejno Eden Hazard, Marcos Alonso oraz Diego Costa.

W drugie połowie obraz gry się nie zmienił. Everton był bezradny, a Thibaut Courtois praktycznie nie miał pracy przez 90 minut. Czwartego gola po przepięknej akcji zdobył ponownie Eden Hazard. Wynik meczu ustalił w 65. minucie spotkania ustalił Pedro. Bez wątpienia najlepszym zawodnikiem meczu był Hazard. Belg imponuje formą w tym sezonie i zasłużenie zebrał owacje na stojąco od kibiców zgromadzonych na Stamford Bridge.

Przemysław Tytoń strzela bramkę samobójczą

W meczu 11. kolejki hiszpańskiej Primera Division Granada CF  podejmowała RC Deportivo de La Coruña Przemysława Tytonia. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1.

Niestety bramkarz reprezentacji Polski nie zaliczy meczu do udanych. W 81. minucie po strzale Davida Barrala golkiper gospodarzy niefortunnie skierował piłkę do własnej bramki. Prędzej, bo w 64. minucie bramkę dla gości zdobył Florin Andone.

Po tym spotkaniu Deportivo zajmuje 16. miejsce w tabeli z dorobkiem 10 punktów. Granada natomiast plasuje się na ostatnim miejscu w tabeli, mając zaledwie 4 punkty po 11 meczach.

Remis w meczu beniaminków

W meczu 15. kolejki Lotto Ekstraklasy spotkały się zespoły, które jeszcze w poprzednim sezonie grały na zapleczu najwyższej klasy piłkarskiej w Polsce. Wisła Płock na własnym obiekcie podejmowała Arkę Gdynia. 

Mecz zakończył się bezbramkowym remisem. Zawodnicy z Płocka oraz Gdyni nie pokazali najlepszego widowiska. Spotkanie stało na niezbyt wysokim poziomie, a sytuacji bramkowych było jak na lekarstwo.

„Szkoda, bo w drugiej połowie chyba nie miałem nawet piłki w rękach. Powtarza się sytuacja z meczu z Górnikiem Łęczna. Wtedy do przerwy mieliśmy cztery „setki”, ale piłka jak zaczarowana nie chciała wpaść do bramki. Dziś to się powtórzyło w drugiej połowie. Plusem dla nas jest punkt. Gdybyśmy zbierali więcej takich punktów z remisoów, bylibyśmy trochę wyżej. Niedosyt jest ogromny, ale trzeba do tego podejść z pokorą. Takich meczów, gdzie byliśmy lepsi, a zostawaliśmy nawet bez tego punktu było sporo”- powiedział bramkarz gospodarzy Seweryn Kiełpin na łamach portalu wisla-plock.pl

Lewandowski nominowany do nagrody piłkarza roku FIFA

Napastnik reprezentacji Polski i Bayernu Monachium Robert Lewandowski został nominowany do nagrody Piłkarza Roku FIFA. Zawodnik jest jednym z 23 nominowanych zawodników. 

Lewandowski miał świetny rok. W barwach Bayernu strzelał jak na zawołanie. Jako sukces uznać również trzeba występ Roberta w finałach Mistrzostw Europy we Francji. Wspólnie z kolegami doszli do ćwierćfinału imprezy, z której odpadli dopiero po konkursie jedenastek z reprezentacją Portugalii.

Nominowani do nagrody Piłkarza Roku FIFA: Sergio Agüero (Argentyna, Manchester City FC), Gareth Bale (Walia, Real Madrid CF), Gianluigi Buffon (Włochy, Juventus FC), Cristiano Ronaldo (Portugalia, Real Madrid CF), Kevin De Bruyne (Belgia, Manchester City FC), Antoine Griezmann (Franja, Club Atlético de Madrid), Zlatan Ibrahimović (Szwecja, Paris Saint-Germain FC / Manchester United FC), Andrés Iniesta (Hiszpania, FC Barcelona), N’Golo Kanté (Francja, Leicester City FC / Chelsea FC), Toni Kroos (Niemcy, Real Madrid CF), Robert Lewandowski (Polska, FC Bayern München), Riyad Mahrez (Algieria, Leicester City FC), Leo Messi (Argentyna, FC Barcelona), Luka Modrić(Chorwacja, Real Madrid CF), Manuel Neuer (Niemcy, FC Bayern München), Neymar Jr.(Brazylia, FC Barcelona), Mesut Özil (Niemcy, Arsenal FC), Dimitri Payet (Francja, West Ham United FC), Paul Pogba (Francja, Juventus FC / Manchester United FC), Sergio Ramos(Hiszpania, Real Madrid CF), Alexis Sánchez (Chile, Arsenal FC), Luis Suárez (Urugwaj, FC Barcelona), Jamie Vardy (Anglia, Leicester City FC).

Zwycięzca plebiscytu „The Best FIFA Football Awards” zostanie ogłoszony 9 stycznia podczas gali w Zurychu

Obraniak w Auxerre

Jak donosi oficjalna strona AJ Auxerre były reprezentant Polski Ludovic Obraniak został piłkarzem francuskiego klubu. AJ Auxerre zajmuje obecnie ostatnie miejsce w tabeli drugiej ligi francuskiej.

Pomocnik podczas swojej kariery grał między innymi w FC Metz, Lille, Girondins Bordeaux czy Werderze Brema, a  od sierpnia 2015 roku był zawodnikiem izraelskiego Maccabi Hajfa.

Obraniak w czasie swojej kariery reprezentacyjnej rozegrał 34 spotkania w biało-czerwonej koszulce. Ostatni raz w kadrze wystąpił w maju 2014 roku w meczu z Niemcami.

Dwa gole Łukasza Teodorczyka

Łukasz Teodorczyk jest w rewelacyjnej formie. W meczu 4. kolejki fazy grupowej między Anderlechtem i Mainz, Polak zaliczył kolejne dwa trafienia. 

Mecz zakończył się wynikiem 6:1 dla zespołu z Belgii. Już w pierwszej połowie po dwóch bramkach Stanciu Anderlecht wygrywał 2:1. Bramkę dla gości zdobył De Blasis. O ile pierwsza połowa była wyrównana, o tyle w drugiej nie było już wątpliwości kto tego wieczora gra lepiej. Anderlecht dorzucił kolejne cztery trafienia, a dwa z nich były autorstwem Łukasza Teodorczyka.

Klub Polaka po 4. serii meczów jest liderem swojej grupy w Lidze Europy. Napastnik reprezentacji Polski ma na swoim koncie już 4 trafienia w tegorocznej edycji tych rozgrywek.