Serie A: Włoski hit na remis

Remisem zakończyło się starcie pomiędzy Napoli i AS Romą. Gospodarze wyrównali dopiero w ostatniej minucie gry.

Rzymianie prowadzili już od 14. minuty, po trafieniu El Shaarawy’ego. Ten na listę strzelców wpisał się po asyście Turka Undera.

Kiedy wydawało się, że Roma wywiezie z Neapolu trzy punkty, przypomniał jednak o sobie Dries Mertens, który wyrównał. Ostatecznie spotkanie zakończyło się więc podziałem punktów.

Pewna wygrana Królewskich

Real Madryt bez większych problemów pokonał Romę na starcie rozgrywek Champions League. „Królewscy” wygrali 3:0.

W środowej potyczce worek z bramkami rozwiązał Isco, który trafił tuż przed przerwą. W drugiej połowie po bramce dorzucili Bale i Mariano, dzięki czemu gospodarze zwyciężyli znacząco.

W drugim meczu tej grupy Viktoria Pilzno zremisowała z CSKA Moskwa 2:2.

Kevin Strootman w Marsylii

Nowego piłkarza pozyskał Olympique Marsylia. Francuski klub ogłosił to w bardzo nietypowy sposób.

Nowym zawodnikiem marsylczyków został Kevin Strootman. Holender w ostatnim czasie występował w Romie. Ma 28 lat.

Na stronie internetowej OM informacja o transferze Strootmana została przekazana w sposób bardzo nietypowy. Pojawił się tam bowiem film, na którym zawodnik, niczym w grze komputerowej, ląduje na boisku ze spadochronem. Dopiero po 45 sekundach okazuje się, o kogo chodzi.

Prawie 70 milionów za Alissona!

Niebotyczną kwotę transferową zapłacił Liverpool Romie. Przedmiotem transakcji okazał się… bramkarz.

Wszyscy pamiętamy historię z finału Ligi Mistrzów, gdy Lloris Karius fatalnie skiksował i Liverpool przegrał z Realem Madryt. Od tamtego czasu nie ustają spekulacje odnośnie transferu nowego bramkarza do zespołu „The Reds”.

Nowym golkiperem zespołu z Anfield Road został Alisson. Brazylijczyk, do tej pory występujący we włoskiej Romie, kosztował aż 66,8 miliona funtów!  To rekordowy bramkarski transfer w historii piłki nożnej.

LM: Liverpool drugim finalistą

Z Realem Madryt w majowym finale Ligi Mistrzów zagra FC Liverpool. „The Reds” wyeliminowali w półfinale AS Roma.

Po wygranej 5:2 na Anfield Road podopieczni Juergena Kloppa w stolicy Włoch przegrali 2:4. Gole dla gości strzelili Mane i Wijnaldum, a rzymianie odpowiedzieli trafieniami Milnera (sam.), Dżeko i Nainggolana (dwoma).

Finał LM odbędzie się 26 maja na Nacionalnyj sportywnyj kompłeks Olimpijśkyj w Kijowie.

Co za mecz na Anfield Road

Liverpool FC w niesamowitym meczu 1/2 Ligi Mistrzów podejmował na własnym obiekcie zespół AS Romy. Gospodarze wygrali aż 5:2. 

Po dwie bramki dla The Reds strzelili Mohamed Salah oraz Roberto Firmino. Jedno trafienie dołożył Sadio Mane. Rzymianie odpowiedzieli golami Edina Dzeko oraz Diego Perotti z rzutu karnego.

„Dobrze zaczęliśmy to spotkanie, lecz później zaczęliśmy przegrywać zbyt dużo pojedynków. Przegrywaliśmy większość przebitek, pozwalaliśmy Liverpoolowi zbyt łatwo poruszać się między strefami. Straciliśmy głowę i czujność, co gospodarze skrzętnie wykorzystali. Oczywiście, że wierzymy w możliwość odrobienia strat. Inaczej nie byłoby sensu wychodzić w ogóle na boisko. Jasne, iż nie będzie to proste, gdyż to będzie zupełnie inne spotkanie, niż z Barceloną” – powiedział po meczu szkoleniowiec AS Romy, Eusebio Di Francesco dla Sky Sports.

LM: Walka o finał

Liverpool FC w półfinałowym pojedynku Ligi Mistrzów podejmie na Anfield Road zespół AS Romy. Spotkanie odbędzie się o godzinie 20.45 czasu polskiego. 

W 1/4 Ligi Mistrzów AS Roma w świetnym stylu niespodziewanie uporała się z FC Barceloną. Liverpool natomiast wyeliminował zespół Manchesteru City.

„Nie możemy być skoncentrowani tylko na jednym zawodniku. Przygotowując się do meczu, opieraliśmy się na swoich najlepszych piłkarzach. Tym samym nie myśleliśmy tylko o kluczowym zawodniku rywala. Czy sam chciałbym trenować Momo Salaha? Szczerze to nie zastanawiałem się nigdy nad tym. Mam w kadrze swojej drużyny młodych piłkarzy takich jak Cengiz Under i cieszę się z tego bardzo” – mówił trener Romy, Eusebio Di Francesco przed starciem z Liverpoolem cytowany przez Football Italia.